Tomasz Brzyski i Wladimer Dwaliszwili - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Oceniamy zimowe transfery Legii - notowanie 2.

Tomek Janus, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Sezon 2012/2013 zaczyna wchodzić w decydująca fazę. Legioniści jako jedyni mają szansę na zdobycie zarówno mistrzostwa Polski, jak i Pucharu Polski. Obserwacja wiosennych meczów pokazuje, że nie byłoby to możliwe bez pozyskanych zimą piłkarzy. Po raz kolejny przyglądamy się jak na murawie prezentują się zawodnicy, którzy na Łazienkowską trafili w ramach zimowych transferów.

Tomasz Brzyski

TOMASZ BRZYSKI
Liczba meczów: 10
W pierwszym składzie: 7
Czas gry: 656 minut
Gole: 1
Strzały: 15
Odbiory*: 22
Straty*: 28
Faulował: 5
Faulowany: 17
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0


Coraz częściej rozpoczyna mecze Legii w pierwszym składzie. Podczas spotkania z Pogonią Szczecin zdobył swoją pierwszą bramkę dla "wojskowych". Aktywny pod bramką rywali, gdzie decyduje się na strzały z dystansu. Musi poprawić grę w defensywie, bo zbyt często traci piłki. Póki co nie ma stałej pozycji. Gra zarówno w pomocy, jak i w obronie.

Bartosz Bereszyński

BARTOSZ BERESZYŃSKi
Liczba meczów: 8
W pierwszym składzie: 6
Czas gry: 551 minut
Gole: 0
Strzały: 3
Odbiory*: 47
Straty*: 22
Faulował: 10
Faulowany: 11
Żółte kartki: 2
Czerwone kartki: 0


Po rundzie jesiennej Artur Jędrzejczyk mógł się czuć spokojny o swoje miejsce na prawej obronie. Ku zaskoczeniu wszystkich, błyskawicznie pozycję tę zmonopolizował jednak Bartosz Bereszyński. O ile w czasie zimowych przygotowań było to nie lada niespodzianką, to wiosenne mecze pokazały, że Jan Urban podjął słuszną decyzję. Bereszyński okazał się odkryciem prawego skrzydła Legii. Wzmocnił też tę flankę w poczynaniach ofensywnych "wojskowych". Ciekawe czy trener Lecha Poznań Mariusz Rumak nadal uważa, że Legia zrobiła zły interes pozyskując młodego zawodnika?

Tomasz Jodłowiec

TOMASZ JODŁOWIEC
Liczba meczów: 7
W pierwszym składzie: 6
Czas gry: 540 minut
Gole: 0
Strzały: 4
Odbiory*: 31
Straty*: 14
Faulował: 4
Faulowany: 7
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0


Z pozyskanych zimą piłkarzy Tomasz Jodłowiec na boisku pojawia się najrzadziej. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że podczas debiutu w barwach Legii nabawił się kontuzji. Do gry powrócił po miesiącu przerwy. Dotychczas częściej miał okazję występów, gdy Legia grała w Pucharze Polski. Na razie Jodłowiec nie wykazał się niczym szczególnym.

Wladimer Dwaliszwili

WLADIMER DWALISZWILI
Liczba meczów: 13
W pierwszym składzie: 8
Czas gry: 786 minut
Gole: 8
Strzały: 27
Odbiory*: 17
Straty*: 86
Faulował: 16
Faulowany: 15
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0


Wydawało się, że z pozyskanych zimą piłkarzy Wladimer Dwaliszwili ma najtrudniejsze zadanie do wykonania. Wszak w ataku pewniakiem Legii jest Danijel Ljuboja. Dodatkowo do zdrowia powrócił Marek Saganowski, a dobrą jesień miał za sobą Jakub Kosecki. "Lado" najwyraźniej nic z tego sobie nie robił. Zaczął co prawda od ławki rezerwowych, ale niemal za każdym razem, gdy pojawiał się na boisku, przedstawiał argumenty, że warto na niego stawiać. Nic więc dziwnego, że coraz częściej mecze rozpoczyna w pierwszym składzie, a na ławce siedzą inni.

Trudno dziwić się, że Jan Urban stawia na Gruzina. Ten w 13 meczach już osiem razy wpisywał się na listę strzelców. Co prawda jest liderem pod względem strat piłki - równa do niego jedynie Miroslav Radović - ale równie często posługuje się futbolówką tak, że rywale nie wiedzą, jak go powstrzymać. Pozyskany z Polonii Warszawa zawodnik jest utrapieniem dla defensorów rywali. Bardzo trudny do przewrócenia i przepchnięcia. Dodatkowo potrafi wykorzystać swoje atuty w polu karnym oraz nie boi się rywalizacji nawet z kilkoma rywalami.

* - z przyczyn technicznych w zestawieniu nie uwzględniono odbiorów i strat z meczu 16. kolejki Korona Kielce - Legia Warszawa

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.