Trener New Saints zadowolony z losowania
Legia rozpocznie walkę o Ligę Mistrzów od dwumeczu z The New Saints FC. Walijski klub nie powinien sprawić "wojskowym" najmniejszych kłopotów i spotkania te legioniści potraktują zapewne jako przetarcie przed meczami z trudniejszymi rywalami. Craig Harrison, menedżer News Saints, uważa jednak, że jego zespół stać na sprawienie niespodzianki.
- Jestem zadowolony z losowania - mówi Harrison pytany o dwumecz z Legią przez brytyjskich dziennikarzy. Menedżer New Saints chciałby, aby jego drużyna tak rozegrała pierwszy mecz, aby do Warszawy jechać z nadziejami na awans. Aby tak się stało w pierwszym meczu, zdaniem Harrisa, musi paść remis.
Menedżer New Saints z szacunkiem wypowiada się o Legii. - To drużyna z pięknymi tradycjami. W przeszłości grali w półfinałach europejskich pucharów, w minionym sezonie zdobyli dublet, a w składzie mają wielu obcokrajowców. Czeka nas trudne spotkanie - nie ma wątpliwości.
- My mamy jednak bardzo dobry zespół i mam nadzieję, że wiele nauczyliśmy się od czasu poprzednich eliminacji, w których dobrze się zaprezentowaliśmy, grając przeciwko Helsingborgs - kończy trener naszych pierwszych rywali w eliminacjach do LM.
W poprzednim sezonie New Saints spotkali się z Helsinborgiem w 2. rundzie kwalifikacji do LM. U siebie bezbramkowo zremisowali ze szwedzką drużyną, na wyjeździe przegrali 0:3.