Gniewino: Poranek w okrojonym składzie
W porannym treningu Legii wzięło udział tylko 15 zawodników. Ćwiczyli ci, którzy zagrali w pierwszej połowie spotkania z Atlantasem Kłajpeda, a ponadto Robert Bartczak i Arkadiusz Piech. Osobno pod okiem Krzysztofa Dowhania najróżniejsze ćwiczenia wykonywali trzej bramkarze. Gdy legioniści wyszli na boisko, zaczęło padać. Deszcz szybko jednak minął, a momentami zza chmur pokazywało się słońce.
Fotoreportaż z treningu - 20 zdjęć Mishki
Po rozgrzewce i przebiegnięciu kilku kółek wokół boiska piłkarze wymieniali podania w parach i ze zmianą partnera. Później grali w dziada z liczeniem wymienionych podań w dwóch siedmioosobowych grupach. Następnie piłkarze zostali podzieleni na grupy. Jedni oddawali strzały z dystansu, Astiz i Rzeźniczak trenowali uderzenia głową po dośrodkowaniach Bartczaka i Berga, a jeszcze inni ćwiczyli podania i przyjmowanie piłki. Na zakończenie stoprerzy doskonalili wyprowadzanie piłki z własnej połowy długimi podaniami do pomocników na skrzydłach, a napastnicy i pomocnicy mieli wykańczać dośrodkowania strzałami. W tym momencie doszło do pojedynku Żyry i Kuciaka. Dusan chciał bronić tylko uderzenia Żyry, a kiedy mu się udawało, wydawał głośne okrzyki radości. W pewnym momencie bramkarz Legii nieco się zagapił. - Gdzie byłeś?! - krzyknął Żyro. - Strzeliłeś bramkę?! - zripostował Kuciak, bowiem pomocnik trafił jedynie w spojenie słupka z poprzeczką.
Po jeszcze kilku seriach uderzeń, kiedy rozpadał się deszcz, Henning Berg zarządził zakończenie treningu.
W popołudniowych zajęciach, które rozpoczną się o godz. 15:30, weźmie udział druga grupa piłkarzy.
Fotoreportaż z treningu - 20 zdjęć Mishki
fot. Mishka / Legionisci.com