Rzeźniczak: Każdego można pokonać

- Każdy rywal jest do ogrania. Pokazał to przykład, kiedy graliśmy za trenera Macieja Skorży w eliminacjach do Ligi Europy. Wtedy pokonaliśmy wyżej notowanych od siebie - Gaziantepspor oraz Spartak Moskwa. Dlaczego więc teraz miałoby się nie udać? - mówi przed starciem z Celtikiem Jakub Rzeźniczak.

Pomimo tego, że mistrzowie Polski nie są faworytem i tak czują na sobie ciężar odpowiedzialności w tym pojedynku. - Presja w Legii jest zawsze. Trzeba się do niej przyzwyczajać. Trzeba grać jak najlepiej i zwyciężać. To, że nie będziemy faworytem, to może wpłynąć na to, iż mecz będzie bardziej otwarty. Celtic nie będzie się z nami bronił. To będzie dużo pole popisu dla Dudy czy dla "Rado" w ofensywie - powiedział defensor Legii.

Po ostatnich słabszych meczach drużyna była krytykowana przed media i kibiców. - Krytyka w Legii zawsze była i jest nadal. Jeżeli są jakieś niepowodzenia i komuś się noga podwinie, to trzeba się z nią liczyć. Jestem tutaj długo i tych słabszych momentów trochę już przeżyłem. Do wszystkiego się można przyzwyczaić - kontynuuje "Rzeźnik".

Piłkarz "Wojskowych" na arenie europejskiej życzy powodzenia także Lechowi Poznań i Ruchowi Chorzów. - Walczymy o awans do Ligi Mistrzów. Myślę, że cała Polska na nas liczy. Mam nadzieję, że my poradzimy sobie z Celtikiem, a Lech i Ruch ze swoimi przeciwnikami i będziemy mieli kolejne drużyny w następnych fazach eliminacji - zakończył Jakub Rzeźniczak.