Pod lupą LL! - Jakub Kosecki
Przed meczem z Piastem Gliwice Henning Berg po raz kolejny zdecydował się na małe przemeblowanie w wyjściowym składzie. W efekcie zmian personalnych do pierwszej jedenastki powrócił Jakub Kosecki. Lupa LL! obserwowała, jak pomocnik Legii poradził sobie na boisku w Gliwicach.
Spotkanie z Piastem rozpoczęło się od zdecydowanej przewagi gospodarzy. Pierwszym, który dał sygnał do ataku na bramkę Piasta, był właśnie Jakub Kosecki. W 7. minucie prostopadłym podaniem "Kosę" uruchomił Jakub Rzeźniczak. Mimo asysty obrońców Kosecki zdecydował się na lobowanie Jakuba Szmatuły. Piłka wylądowała jednak tylko na siatce bramki gliwiczan.
Przed jeszcze lepszą okazją do zdobycia gola Kosecki stanął w 28. minucie. Piłkę w pole karne dogrywał wówczas Helio Pinto. Futbolówkę głową zgrywał Orlando Sa. W zamieszaniu do piłki dopadł "Kosa". Choć z najbliższej odległości strzelał aż dwa razy, to w obu sytuacjach górą był bramkarz gospodarzy.
Po raz trzeci przed szansą na wpisanie się na listę strzelców Kosecki stanął tuż przed końcem pierwszej połowy. Tym razem podawał Łukasz Broź, który dobrze wbiegł w pole karne i spod linii końcowej wyłożył piłkę do "Kosy". Pomocnik Legii miał bardzo dużo czasu. Nie miało to jednak przełożenia na celność uderzenia. Piłka znów chybiła celu. Po przerwie Kosecki miał jeszcze jedną okazję do zdobycia gola, ale po raz kolejny nie potrafił zamienić dobrej okazji na bramkę.
W Gliwicach Kosecki dostał szansę, żeby na dłużej wrócić do pierwszego składu. Wiele wskazuje jednak na to, że Henning Berg nadal będzie wolał stawiać na innych.
Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Jakuba Koseckiego (w nawiasie pierwsza + druga połowa)
JAKUB KOSECKICzas gry: 90 minut
Kontakty z piłką: 45 (23+22)
Strzały celne: 2 (2+0)
Strzały niecelne: 2 (2+0)
Podania celne: 18 (8+10)
Podania niecelne: 7 (5+2)
Faulował: 1 (0+1)
Faulowany: 2 (2+0)
Odbiory piłki: 1 (0+1)
Straty piłki: 10 (4+6)
