Legia Warszawa w 2014 roku, czyli 1. miejsce w lidze i 11. tytuł mistrza Polski! - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Liczby Legii 2014

Fumen, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Od zera do dwustu milionów zamknęliśmy poprzedni rok. Co nie zmienia faktu, że Legii przyświecała liczba 1. Wszak zespół Henninga Berga zakończył ligę na pierwszym miejscu i wywalczył 11 mistrzostwo Polski. Nie zabrakło również konkretnych liczb, które towarzyszą transferom - zarówno tym dokonanym, jak i prasowym. Zapraszamy do lektury podsumowania minionego roku w liczbach.
0 - liczba strzelonych bramek przez Arkadiusza Piecha w obecnym sezonie. 29-letni napastnik sześciokrotnie pojawiał się na placu gry w zespole Henninga Berga. Na murawie spędził łącznie 388 minut.

1 – Adaś Miauczyński bohater filmu "Nic śmiesznego" twierdził, iż całe życie był drugi. To się nie tyczyło Legii w minionym roku. Na zakończenie rundy zasadniczej – pierwsi. Faza finałowa – pierwsi i kolejne mistrzostwo trafiło na Łazienkowską. Liga Europy? Pierwsi w fazie grupowej. Zakończenie roku w ekstraklasie? Także pierwsi.

2 – dwa rzuty karne zmarnował Ivica Vrdoljak w pierwszym meczu z Celtikiem Glasgow. Co prawda legioniści wygrali 4-1, ale wobec walkowera za drugie spotkanie ostatecznie zabrakło jednego trafienia, by awansować do IV rundy el. Ligi Mistrzów. Gdybaniom nie było końca…

3 – trzy mecze powinien pauzować Bartosz Bereszyński w europejskich pucharach. Na pierwszy rzut oka tak się stało. Prawego obrońcy zabrakło w dwumeczu z St. Patrick's, a także w pierwszej potyczce z Celtkiem. Niestety "Bereś" nie został formalnie zgłoszony do rozgrywek na rywalizację z Irlandczykami i tym samym nie odcierpiał kary. Inaczej myślano przy Łazienkowskiej i zawodnik pojawił się na placu gry na... feralne trzy minuty rywalizacji ze Szkotami.

4 - Konrad Jałocha zadebiutował w pierwszym zespole Legii w wiosennym meczu z Pogonią Szczecin. Zmiennik Dusana Kuciaka zagrał w ekstraklasie łącznie w czterech spotkaniach. Co ciekawe, legioniści wszystkie te potyczki wygrali, a Jałocha puścił tylko jedną bramkę. Ponadto Jałocha zagrał w potyczce o Superpuchar.

5 – tyle zwycięstw do zera z rzędu, a także tyle wyjazdowych wygranych z kolei (również do zera) w europejskich pucharach zanotowała Legia Warszawa. Świetna passa zaczęła się już w Edynburgu, gdzie podopieczni Henninga Berga pokonali 2-0 Celtic.
"Piątaka" kosztuje również program meczowy, który zaczęto wydawać od wiosennej potyczki z Koroną Kielce.

6 – lat. Począwszy od drużyny juniorów, przez Młodą Ekstraklasę, aż po pierwszy zespół. Tyle czasu spędził Michał Efir w Legii. Przez ten czas zagrał... zaledwie w trzech meczach ligowych pierwszej drużyny. Niestety na przeszkodzie 22-latka stanęły przewlekłe problemy zdrowotne. Latem przeniósł się do Ruchu Chorzów.

6-1 - pamiętny wynik dwumeczu Legia - Celtic. Oczywiście jest to rezultat osiągnięty na boisku, a nie za sprawą regulaminów oraz przepisów. Zresztą wynik bardzo szybko poszedł w świat, kiedy ruszyła akcja #LetFootballWin. Piłkarze, sportowcy, kibice publikowali wspomniane hasło przypominając kto był górą w starciu ze Szkotami.

7 - aż siedmiokrotnie Bartosz Frankowski prowadził mecze Legii w obecnym sezonie. Arbiter z Torunia nie należał do najszczęśliwszych dla stołecznego klubu. Warszawska jedenastka odniosła tylko dwie wygrane notując przy tym tyle samo remisów oraz trzy porażki. Co ciekawe, w rundzie wiosennej tylko dwukrotnie oglądaliśmy Frankowskiego w meczach Legii (z Wisłą 5-0 i Górnikiem Zabrze 3-2).

8 - ośmiu spotkań w fazie play-off potrzebowali koszykarze Legii, żeby wywalczyć awans do I ligi. Podopieczni Piotra Bakuna pokonali najpierw Polonię Warszawa, a następnie potrzebowali po trzy spotkania, żeby ograć MKS Kalisz, a później Noteć Inowrocław. Krok ku "Odrodzeniu potęgi" wykonany!

9 – ligowych wyjazdowych spotkań bez porażki zanotowała Legia w 2014 roku. Zaczęło się od lutowej wygranej 3-0 w Zabrzu. Następnie legioniści przywozili komplet punktów m.in. z Gliwic, Gdańska, Szczecina czy Białegostoku. Passę przerwali zawodnicy Podbeskidzia Bielsko-Biała wygrywając 2-1 na koniec sierpnia.

10 – tyle wyniosła przewaga legionistów nad drugim Lechem po 30. kolejkach rundy zasadniczej minionego sezonu. Po podzieleniu punktów, zespół z Łazienkowskiej miał na koncie 5 "oczek", ale to nie przeszkadzało Ivicy i spółce, żeby zdobyć mistrza Polski mając... dziesięć punktów więcej od poznaniaków.

11 - liczba tytułów mistrzowskich zdobytych przez Legię. W 2014 roku podopieczni Henninga Berga zdominowali rozgrywki i pewnie sięgnęli po najcenniejsze krajowe trofeum.

15 złotych - koszt wyrobienia Karty Kibica.

16 – od 25 października 1998 roku przez kolejnych 16 lat Pogoń Szczecin nie potrafiła pokonać Legii w rozgrywkach ligowych. Bilans był zdecydowanie na korzyść ekipy ze stolicy – 21 wygranych na 25 meczów i tylko 4 remisy! Ostatecznie ta sztuka powiodła się "Portowcom" 9 listopada, kiedy dzięki trafieniom Rafała Murawskiego i Adama Frączczaka wygrali 2-1.

20 złotych – cena biletu na koszykarskie derby Legia – Polonia rozgrywane zimą na Torwarze.

24,800 – liczba punktów zgromadzonych przez Legię na koniec 2014 roku w rankingu klubowym UEFA. To daje warszawskiemu klubowi 78. miejsce.

25 złotych – tyle kosztował najdroższy bilet na Superpuchar – Legia – Zawisza. Jednocześnie w 2014 roku obchodziliśmy 25. rocznicę tragicznej śmierci Kazimierza Deyny.

35 - liczba spotkań rozegranych przez Legię w ekstraklasie. W 2014 roku ekipa Henninga Berga odniosła 24 zwycięstwa (po 12 u siebie i na wyjeździe), zremisowała 4 mecze i siedmiokrotnie schodziła pokonana z boiska. Bilans bramkowy: 72-32. Uwzględniono walkower dla Jagiellonii.

50 - liczba spotkań rozegranych przez Legię we wszystkich rozgrywkach w minionym roku. Stołeczny klub może się pochwalić bilansem: 36 zwycięstw, 6 remisów i 8 porażek (liczymy wyniki z boiska). Legioniści zdobyli 103 bramki i dali sobie wbić 37 goli. Szczególnie imponująco wyglądają statystyki z europejskich pucharów - 10 wygranych i tylko po jednym remisie oraz przegranej, a w bramkach 22-4 (utrzymano wynik z boiska mecz z Celtikiem).

60 lat - jubileusz pracy w Legii świętował Lucjan Brychczy w minionych dwunastu miesiącach. Jednocześnie rok 2014 został ogłoszonym rokiem "Kiciego". Powstało szereg inicjatyw oraz działań mających uświetnić jubileusz oraz przybliżyć postać prawdziwej Legendy stołecznego klubu.

62 lata - Zbigniew Korol pracował w Legii od 2 marca 1952 roku aż do 29 listopada 2014 r., kiedy przegrał z chorobą. Podczas wieloletniej pracy piastował w klubie różne funkcje: Zastępcy Komendanta Ośrodka Sportowego, Zastępcy Sekretarza Generalnego Klubu do Spraw Organizacyjnych, członka Zarządu Sekcji Piłki Nożnej i w ostatnich latach prowadzącego Kronikę Klubową.

70 - na 2014 rok przypadała 70. Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji Klub zaprosił uczestników tych wydarzeń na ligowe spotkanie z Górnikiem Zabrze.

95 złotych – kosztował najdroższy bilet na rundę finałową minionego sezonu. Dla porównania wejściówka na Żyletę kosztowała 54 zł.

100 – bramek w ekstraklasie strzelił Marek Saganowski. W elitarnym gronie znalazł się jako 26 zawodnik. "Sagan" pracował na ten dorobek od 1995 roku, kiedy to jeszcze w barwach ŁKS Łódź strzelił swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie. Natomiast w potyczce z Koroną Kielce w swoim 280 występie na najwyższym szczeblu rozgrywek w Polsce uczynił to po raz setny.

300 złotych – "trzy stówy" mandatu otrzymali Bogusław Leśnodorski oraz Marek Saganowski za odpalenie rac podczas dekoracji króla Zygmunta III Wazy po tym, jak stało się jasne, że legioniści obronili tytuł. Stróże prawa nie mieli litości.

328 - tyle spotkań rozegrał Miroslav Radović w barwach Legii. To najlepsze osiągnięcie spośród wszystkich zawodników w drużynie. Niespełna 31-letni zawodnik pracował na ten dorobek od sezonu 2006/2007. Wszystko na to wskazuje, że licznik występów będzie się nadal kręcić, gdyż "Rado" przedłużył umowę do końca czerwca 2018 r.

1 000 – tysięczne zwycięstwo na poziomie ekstraklasy odnieśli legioniści w marcu, kiedy to pokonali 2-1 Piasta Gliwice. Klub z Łazienkowskiej jako pierwszy może pochwalić się osiągnięciem tej magicznej bariery. Stołeczny zespół potrzebował 2071 spotkań w trakcie 77 sezonów.

2 100 – liczba ligowych spotkań rozegranych przez Legię. Akurat jubileusz przypadł na niechlubną porażkę z Górnikiem Łęczna na koniec 2014 roku. Nie zmienia to faktu, że Legia Warszawa szczyci się największą liczbą punktów kraju - 2924. Bilans wynosi: 1021 zwycięstw, 528 remisów oraz 550 porażek. Natomiast bramki: 3505 - 2230.

26 988,60 złotych - taka kwota trafiła do puszek ultrasów przed marcowym meczem z Lechem Poznań. Dzięki ofiarności kibiców mogliśmy być późnej świadkami okazałych, mistrzowskich opraw. Jak się później okazało, to nie była najokazalsza zbiórka 2014 roku.

29 749 – liczba widzów, którzy zasiedli na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej w trakcie mistrzowskiego meczu Legia – Lech. To drugi wynik w historii zmodernizowanego obiektu. W poprzednim sezonie, kiedy to kończące sezon spotkanie ze Śląskiem Wrocław przyciągnęło 30787 kibiców.

30 653,53 złotych - jeszcze hojniejsi kibice okazali się przed meczem z Metalistem Charków. Ponad 30 tysięcy trafiło do puszek NS-ów.

44 646,05 złotych - tyle zebrali kibice na ratowanie sekcji hokeja.

50 000 złotych - mniej więcej 50 tysięcy złotych trafiło do Lecha Poznań za Krystiana Bielika. W Legii zaliczył zaledwie 6 występów i już jest na prostej drodze do Londynu. Działacze Arsenalu mieli zaoferować wg mediów ok. 2 mln euro. Transfer wydaje się być przesądzony. Zarobek? Okazały!

50 000 euro - również 50 tysięcy, ale euro to wysokość miesięcznych zarobków Orlando Sa. Portugalski napastnik związał się z Legią 3,5-letnim kontraktem.

60 000 euro – wg Dziennika Zachodniego Legia Warszawa miała zarobić na transferze Damiana Zboźnia z Piasta Gliwice do Amkaru Perm. Stołeczny zespół miał zastrzec sobie 30% od każdego transferu byłego zawodnika.

80 000 euro - decyzją Control, Ethics and Disciplinary Body UEFA Legia Warszawa została ukarana finansowo za niewystarczającą organizację meczu eliminacji Ligi Europy z FK Aktobe.

100 000 złotych – to wysokość kary za mecz z Jagiellonią Białystok. Ponadto za incydenty podczas wiosennego meczu, klub z Łazienkowskiej został ukarany walkowerem oraz 6-miesięcznym zakazem wyjazdowym dla kibiców. Klub z Podlasia nie otrzymał kary finansowej.

100 000 euro – taka kwota trafiła na Łazienkowską od działaczy Amkara Perm za transfer Jakuba Wawrzyniaka.

105 000 euro – na nadzwyczajnym posiedzeniu Komisja Dyscyplinarna UEFA podjęła decyzję o zamknięciu stadionu Legii Warszawa na dwa najbliższe mecze pucharowe. Ponadto klub z Łazienkowskiej musi zapłacić 105 tysięcy euro europejskiej federacji. To część kar nałożonych na Legię po wyjazdowym meczu z Lokeren.

150 000 euro – według "Super Expressu", od takiej kwoty zaczęła się licytacja ze Śląskiem Wrocław o Marco Paixao. Oferta została odrzucona, ale Legia nie odpuszczała. Ostatecznie wg "Gazety Wyborczej" stanęło na 500 tys. euro i jednym zawodniku w zamian, ale wrocławianie pozostali nieugięci.

300 000 euro - tyle miał kosztować Legię Ondrej Duda. Kwoty za jego kolejny transfer rzucają na kolana, o czym... poniżej.

450 000 euro – kwota jaką wydała Legia za pozyskanie Orlando Sa z cypryjskiego AEL Limassol

800 000 złotych - wielkim zwolennikiem przejścia Arkadiusza Piecha do Legii był Henning Berg. Działacze mistrzów Polski przystali na prośbę szkoleniowca i wykupili Piecha z Zagłębia Lubin za 800 tys. zł. Nowy nabytek nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Ostatnio próbował zaistnieć w Świdnicy.

800 000 euro – co byście wybrali? Ondrej Duda + Orlando Sa i jeszcze 50 tys. euro reszty czy Daniel Łukasik? 800 tysięcy euro przelali działacze Lechii Gdańsk za 23-letniego pomocnika Legii! Kwota imponująca, jeśli pod uwagę weźmiemy, że to transfer między polskimi klubami, a także kaliber zawodnika.

1 480 000 – w 28. kolejce Legia podejmowała u siebie Lecha Poznań. Zwycięstwo gospodarzy oglądało w TVP1 oraz w Canal+ Sport HD prawie 1,5 miliona widzów.

1 500 000 złotych – po awansie koszykarzy do I ligi stało się jasne, że są wymagane inwestycje, żeby dostosować halę na Bemowie do wymogów określonych w przepisach. Na ten cel Rada Dzielnicy przeznaczyła 1,5 miliona złotych. Prace mające potrwać do września... trwają nadal.

2 500 000 złotych – tyle otrzymała Legia od Ekstraklasa S.A. za zdobycie mistrzostwa Polski.

2 700 000 – euro. Kolejny transferowy majstersztyk. Dominik Furman postanowił sprawdzić się na zachodzie. Tuluza miała zapłacić za pomocnika Legii 2,7 mln euro i oferując mu 4,5-letni kontrakt. Z perspektywy czasu widać, że to nie był najlepszy krok "Furmiego".

2 874 648 euro – tyle w 2014 roku otrzymała Legia z tytułu występów w europejskich pucharach w sezonie 2013/2014. Zaledwie 200 tysięcy to kwota za osiągnięty wynik. Pozostała część wynikała z tytułu praw medialnych oraz samego startu w Lidze Europy.

4 000 000 złotych – to kwota jaką otrzymali zawodnicy do podziału za zdobycie mistrzostwa Polski.

5 000 000 euro – "Za pięć milionów euro Michała Żyry w tym momencie nie sprzedamy" – tak jeszcze w maju zapowiadał Bogusław Leśnodorski. Efekt medialny wywołany, ale… nie było chętnego, który wyłożyłby takie pieniądze za legionistę. Doszło do tego, że w listopadzie z klubowej skrzynki wyszedł mail "Dear Friends, I hope you’re well..." i dalej zapewnienia, że Michał jest najlepszym młodym graczem od czasów... Roberta Lewandowskiego.

8 000 000 euro – zaczęło się od Anderlechtu Bruksela i 3 mln euro. Tyle mieli oferować Belgowie latem za Ondreja Dudę. Propozycja szybko została odrzucona. Z czasem pojawiały się doniesienia o kolejnych potencjalnych pracodawcach młodego Słowaka. Ostatecznie stanęło na 8 mln euro i Napoli. Sam zainteresowany odcina się od spekulacji i zapewnia, że chce pozostać przy Łazienkowskiej.

9 000 000 złotych - w lutym 2015 na stadionie Legii zostanie otwarta przychodnia medycyny sportowej. Obsługiwać ją będzie Centrum Medyczne Enel-Med, które zostało jednocześnie partnerem medycznym stołecznego klubu. Wartość umów zawartych między stronami wynosi aż 9 mln zł.

10 000 000 złotych – na tyle w klubie z Łazienkowskiej szacowano wpływy ze sprzedaży pamiątek w 2014 roku.

15 000 000 złotych – kwota jaką płaci co roku Legia miastu za użytkowanie stadionu. Na tę kwotę składają się: 4 mln za czynsz, 4 mln za podatek i 7 mln za utrzymanie obiektu. Jak przekonuje Maciej Wandzel (udziałowiec Legii), to najlepsza umowa dla miasta w całym kraju, a ważna jest jeszcze przez... 15 lat.

94 900 000 złotych - wg Deloitte, Legia Warszawa trzeci rok z rzędu jest liderem wśród polskich klubów piłkarskich pod względem osiąganych przychodów. W badaniach opublikowanych w 2014 roku okazało się, iż za 2013 r. przychody wyniosły prawie 95 mln zł i były niemal dwa razy wyższe od przychodów Lecha Poznań, który zajął drugie miejsce w rankingu.

200 000 000 złotych – wg Ernst&Young tyle wynosił dług Legii Warszawa w momencie przejęcia klubu przez Bogusława Leśnodorskiego oraz Dariusza Mioduskiego z rąk holdingu ITI. Obaj panowie nie zdradzali szczegółów dotyczących sposobu spłaty zadłużenia.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.