Arkadiusz Kobus - fot. Paweł Kołakowski
REKLAMA

Kobus: Z GTK czeka nas mecz walki

Bodziach, źródło: Radio Dla Ciebie - Wiadomość archiwalna

"Gliwice są zespołem, który walczy o play-off lub spokojne utrzymanie z 9. miejsca. To niewygodny rywal. Wszyscy liczą, że wygramy spokojnie, a to na pewno nie będzie łatwe spotkanie, to będzie mecz walki. GTK, patrząc na statystyki, na wyjazdach nie czują się zbyt pewnie. Mamy nadzieję, że to wykorzystamy przed własną publicznością" - mówi w rozmowie z RDC kapitan Legii, Arkadiusz Kobus.

"Mamy problemy związane z kontuzjami i chorobami, ale radzimy sobie. Walczymy i nie poddajemy się" - dodał "Kobi", który nie ukrywa, że w play-off najbardziej chciałby trafić na Znicza Basket Pruszków. To właśnie w tym klubie przebywał na testach zanim trafił do Legii. "Bardzo chciałbym trafić na Pruszków, bo będziemy mieli blisko, do tego przy równej liczbie punktów, będziemy mieli przewagę boiska, a ponadto nasi kibice mogliby obejrzeć wszystkie mecze play-off" - powiedział w rozmowie na antenie Radia Dla Ciebie.

Prowadzący audycję poruszyli kwestię, że najskuteczniejszy zawodnik Legii i jednocześnie jej kapitan, spotkania rozpoczyna na ławce rezerwowych. "To decyzja trenera, ale najważniejsze, że gram swoje minuty. To dla mnie nie ma znaczenia, czy rozpoczynam mecz, czy go kończę. Martwiłbym się, gdybym grał przez to mniej minut. Czy będę najskuteczniejszym strzelcem w całym sezonie? Zobaczymy, goni mnie teraz Marcel Wilczek, który ma świetny procent rzutów z gry. Walka o najlepszego strzelca klubu tylko pozytywnie wpłynie na grę drużyny" - przekonuje.

Kobus wypowiedział się także o możliwości awansu Legii już w tym sezonie, a także planach na kolejne rozgrywki. "Przeprowadziłem się do Warszawy, bardzo podoba mi się to miasto. Chciałbym zostać w Legii, ale zobaczymy jak potoczą się rozmowy z zarządem. Koszykówka to biznes, nie można oglądać się na przyjaźnie i kolegów. Zobaczymy jak wszystko się ułoży. Na razie najważniejszy jest trwający sezon. Na pewno będziemy walczyli o jak najlepszy wynik, kto wie, może uda się wywalczyć awans. Wtedy działacze będę mieli pełne ręce roboty, ale wierzę, że przy pomocy prezesa Leśnodorskiego, Legia organizacyjnie da radę przeskoczyć z pierwszej ligi do ekstraklasy" - powiedział "Kobi".

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.