Inaki Astiz chciałby przedłużyć kontrakt z Legią - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Astiz: Chciałbym zostać w Legii

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Gram w Legii od siedmiu lat i jestem tutaj po prostu szczęśliwy. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że chciałbym kontynuować w tym klubie karierę. Niestety, nigdy nie wiesz, co przyniesie przyszłość. Trzeba być zawsze gotowym na nowe wyzwania. Rozmawialiśmy z klubem luźno na temat przedłużenia umowy, ale na razie jestem głównie skupiony na ekstraklasie - mówi Inaki Astiz w rozmowie z hiszpańską prasą.

- Nigdy nie czułem się tutaj uznawany za jakiegoś idola. Jestem po prostu jednym z zawodników drużyny - twierdzi Hiszpan. - Mój kontrakt wygasa wraz z końcem czerwca. Teraz nawet nie jestem w stanie powiedzieć czy zostanę w Legii, czy nie - dodaje defensor "Wojskowych".

Astiz nie ukrywa, że chciałby zagrać kiedyś w Primera Divison. - Dla każdego Hiszpana gra w rodzimej lidze to wielkie wyróżnienie. Jestem jednak realistą. Jeżeli nigdy wcześniej nie występowałem w tych rozgrywkach, to ciężko byłoby mi się tam teraz przebić. Jak już mówiłem, nie wiem, co przyniesie przyszłość. Jest wielu ludzi, którzy każdego dnia marzą, aby wystąpić w Primera Division. Na tę chwilę wolę jednak grać w Legii i walczyć z nią na europejskich arenach, niż na przykład być w Hiszpanii piłkarzem drugoligowym. W Polsce gra się dużo bardziej fizycznie niż w Hiszpanii. Nie dominuje tutaj aż tak bardzo wyszkolenie techniczne, ale raczej przygotowanie motoryczne. W Hiszpanii więcej gra się piłką i nie ma aż tak dużo gry kontaktowej - zauważa Astiz.

fot. Mishka / Legionisci.com

Legia miała już w kadrze piłkarza z Hiszpanii. - Arruabarrena przyszedł do Legii, ale nie potrafił pokazać w niej swojej najlepszej gry. Nie pomagała mu także krytyka, która dosięgała go na każdym kroku. Wokół mówiło się, że przyszedł kosztem Roberta Lewandowskiego. Teraz jest on przecież zawodnikiem Bayernu Monachium. Arruabarrena gra jednak obecnie w Eibarze, w którym spisuje się dobrze i strzela gole - mówi obrońca. - Niestety, często zdarza się tak, że nowy zawodnik nie potrafi w stu procentach przystosować się do kultury kraju, miasta lub zintegrować się z zespołem. Właśnie przez to nie daje czasami z siebie stu procent. Potem piłkarze odchodzą do innych klubów, w których spisują się już o wiele lepiej - powiedział Astiz.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.