fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Kosecki: Rozstanie z Warszawą byłoby trudne

Wiśnia, źródło: legia.sport.pl - Wiadomość archiwalna

- Lechia to jedyny polski klub, dla którego kiedyś opuściłem Legię. Szanowali mnie tam kibice, działacze i koledzy z zespołu. Gdańsk jest piękny, podobnie jak stadion i ośrodek treningowy. Ale wciąż to Legia jest najważniejsza, dlatego nie zdecydowałem się na transfer definitywny. Wiedziałem, na co się piszę, zostając w Warszawie, ale nie żałuję i spokojnie czekam na swoją szansę - mówi Jakub Kosecki.

W przeszłości zainteresowanie piłkarzem wyrażała także Osasuna. - Rozmawiałem osobiście z trenerem Janem Urbanem o możliwym transferze. Osasuna pytała o mnie oficjalnie, ale postanowiłem zostać. Kocham Legię, bo to jest mój klub, a Warszawa to moje miasto. Trudno byłoby mi się z tym rozstać - dodaje pomocnik mistrzów Polski.

Dlaczego w dwóch ostatnich meczach zabrakło Koseckiego? - To trudne pytanie, na które powinien odpowiedzieć trener. Na treningach i w czasie meczów robię wszystko co mogę, by pokazać, że powinienem grać jak najwięcej. Trener podejmuje jednak takie, a nie inne decyzje. Nie jestem zadowolony z tego, że nie gram, ale nie obrażam się ani nie denerwuję. Ciężko trenuję i mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach otrzymam szansę - twierdzi legionista.

- Nie chcę odchodzić, ale zobaczymy, jak to się poukłada. Jeżeli trener powie, że mnie potrzebuje, to oczywiście jestem gotowy tu zostać - zakończył Kosecki.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.