Leśnodorski: Nie podobała nam się postawa Orlando
W środę mieliśmy odbyć długą rozmowę z prezesem Legii podsumowującą miniony sezon, ale z powodu natłoku zajęć szefa stołecznego klubu została ona przesunięta na inny termin. Dziś jednak przed rozpoczęciem Gali Ekstraklasy udało nam się zdobyć krótki komentarz Bogusława Leśnodorskiego na temat minionego sezonu i najbliższych planów.
Czy pozbierał się Pan już po sezonie?
- Ani się nie rozkładałem, ani się nie zbierałem. Wiadomo, emocjonalnie jest ciężko, ale teraz jest okres ciężkiej pracy.
Jaki plan na odzyskanie tytułu mistrzowskiego?
- Musimy być dużo lepsi, jak najszybciej.
Czyli sporo zmieniamy?
- Zobaczymy. Na ten moment tak to wygląda.
Wzmocnienia na konkretne pozycje?
- Na pewno strzelaliśmy mało bramek...
Jeden napastnik już jest.
- Ale w ogóle wydaje mi się, że siła ofensywna powinna być większa.
Co z Orlando Sa? Podobno już dziś zwolniło się jego mieszkanie...
- Zobaczymy. Trzeba powiedzieć, że jego postawa ostatnio nie podobała nam się.
Możemy mówić jak legioniści. Taki facet nie powinien grać w Legii, po tym co zrobił wczoraj...
- No właśnie. Ale on już kilka numerów wcześniej odwalił.
Panie prezesie. Temat trener. Berg zostaje?
- Tak.
Ufa mu pan tak bardzo, jak ufał jeszcze zimą?
- Tematu zaufania nigdy nie było. Na pewno wszyscy odebraliśmy ciężką lekcję i dzisiaj cały dzień rozmawialiśmy. Jesteśmy optymistami. Zapłaciliśmy bardzo wysoką cenę za cały sezon. Za 60 meczów, za wszystko razem.
Końcówka ligi i ten styl, który prezentowała drużyna... Czy to nie jest takie najbardziej martwiące?
- Styl był bardzo słaby przez całą wiosnę. Słabo, słabo to wyglądało.
Czyli wzmocnienie siły ofensywnej będzie remedium?
- Też. Działamy. Na pewno dużo jest tego.
Rozmawiał Qbas
fot. Piotr Galas / Legionisci.com