Furman i Broź o sparingu ze Steauą

Dominik Furman: Druga połowa była inna, bo ostatnie 15-20 minut graliśmy w dziesiątkę, więc było trochę ciężko. Dobrze, że chłopaki dowieźli remis. Myślę, że pierwsza odsłona należała do niezłych, ale my się tym nie zadowalamy. Wiemy, że stać na lepszą grę. Przed nami cały tydzień treningów i pracy nad zgraniem.
Za dwa tygodnie czeka nas mecz o Superpuchar. Owszem, nie mamy zbyt wielu sparingów na zgrupowaniu, ale może to i lepiej, że zaczynamy z wysokiego "C". Osobiście czekam z niecierpliwością na rywalizację z Lechem.
Na pewno wypożyczenie na cały rok wzmocniło moją pewność siebie. Będzie to z korzyścią zarówno dla mnie, jak i dla drużyny. Będę dawał z siebie sto procent na każdym treningu, w każdym meczu i zobaczymy jaki będzie kolejny sezon. Przyznam szczerze, że minione półrocze było takie sobie. Choć zdobyliśmy puchar, to naszym celem było mistrzostwo, którego nie zdobyliśmy. Mogę zapewnić, że będziemy jeszcze bardziej walczyć o jego odzyskanie.

Łukasz Broź: Mówiąc szczerze nieźle wyglądało kilka akcji w naszym wykonaniu. Mieliśmy stałe fragmenty gry, po których mogliśmy zagrozić rywalom. Co prawda nie wygraliśmy, ale graliśmy z dobrym zespołem, który ma za sobą występy w europejskich pucharach. Na pewno Steaua była niezłym przeciwnik.