Kebba Ceesay i Jakub Rzeźniczak - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Media o meczu z Lechem

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia Warszawa przegrała w niedzielę z Lechem Poznań i nie wykorzystała doskonałej okazji na odrobienie kilku punktów do liderującego w tabeli Piasta Gliwice. W hitowym starciu legioniści spisali się słabo, a razili szczególnie wielką nieskutecznością w ofensywie. Janowi Urbanowi udało się utrzeć nosa byłemu pracodawcy. Zapraszamy do zapoznania się z opiniami mediów po meczu.

Weszło: Wielki tydzień Lecha! Znów pomogła bośniacka ściana

Chyba powoli wszystko wraca na swoje miejsce. Koniec z żartami, koniec z dopisywaniem Lecha do każdej listy na pozycji szesnastej i przede wszystkim koniec z przykrymi obrazkami, bo ciężko inaczej nazwać fakt, że mistrz Polski był pośmiewiskiem w całej piłkarskiej Polsce. Przyzwoici i dobrzy piłkarze znów są dobrzy i przyzwoici. Zachowują się tak, jak wypada. Tworzą solidny kolektyw, potrafiący przeciwstawić się Fiorentinie B czy też Legii, a także rozstrzygać na swoją korzyść mecze na styku. Bo zarówno spotkanie we Włoszech, jak i to w Warszawie Lech mógł przegrać – zapewne ten sprzed kilku tygodni, by przegrał – a dwa razy podopieczni Urbana mogli się cieszyć. Wielki tydzień.

Przegląd Sportowy: Urban daje Lechowi drugie życie

Jan Urban zrobił w Poznaniu to, co od niego oczekiwano. Trafił do głów zawodników, dotarł do nich, załamanych niepowodzeniami, nie wierzących w swoje możliwości. Owszem, przy Łazienkowskiej mieli sporo szczęścia, świetnie dysponowanego Jasmina Buricia, ale też bez przesady, swoje musieli wybiegać, nie dać się zaskoczyć legionistom. Lech grał na Legii prostą piłkę - bez fajerwerków robił typową, rzemieślniczą robotę. Wystarczyło.

Sport.pl: Legia przegrała z Lechem w szlagierze ekstraklasy. Zadecydował jeden gol po błędzie obrony

Mecz źle zaczął się dla Legii, już w 8. minucie fatalny błąd Rzeźniczaka w obronie wykorzystał Kasper Hamalainen po podaniu Macieja Gajosa. Legia próbowała od razu wyrównać i rzuciła się do ataków.

W drugiej połowie obydwie drużyny utrzymały dobre, szybkie tempo gry. Legia częściej atakowała, Lech atakował z kontry. Dwie minuty po przerwie kilku centymetrów zabrakło Bereszyńskiemu, a potem Nikoliciowi, aby sięgnąć do dośrodkowania w pole karne. Na bramkę Buricia strzelał jeszcze mocno z dystansu Tomasz Jodłowiec, ale Burić znów świetnie obronił.

Onet.pl: Lech Poznań zdobył Warszawę i zaczął marsz w górę tabeli

Trzy miesiące musieli czekać kibice Lecha Poznań na zwycięstwo swojej drużyny w Ekstraklasie. Gdy się doczekali, smakowało ono wyjątkowo dobrze. Mistrzowie Polski wygrali na wyjeździe z Legią Warszawa 1:0 (1:0) w 13. kolejce Ekstraklasy. Tym samym udany powrót na stadion przy ulicy Łazienkowskiej zaliczył trener Jan Urban, pod którego wodzą Lech wygrał już drugi mecz (wcześniej w LE z Fiorentiną). Trzy punkty pozwoliły Kolejorzowi opuścić ostatnie miejsce w tabeli, przynajmniej do czasu zakończeniu meczu Górnika Zabrze z Podbeskidziem.

Wirtualna Polska: Zemsta Urbana. Nowy trener Lecha dokonał cudu, jego zespół wygrał w Warszawie

Nie można był odmówić piłkarzom Legii zaangażowania. Były i takie momenty w tym meczu, gdy goście wybijali piłkę na oślep. Albo gdy Nikolić nie doszedł do zagrania wzdłuż bramki. Albo gdy chwilę później wygrał pojedynek z Jasminem Buriciem, ale jego strzał do pustej bramki zablokował Douglas. I w końcu gdy Duda minął obrońców i zagrał ostrą piłkę do Prijovicia, którą jednak zdołał wybronić Kamiński. Kilka minut później okazało się, że być może było to najważniejsze zagranie meczu.










REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.