Koniec niechlubnej serii

Legia Warszawa wygrała w ostatnim ligowym meczu z Pogonią Szczecin. Tego dnia "Wojskowi" po raz pierwszy od dwóch i pół miesiąca zachowali czyste konto. Ostatni raz bramkarz stołecznego zespołu nie dał się pokonać 29 sierpnia. Wówczas Dusan Kuciak nie skapitulował po strzałach piłkarzy Zorii Ługańsk, a legioniści wygrali ostatecznie na wyjeździe 1-0.

Co ciekawe, przełamanie Legii nadeszło wtedy, kiedy w bramce z konieczności musiał stanąć rezerwowy Arkadiusz Malarz, a w środku obrony zabrakło Jakuba Rzeźniczaka, który dotychczas zawsze pojawiał się w wyjściowym składzie. W starciu z Pogonią z bardzo dobrej strony zaprezentował się duet Pazdan - Lewczuk i niewykluczone, że z tego powodu absencja "Rzeźnika" potrwa jeszcze dłużej. Zastępujący między słupkami Dusana Kuciaka doświadczony Arkadiusz Malarz nie miał w tym meczu wiele pracy, lecz kilkakrotnie musiał zaprezentować swoje umiejętności. Szczególnie dobrze zachował się w jednej z sytuacji, kiedy wybił na rzut rożny groźne uderzenie głową jednego z piłkarzy gości.

Seria Legii z przynajmniej jednym straconym golem trwała 16 meczów. W jej trakcie bramkarz klubu z Łazienkowskiej dał sobie wbić łącznie 21 goli. Statystycznie golkiperzy legionistów najsłabiej zaprezentowali się w spotkaniach z Koroną Kielce oraz Górnikiem Zabrze. Wtedy po 90 minutach skapitulowali dwukrotnie, chociaż ich rywale oddali w światło bramki tylko trzy uderzenia. Dusan Kuciak najlepiej wypadł w starciu z Jagiellonią. Słowak dał się pokonać tylko raz, a wybronił aż osiem strzałów białostoczan.

Niechlubna passa Legii ze straconymi golami: