Jakub Rzeźniczak wyprowadza na środek boiska Lucjana Brychczego - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Lucjan Brychczy uhonorowany na meczu z Lechem

Jeleń, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Chyba nie ma takiego drugiego człowieka w Legii, z którym witając się, dosłownie kłanialibyśmy się w pas. Podobnie postępują chyba wszyscy w klubie i minione dni były tego doskonałym świadectwem. Podczas spotkania z Lechem Lucjan Brychczy został uhonorowany już po raz trzeci w tym tygodniu.

Przed pierwszym gwizdkiem zawodnicy obydwu drużyn ustawili się na linii koła środkowego, a Jakub Rzeźniczak poprowadził Pana Lucjana na środek boiska. Na stadionie nie było wówczas ani jednej siedzącej osoby – wstały nawet sektory VIP i dziennikarze na loży prasowej. Cała społeczność Legii Warszawa gromkimi brawami i potężnym śpiewem nagrodziła 62 lata życia, które Pan Lucjan ofiarował "Wojskowym".



3 punkty dla Pana, Legendo! Dzięki dla Lecha za docenienie i uszanowanie chwili trenera Brychczego – napisał na swoim facebookowym profilu Jakub Rzeźniczak. Piłkarze "Kolejorza" stali w kole razem z legionistami i bili brawo "Kiciemu", natomiast kibice nie powtórzyli niechlubnego zachowania fanów Wisły Kraków podczas nadania Lucjanowi Brychczemu stopnia pułkownika. Cieszy, że są w piłce nożnej nazwiska, którym nawet najwięksi rywale potrafią oddać szacunek.

Tuż przed pierwszym gwizdkiem także Jan Urban wręczył Brychczemu bukiet kwiatów. Z kolei Stanisław Czerczesow na pomeczową konferencję przyszedł w koszulce z wizerunkiem "Kiciego" i pokazał eLkę. - Dziś to nie L jak Legia, tylko L jak Lucjan - powiedział Rosjanin.

Aplauz na piątkowym meczu był kolejnym już wyrazem uznania dla naszej Legendy. We wtorek została odsłonięta tablica z odciskiem dłoni Pana Lucjana i jego słowami "Idźcie walczyć przepełnieni pasją i z dumą reprezentujcie Legię dla wspólnej chwały". Z kolei w czwartkowy wieczór odbyła się uroczystość nadania jego imienia trybunie południowej. "Przychodziłem tu jako młody chłopak, tu stałem się tym, kim jestem teraz. Legia Warszawa to moje życie" - taki cytat znalazł się na pamiątkowej tablicy. 62 lata w klubie sprawiły, że wszystko to, co wygrała Legia, wygrał również Lucjan Brychczy. "To historia, której nic nie dorówna, dziś Legia Warszawa wielka i dumna" - głosi napis na nowej fladze, która od kilku spotkań wisi na Żylecie. Dziękujemy, Panie Lucjanie, za bycie ważną częścią tej historii.

fot. Mishka / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.