Kibicowski komentarz przed losowaniem europucharów (2)
Znamy 19 potencjalnych rywali Legii w III rundzie eliminacyjnej do Ligi Mistrzów, której losowanie odbędzie się w piątek. Kibicowsko wybór nie jest zbyt okazały - z pewnością każdy chciałby trafić na Crvenę zvezdę Belgrad, klub, który bez wątpienia należy do kibicowskiej czołówki na naszym kontynencie. Drugi typ to utrzymujący przyjacielskie stosunki ze Śląskiem mistrz ze stolicy Węgier - Ferencvaros. Więcej mamy jednak rywali z dalekich stron - z Gruzji, Kazachstanu, Islandii czy Rumunii.
W trzeciej rundzie możemy trafić na kilka klubów, które opisywaliśmy już przed poprzednim losowaniem - maltańską Valettę FC, irlandzki Dundalk, albański Partizani Tirana, szwedzki IFK Norrkoping, słoweńską Olimpiję Ljublana, litewski Żalgiris Wilno, węgierski Ferencvaros, armeński Alaszkert Erewań czy Hapoel Beer-Szewa z Izraela.
Skupimy się więc przede wszystkim na 9 klubach, które doszły do wymienionych powyżej. W ostatnich latach mieliśmy już okazję wspierać nasz zespół w rywalizacji z Dinamo Tbilisi, Rosenborgiem Trondheim i FK Hafnarfjördur. Dwa pierwsze mają bardzo duże szanse na awans do kolejnej rundy. Zdecydowanie najbliższym wyjazdem może być dla nas słowacki AS Trenčín, który swoje mecze w europejskich pucharach rozgrywa w Żylinie. Klub, który przed dwoma laty świętował 110-lecie swojego istnienia, posiada zorganizowaną grupę "Ultras Trencin", która wystawia na meczach młyn do 150 osób. Posiadają kilka flag, jeżdżą na wyjazdy w lidze słowackiej, a także sporadycznie odpalają pirotechnikę. Niby coś się dzieje, ale jednak niewiele.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja kibicowska w przypadku rumuńskiej Astry Giurgiu. "Giurgiu Boys" tworzą skromny młynek na meczach przed własną publicznością, mają jeden główny baner oraz kilka bębnów. Na kibicowskiej mapie Rumunii nic nie znaczą. Ekipa pokroju FC Botosani albo nawet trochę słabsza...
Na pewno więcej dzieje się na trybunach Dinama Tbilisi. Ekipa "Gladiators Tbilisi" zapatrzona jest w scenę ultras i sama próbuje tworzyć choreografie. Nie są im obce proste kartoniady, malowane sektorówki, flagi na kiju czy sporadycznie - piro. Prowadzą regularny doping, a czasem lubią sprawdzić się także na innym polu - atakując przyjezdnych (m.in. z Azerbejdżanu) nie tylko na stadionie, ale i w mieście.
Sheriff Tiraspol to na pewno jeden z najmniej interesujących kibicowsko klubów na tym etapie rozgrywek. W Mołdawii scena ultras jest wyjątkowo słabo rozwinięta i nawet na niej ekipa, posiadająca gwiazdę szeryfa na flagach, nie znaczy zbyt wiele. Mikroskopijny młyn, bardzo sporadyczne i do tego w symbolicznych liczbach wyjazdy - to wszystko co można powiedzieć o tej ekipie.
Na pewno ciekawszym egzotycznym wyjazdem byłby ten na Karabach Agdam, który w europucharach gra w Baku. W tym przypadku trzeba jednak pamiętać, że zarówno podróż do Azerbejdżanu, jak i pobyt w jego stolicy nie będzie należał do najtańszych. Kibicowsko to jednak jedna z ciekawszych ekip wśród potencjalnych rywali Legii. W miarę liczny młyn, spora frekwencja na trybunach oraz żywiołowy doping - jeśli dodać do tego sporadyczne racowiska, można powiedzieć, że całkiem ciekawie. Do tego fani Karabachu jeżdżą nie tylko na lokalne wyjazdy - w St. Etienne było ich 200, w Bernie ok. 80.
Fani prawdziwie egzotycznych wypraw pewnie ucieszyliby się, gdyby wylosowano nam FK Astana. Miasto leży 1400 kilometrów dalej od znanego nam Aktobe i aż 4060 km od Warszawy. Mając w pamięci atrakcje, jakie miały miejsce podczas ostatniego meczu Legii w Kazachstanie, ten kierunek mógłby cieszyć się większym zainteresowaniem. Niestety, fani z Astany są zdecydowanie mniej zorganizowani niż Aktobe i raczej poza walorami czysto turystycznymi, trudno spodziewać się czegoś więcej.
Hafnarfjördur to kompletna pustynia kibicowska, którą legioniści mieli okazję odwiedzić 10 lat temu. Byliśmy również w Trondheim, gdzie na trybunach co nieco dzieje się (młyn do 400 os.), ale ponowny wyjazd na Rosenborg? Zdecydowanie jest kilka ciekawszych możliwości.
Wśród nich numer 1, czyli Crvena zvezda Belgrad. Ekipa "Delije", której przedstawiać żadnemu kibicowi nie trzeba. Kilkutysięczny młyn, dobre oflagowanie, mnóstwo okazjonalnych transparentów i pirotechnika odpalana niemal na każdym meczu... Mający zgodę ze Spartakiem i Olympiakosem fani Zvezdy licznie pojawiają się na wyjazdach, nie tylko tych piłkarskich - wspierają również pozostałe sekcje klubu, w tym koszykarzy czy piłkarzy wodnych. Z kim los skojarzy Legię w trzeciej rundzie przekonamy się już jutro po południu. Najpierw jednak trzeba będzie wyeliminować Zrinjskiego Mostar.
Potencjalni rywale Legii oraz odległości drogą lądową:
AS Trencin (Słowacja), mecz w Żylinie - 450 km
Żalgiris Wilno (Litwa) - 460 km
Ferencvaros Budapeszt (Węgry) - 800 km
Olimpija Ljublana (Słowenia) - 1050 km
Sheriff Tiraspol (Mołdawia) - 1060 km
Crvena Zvezda Belgrad (Serbia) - 1250 km
Football 1991 Dudelange (Luksemburg) - 1300 km
IFK Norrkoping (Szwecja) - 1500 km
Astra Giurgiu (Rumunia) - 1700 km
Partizani Tirana (Albania) - 1970 km
Rosenborg Trondheim (Norwegia) - 2090 km
Dundalk FC (Irlandia) - 2300 km
Hapoel Beer-Szewa (Izrael) - 2500 km drogą powietrzną, 6100 km drogą lądową *
Dinamo Tbilisi (Gruzja) - 2600 km
Alaszkert Erywań (Armenia) - 2800 km
Valletta FC (Malta) - 2800 km
Alaszkert Erewań (Armenia) - 2850 km
Karabach Agdam (Azerbejdżan), mecz w Baku - 3000 km
FH Hafnarfjördur (Islandia) - 3600 km
FK Astana (Kazachstan) - 4060 km
Wyniki pierwszych meczów potencjalnych rywali Legii:
Karabach Agdam 2-0 Football 1991 Dudelange
Hapoel Beer Szewa 3-2 Sheriff Tiraspol
Olimpija Lublana 3-4 AS Trenčín
Dinamo Tbilisi 2-0 Alaszkert Erewań
Żalgiris Wilno 0-0 FK Astana
Partizani Tirana 1-1 Ferencvaros Budapeszt
Valetta FC 1-2 Crvena Zvezda Belgrad
Rosenborg Trondheim 3-1 IFK Norrköping
Dundalk FC 1-1 FH Hafnarfjörður
