Legioniści podczas minuty ciszy przed meczem - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Powiedzieli o meczu z AS Trencin

Qbas, Fumen i Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Igor Lewczuk: W tym meczu zależało nam przede wszystkim na tym, aby awansować. Parę błędów w obronie się zdarzyło, lecz całe szczęście bez konsekwencji. Trenczyn ma bardzo szybkich skrzydłowych. Kiedy atakowaliśmy pressingiem, to mimo tego środkowi pomocnicy sobie z tym radzili. Wiedzieliśmy, że nasi rywale są bardzo groźni na wyjazdach. Dysponują dużym potencjałem w ofensywie. Z jednej strony trzeba się cieszyć, że zagraliśmy na zero z tyłu, lecz nie ma co ukrywać, iż popełniliśmy trochę błędów.

Na początku meczu ja zagrałem źle. Byłem chyba wówczas trochę zbyt wyluzowany. Trudno powiedzieć, kiedy zaczniemy być monolitem. Nie chcę składać żadnych deklaracji. Cieszy, że po porażce z Lechem Poznań i dwóch remisach u siebie zaczęliśmy wygrywać. Z biegiem czasu styl będzie coraz lepszy. Mam nadzieję, że w sierpniu nasza forma będzie stale rosła.

Arkadiusz Malarz: Dzisiaj na boisku cierpieliśmy. Nie szło nam tak, jak sobie wcześniej zakładaliśmy. Gra nam się dzisiaj nie kleiła i nie zdobyliśmy gola. To się jednak nie liczy. Celem był awans i to się udało. Kto by o nas pamiętał, gdybyśmy grali ładnie, ale odpadli? Trenczyn to bardzo dobra drużyna. Potrafili strzelić przecież cztery gole na wyjeździe Olimpii Lublana. Pomocnicy są szybcy i wybiegani. Jest tam mieszanka młodości i rutyny, to byli naprawdę godni rywale. Nie mam życzeń na kogo trafić w kolejnej rundzie. Najważniejsze, że jesteśmy rozstawieni.

Nemanja Nikolić: Bardzo dobrze, że awansowaliśmy przynajmniej do fazy grupowej Ligi Europy. Co najważniejsze jesteśmy jednak krok bliżej Ligi Mistrzów. Nasze rozstawienie nie znaczy, że trafimy na słabszego przeciwnika. Na pewno nie będzie łatwo w kolejnej rundzie eliminacyjnej. Nie jestem zmęczony tymi częstymi spotkaniami. Nie mam z tym żadnego problemu. Teraz czekamy już na spotkanie z Piastem. Zdjęta została z nas spora presja, więc będzie już tylko lepiej. Liczę na to, że zaczniemy w ekstraklasie wygrywać mecz za meczem. Każdy daje z siebie wszystko, więc nie mam pretensji że Michał Kucharczyk nie podał mi piłki, kiedy mogliśmy zdobyć gola. On zawsze daje z siebie wszystko i na pewno chciał wówczas jak najlepiej. Steeven jest bardzo szybkim zawodnikiem. Dzięki niemu będziemy mieli więcej możliwości w ataku. Widać, że jest to dobry piłkarz, ale potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby się zaaklimatyzować.

James Lawrence (Trencin): Legia dogodne okazje stworzyła sobie dopiero pod koniec spotkania. Myślę, że w dwumeczu zaprezentowaliśmy się lepiej i to my zasłużyliśmy na awans. Jest wiele pozytywów naszej gry. Teraz jednak skupiamy się już na naszym kolejnym pojedynku w lidze. Nie ma wiele czasu na rozmyślanie nad tą porażką. Naszym celem jest gra w piłkę i nadawanie tempa podczas meczu. Nie byliśmy więc zaskoczeni, że zdominowaliśmy Legię w dwóch meczach. Gra na takim stadionie to dla nas wielkie przeżycie. Szczególnie dla tych młodych piłkarzy, których mamy w kadrze. Naprawdę fajnie jest słyszeć fanów śpiewających przez 90 minut. Atmosfera podczas dzisiejszego meczu to jedna z lepszych rzeczy, które możesz doświadczyć w piłce nożnej.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.