Media o meczu z Górnikiem
Legia nie będzie dobrze wspominała swojej sobotniej wizyty w Lublinie. Podopieczni Besnika Hasiego przegrali tam z Górnikiem Łęczna, dla którego była to zarazem pierwsza wygrana w obecnym sezonie. Mistrzowie Polski zaprezentowali się z żenującej strony, dlatego słuszne są obawy przed zbliżającym się spotkaniem z irlandzkim Dundalk. Zapraszamy do zapoznania się z komentarzami mediów po przegranej z Górnikiem.
Weszło: Uwaga! Mistrz Polski jest ŻE-NU-JĄ-CY! Jak tak będziecie grać to Dundalk zje was na śniadanie!
Dwa tygodnie temu prowokacyjnie pytaliśmy: panie Hasi, czy to zaraz jebnie? No i jebnęło. Jebnęło szybciej niż ktokolwiek się spodziewał, w okolicznościach, których nikt nie przewidział i naprawdę z dużą siłą. Jeszcze w zeszłym sezonie wyjazd do I-ligowca na 1/16 finału Pucharu Polski czy teren Górnika Łęczna, uznawaliby w Warszawie za przeszkody na wysokości jaj, tymczasem dziś – o każdy najmniejszy stopień wywalają się niemiłosiernie. Przegrać z zespołem Andrzeja Rybarskiego, który w tym sezonie jeszcze nie wygrał? Cóż, zdarza się. Ale przegrać w absolutnie żałosnym stylu i mówić w myślach „mogło być 0:5”? No, tego jeszcze nie grali.
Sport.pl: Wstyd! Gorzej grać się już chyba nie da... Legia w pełni zasłużenie przegrywa z Górnikiem Łęczna
Na razie uwierzyć w to ciężko. Po tak beznadziejnym meczu, jak ten z Górnikiem, aż strach pomyśleć, co w środę dziać będzie się w Dublinie, gdzie Legia zagra z FC Dundalk w IV rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Pocieszające jedynie jest to, że warszawianie w ekstraklasie od początku sezonu grają słabo, ale w europejskich pucharach nie zawodzą - osiągają przyzwoite wyniki.
Sportowe Fakty: Kompromitacja mistrza Polski!
Mająca perspektywę batalii za kilka dni o Ligę Mistrzów Legia nie forsowała tempa gry. Malarz już w pierwszej połowie bardzo długo namyślał się przed wybiciem piłki. Mistrzowie Polski jak najmniejszym nakładem sił próbowali zagrozić gospodarzom. Stołeczna drużyna mozolnie budowała akcje, a defensywa Górnika Łęczna konsekwentnie je rozbijała. W 36. minucie rywale zostawili Steevenowi Langilowi dużo miejsca, ten ruszył na bramkę i... wpadł na jedynego obrońcę, którego był przed nim.
Onet.pl: Sensacyjna porażka Legii Warszawa z Górnikiem Łęczna
Aktualni mistrzowie Polski znów sprawili swoim kibicom mnóstwo przykrości, znów przegrali, znów po beznadziejnej grze i nadzieję na ich awans do grupy Ligi Mistrzów możemy pokładać jedynie w tym, że irlandzki Dundalk to rywal naprawdę słaby. Jeżeli ta Legia - wolna, pozbawiona wigoru, wiary, jakości - przerwie 20-letni impas polskich klubów w Champions League, będzie to prawdziwy paradoks. Mistrza kraju dawno nie mieliśmy tak słabego. Jednocześnie jednak równie dawno nie mieliśmy tak dużej szansy na grę wśród europejskiej śmietanki. W paradoksie nadzieja.
Piłka Nożna: Legia nie sprostała Górnikowi Łęczna!
Mogło się wydawać, że po odpadnięciu z Pucharu Polski w środku tygodnia (Legia przegrała 2:3 po dogrywce z Górnikiem Zabrze i pożegnała się z rozgrywkami już w 1/16 finału) zespół Besnika Hasiego postara się jak najszybciej zrehabilitować za tamto niepowodzenie i od pierwszych minut meczu w Lublinie ruszy do ataku. Tak się jednak nie stało, a początek sobotniego spotkania zdecydowanie należał go Górnika Łęczna.
Przegląd Sportowy: Legia bez formy przed Dundalk. Ostatni test oblany w fatalnym stylu
Pierwsze połowę zdominowali gospodarze. Legioniści biegali po boisku bez ładu i składu, a w dodatku mogli mówić o ogromnym szczęściu, gdy Piotr Grzelczak z kilku metrów uderzył piłkę wprost w Arkadiusza Malarza. Później napastnik Górnika miał jeszcze jedną dobrą okazję, ale również jej nie wykorzystał. Blisko zdobycia bramki był też Bartosz Śpiączka, któremu piłkę wyłożył... obrońca Legii Jakub Rzeźniczak. W dodatku mistrz Polski nie miał żadnego pomysłu, jak przedostać się w okolice pola karnego rywali.
Widzę wielu chwali komentarz Arka. Jednak takie sprawy sie załatwia w szatni,nie na zewnątrz.
— Ariel Borysiuk (@ArielBorys4) 13 sierpnia 2016
Można krytykować Hasiego i wielu piłkarzy, ale już za chwilę będziemy w Lidze Mistrzów. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości.
— Kuba Majewski (@QbasLL) 13 sierpnia 2016
Trzeba być na skraju inwalidztwa, by przegrać z Górnikiem Łęczna po golu Ubiparipa.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 13 sierpnia 2016
Legia zrobila wszystko by przestać być faworytem dwumeczu z tymi hobbystami, ale nawet to sie im nie udało.
— Jakub Olkiewicz (@JOlkiewicz) 13 sierpnia 2016
Rozmowa lokalnych dziennikarzy: "Widziałeś, żeby oni się kiedyś tyle przy piłce utrzymywali?!"
— Przemek Bator (@przemekbator) 13 sierpnia 2016
Aha, Legia wygra z Dundalk, może i dwa razy, ale tak słabej w lidze to ja jej nie pamiętam.
— Adam Dawidziuk (@AdamDawidziuk) 13 sierpnia 2016
Hasi trochę jak Von Hessen: wyraźnie gardzi swoimi piłkarzami, w czym być może nawet ma rację.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 13 sierpnia 2016
Ale za rację nie przyznają medali.
To nie była Legia.... Ale będzie!!Wiem to bo jestem "w środku" i wiem ze awansujemy!!!MP tez w tym sezonie będzie...
— B(L)1916 (@BL_1916) 13 sierpnia 2016