REKLAMA

Młodzież: Stomil 0-3 Legia 2000

Raffi, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W meczu 8. kolejki Makroregionalnej Ligi Juniorów Młodszych Legia pokonała 3-0 (1-0) Stomil Olsztyn. Wszystkie trzy gole dla legionistów zdobył Kacper Wełniak, który z 10 trafieniami prowadzi w tabeli strzelców ligi. Legia w dotychczasowych meczach uzbierała 18 pkt. (5 zwycięstw i 3 remisy) i prowadzi w tabeli grupy I MLJM. Do półfinału MP awansuje zwycięzca grupy. W sobotę o 11 podopieczni Roberta Picuły podejmą na swoim boisku Jagiellonią Białystok 2000. W pierwszym meczu tych drużyn padł wynik 1-1.

MLJM: Stomil Olsztyn 00/01 0-3 (0-1) Legia 00
Gole:
0-1 4 min. Kacper Wełniak (as. Mateusz Grudziński)
0-2 61 min. Kacper Wełniak (as. Michał Karbownik)
0-3 80 min. Kacper Wełniak (as. Kacper Dziuba)

Legia: Paweł Łakota [01] - Michał Król, Mieszko Lorenc [01], Daniel Cichocki, Konrad Matuszewski [01] - Michał Mydlarz, Mikołaj Neuman (50' Michał Karbownik [01]), Kamil Kumoch (70' Wiktor Kłos) - Mateusz Grudziński (72' Kacper Dziuba), Kacper Wełniak, Łukasz Zjawiński [01](67' Maksymilian Sitek)
Trener: Robert Picuła, II trener: Przemysław Łagożny, tr. bramkarzy: Arkadiusz Białostocki

Po rozgrywanym w niedzielę meczu z Naki, w środę legioniści na tym samym boisku SP18 zmierzyli się w Olsztynie ze Stomilem. Zawodników pauzujących po pierwszym spotkaniu z uwagi na kontuzje (Gładysz) i kartki (Sinior, Kukułowicz) zastąpili gracze z rocznika 2001 - Mieszko Lorenc, Michał Karbownik i Łukasz Zjawiński. Już w 4. minucie legioniści objęli prowadzenie - po rzucie rożnym wykonywanym przez Kamila Kumocha piłkę zgrał Mateusz Grudziński, a gola zdobył Kacper Wełniak. Szybkie prowadzenie pozwoliło graczom Młodych Wilków na prowadzenie bardziej wyrachowanej gry i oszczędzanie sił przed porannym, sobotnim pojedynkiem - dopuszczali gospodarzy na swoją połowę, gdzie starali się szybko przejmować piłkę. Przez większość czasu udawało się jednak kontrolować grę i stwarzać okazje, nawet jeżeli piłkę posiadali częściej olsztynianie.
Nieco chaosu wkradło się w grę legionistów jedynie na początku II połowy, gdy Stomil próbował zaatakować jeszcze bardziej zdecydowanie, by odrobić straty. Wprowadzony na boisko Michał Karbownik uspokoił jednak grę drużyny i wniósł sporo świeżych sił. W 64. minucie, ten właśnie zawodnik przechwycił piłkę i popędził na bramkę Stomilu, oddając strzał; tor lotu piłki zmienił Wełniak, całkowicie myląc bramkarza i podwyższając tym samym na 0-2. Gospodarze nie mieli już nic do stracenia, ale trzeba im oddać, że nie poddali się, a rzucili się desperacko do odrabiania strat, odkrywając się nieco przy tym. W 80. minucie, po stałym fragmencie gry pod naszą bramką piłkę wyłuskał Konrad Matuszewski, po długim rajdzie odegrał na dalszy słupek do wprowadzonego w końcówce Kacpra Dziuby; ten odegrał na czystą pozycję do Wełniaka, który pewnie wcelował, kompletując hat-tricka. Wygrał zespół bardziej dojrzały i poukładany, a może i wyrachowany. Gospodarze, podobnie jak w Warszawie, nie pozostawili złego wrażenia (prezentując się chyba lepiej niż Naki czy Widzew), ale jak na razie pozostają bez punktu. Legia ma tych punktów 18, co pozwoliło do objęcia prowadzenia w tabeli, dzięki wygranej 2-1 Jagiellonii 2001 z Polonią Warszawa.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.