Oprawa na meczu z BVB we wrześniu zeszłego roku - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Kibicowski komentarz przed losowaniem europucharów (1)

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Za kilka godzin poznamy rywala Legii w drugiej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów. Na tym etapie czekać nas może wyjazd dość daleki i kosztowny, ale również niedaleki i tani wyjazd. To, czego wielu wyjazdowiczów chciałoby przede wszystkim uniknąć, to "powtórki" - wśród potencjalnych rywali są m.in. Zrinjski Mostar, Kukesi, Dundalk, czy The New Saints.

O ile ponowną wyprawę do Bośni jeszcze jakoś byśmy znieśli (zawsze może być ciekawie), podróż do Albanii tłumaczyli sobie rozgrywaniem spotkania na innym stadionie, to ponowne podróże na Wyspy na mecze z nieposiadającymi kibiców Dundalkiem, czy walijskim TNS byłyby zwykłym koszmarem.

Legia może także trafić na rywali, którzy wyłonieni zostaną dopiero po pierwszej rundzie eliminacyjnej. Tradycyjnie przed losowaniem zawężona zostanie grupa potencjalnych rywali.

Jedni preferują wyjazdy bliższe, inni w bardziej odległe miejsca, ale z pewnością miejscem, które połączyłoby wszystkich byłby Budapeszt. Tyle, że chyba nikt z nas nie chciałby trafić na Honved akurat tym razem, ze względu to, że Węgrzy zostali ukarani dwoma najbliższymi spotkaniami w europucharach w roli gospodarza bez udziału publiczności.

Z opcji ciekawych turystycznie kapitalnym miejscem wydają się Wyspy Owcze i tamtejszy Vikingur. Piękne widoki powinny wynagrodzić kombinowany lot przez Wyspy Brytyjskie i ewentualne koszty. Co prawda kibicowsko nie czeka nas tam nic ciekawego, ale na jakim etapie rozgrywek możemy polecieć w miejsce takie jak to?




Fani opalania z pewnością nie mieliby nic przeciwko wyprawie na Maltę, czy na przykład do Andory. Wypad połączony z wypoczynkiem może mieć miejsce w ciekawsze kibicowsko miejsca jak Czarnogóra i Bośnia. O ile obiekt Zrinjskiego Mostar znamy już doskonale, to na stadionie w Podgoricy jeszcze nie mieliśmy okazji gościć. Tymczasem miejscowi fanatycy Buducnosti, ekipa zwana Varvari 1987, potrafią zapewnić pozasportowe emocje różnym ekipom. Smaczku i to nie tylko w postaci gazu łzawiącego dodawałaby miejscowa policja, która jest o wiele bardziej "przewrażliwiona" niż ta bośniacka, którą poznaliśmy przed rokiem.



Do fajnych wyjazdów należałoby zaliczyć wyprawę do Skopje. Co prawda z Vardarem graliśmy dwukrotnie w ostatnich 20 latach, ale ostatnia nasza wizyta miała miejsce na tyle dawno, że pewnie mało kto - szczególnie, że wyjazd zaliczyła skromna grupa legionistów - miałby powody do narzekania na "powtórkę". W Skopje można byłoby liczyć na dodatkowe atrakcje od "Komiti", którzy wciąż działają i nikt nie mógłby liczyć na spokojne zwiedzanie z przewodnikiem.



Mamy też między innymi możliwość wyjazdu do Wilna - akurat w 10. rocznicę słynnego spotkania z Vetrą w Pucharze Intertoto. Kibicowsko nic specjalnego, co potwierdził niedawny wyjazd Lecha na Żalgiris, do tego bliższy niż chociażby wypad do Szczecina, więc... może niekoniecznie?



Z najbliższych wyjazdów jest też Żylina, gdzie co prawda mieliśmy już okazję "gościć", tyle że wówczas nie w rywalizacji z MSK Żylina. Ten mecz miałby dodatkowy smaczek: spotkanie z klubem, który ma bardzo dobre układy z Góralem Żywiec oraz Polonią Bytom, ale największym problemem byłaby w tym przypadku pojemność sektora gości. Każda liczba biletów przyznana nam przez gospodarzy prawdopodobnie byłaby zbyt mała w stosunku do zapotrzebowania.



Z bliższych wypraw mamy też możliwość ruszyć na Łotwę (FK Spartaks Jurmala), czy Luksemburga, gdzie będziemy mieli okazję podróżować niezłymi drogami, ale kibicowsko w obu przypadkach czekałoby nas jedno wielkie nic, czyli opcja "Hej Legio, gramy u siebie!".



Trochę dalszy byłby wyjazd do Finlandii lub Irlandii Północnej. Kibicowsko nie będzie się działo zbyt wiele, ale na mieście - szczególnie w tym drugim przypadku - może być ciekawie. I na koniec gruzińska Samtredia. Kibicowsko? Miejscowa grupa ultras - "Ultras Pigeons" (gołębie) liczy maksymalnie kilkadziesiąt osób. Ale... znane wielu z nas Batumi znajduje się zaledwie 115 kilometrów od Samtredii.



Wpływ na przebieg losowania mamy niewielki. Na rozstrzygnięcie czekamy z niecierpliwością dzisiaj po godzinie 12.

Potencjalni rywale Legii oraz odległości drogą lądową:
Hibernians FC (Malta) * - 2820 km
Vikingur (Wyspy Owcze) * - 2600 km
FC Samtredia (Gruzja)* - 2430 km (trasa przez Ukrainę + prom)
Linfield FC (Irlandia Północna)* - 2400 km
FC Santa Coloma (Andora) - 2330 km
Dundalk FC (Irlandia) - 2300 km
The New Saints (Walia) - 1960 km
IFK Mariehamn (Finlandia) - 1810 km
FK Vardar Skopje (Macedonia) - 1675 km
FK Kukesi (Albania) - 1670 km
FK Buducnost Podgorica (Czarnogóra) - 1600 km
HSK Zrinjski Mostar (Bośnia i Hercegowina) - 1550 km
Football 1991 Dudelange (Luksemburg) - 1300 km
Honved Budapeszt (Węgry) - 870 km
Spartaks Jurmala (Łotwa) - 670 km
Żalgiris Wilno (Litwa) - 460 km
MSK Żilina (Słowacja) - 450 km


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.