Besnik Hasi, Dariusz Mioduski - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Mioduski: Widać było, że serce Vadisa jest już poza Warszawą

Woytek, źródło: Super Express / se.pl - Wiadomość archiwalna

- Przez pierwszy tydzień, licząc od zakończenia sezonu, można było wierzyć, że coś z tego będzie. Potem jednak sytuacja się zmieniła diametralnie i przekaz Vadisa był jeden: chcę odejść. W tym momencie zrozumiałem, że dalsze namawianie go nie ma sensu. Widać było, że jego serce jest już poza Warszawą. Wtedy wiedziałem już, że muszę zmienić taktykę i sprzedać go z jak najlepszym interesem dla klubu - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Dariusz Mioduski.
- Wcześniej zaoferowałem mu najwyższy kontrakt w historii polskiej piłki klubowej i… nie bardzo wierzę, że ta oferta Olympiakosu była dużo lepsza od naszej. Moim zdaniem nie chodziło o pieniądze. On tu po prostu już dalej nie chciał grać - dodał prezes Legii.

Mioduski wypowiedział się także na temat transferów: - Na pewno rozglądamy się za taką „10”, ale mamy kilku piłkarzy, którzy mogą grać na tej pozycji. Jak choćby Radović, Hamalainen, czy Guilherme… Priorytetem jest napastnik.

Całą rozmowę możecie przeczytać tutaj

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.