Jacek Magiera - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Magiera: Nie będziemy się oszczędzać

Mishka, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Chcemy dobrze zagrać w meczu z Koroną i nie jest to żadnym zaskoczeniem. Nie bierzemy innej ewentualności pod uwagę. Normalnie przygotowujemy się do tego spotkania, regenerujemy po środowym meczu. Dzisiaj mamy trening, wieczorem odprawę, jutro jeszcze trening, przedmeczowa odprawa i gramy - mówi trener Legii Jacek Magiera.

- Sytuacja kadrowa nie zmieniła się od ostatniego spotkania. Miroslav Radović i Tomasz Jodłowiec wyjdą dziś na trening. Wierzę, że ich absencja dobiega końca i wkrótce będziemy mogli normalnie z nich skorzystać. Arek Malarz trenuje normalnie. Dobrze, że tak się ten wypadek skończył, bo różnie mogło być. Cały czas ubolewam, że coś takiego miało miejsce i że przeszło się nad tym do porządku dziennego. Zawodnik opuścił boisko, musiał pojechać do szpitala. Co by było, gdyby to się stało pod koniec meczu, kiedy byśmy mieli już zrobione 3 zmiany? Zostawmy to już jednak, trzeba było mówić o tym dużo wcześniej.

- Rozmawiałem z Cristianem Pasquato o tym, jak widzę jego rolę w drużynie, przekazałem założenia. Oprócz tego złożyłem mu życzenia urodzinowe, aby dobrze się tu czuł i pokazał pełnię swoich możliwości. Wczoraj odbył trening, ale był to trening w okrojonym składzie. Nie mógł więc poznać wszystkich zawodników na boisku. Pasquato musi zapracować i pokazać na treningach, że można go brać pod uwagę przy ustalaniu składu. Liczę na niego, jego doświadczenie, kreatywność, umiejętność gry kombinacyjnej. On o tym wie. Musi obronić siebie i swoje umiejętności na boisku.

- Kadra nie jest zamknięta, ale poszukujemy zawodników, którzy będą stanowić jej wzmocnienie, a nie uzupełnienie. Tylko i wyłącznie wtedy zrobimy transfer, jeśli będzie on dawał dużo jakości drużynie. Uzupełnienie w każdej chwili możemy wziąć z drugiego zespołu. Czas szybko płynie, żyjemy od meczu do meczu. Najważniejsze, aby wygrywać, podnosić umiejętności, podnosić skuteczność i poprawić organizację gry. Nad transferami trwa praca w gabinetach.

- Zawsze gramy o zwycięstwo i tak będzie też jutro. Nie wiem, w jakim zestawieniu. O tym zadecydujemy po treningu. Wiemy, że gra w europejskich pucharach jest kluczem, jeśli chodzi o całokształt Legii Warszawa i trzeba wszystko podporządkować temu, aby do niej być jak najlepiej przygotowanym. Na pewno jednak nie będziemy się oszczędzać. Ci, którzy wyjdą na boisku, dadzą gwarancję, że będziemy walczyć od 1 do 90 minuty o zwycięstwo. Skład na pewno będzie inny. Niektórzy zawodnicy, którzy grali w środę, usiądą na ławce lub trybunach, a ich miejsce na boisku zajmą inni. Spośród 21 zawodników, których dziś mam na treningu, wybierzemy najlepszych. 7 piłkarzy wysłałem do Lublina na sparing rezerw.

- Michał Kucharczyk zagrał dopiero dwa mecze, ale jest gotowy do gry. Każdy mecz jest inny i na bieżąco trzeba decydować, czy da więcej drużynie, grając od początku, czy wchodząc na zmianę. Widzę go na trzech pozycjach - 7, 9 i 11, w zależności od założeń i ustawienia.

Daniel Chima Chukwu nie został zgłoszony na mecze z Astaną. Potrzebujemy zawodników, którzy są gotowi do gry na dużej intensywności od 1 do 90 minuty. On miał takie cerowane przygotowania. Trochę trenował, potem miał kontuzję, trochę grał. Na podstawie badań widzimy, że obecnie nie ma możliwości, żeby grał przez 90 minut. Pojechał na sparing rezerw.




REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.