Legioniści po meczu z Termaliką - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Plusy i minusy po meczu z Termaliką

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Mecz z Niecieczą w sporym stopniu przypominał ten sprzed kilku dni. Legioniści długo utrzymywali się przy piłce, ale ich akcje kolejny raz były zdecydowanie za wolne i zbyt przewidywalne. W ten sposób trudno będzie zaskoczyć ligowych rywali. Różnica w stosunku do meczu z Astaną była taka, że Legia stworzyła więcej okazji do zdobycia goli, ale nie potrafiła ich wykorzystać.

Artur Jędrzejczyk - Na tle kolegów wyróżniał się na plus. Próbował zagrywać prostopadłe piłki, nie unikał udziału w akcjach ofensywnych i pojedynków. Oddał jeden celny strzał na bramkę Muchy. Niestety nie popisał się przy stracie bramki, ponieważ nie zdołał w pierwszej fazie ataku zatrzymać Jovanovicia i przewrócił się tuż przed polem karnym.

Arkadiusz Malarz - Poprawny mecz w wykonaniu bramkarza Legii. W pierwszej części spotkania nie miał zbyt wiele pracy, oprócz wymieniania piłki ze stoperami. Trudno go winić przy straconym golu, bo serię błędów w tej sytuacji popełnili obrońcy.

Jakub Czerwiński - Występ "Czerwo" można ocenić dwojako. Początek meczu miał bardzo elektryczny. Zdarzyły mu się niecelne podania, które powodowały zagrożenie pod bramką Legii, jednak potrafił wracać i zażegnywać niebezpieczeństwo. W drugiej części meczu popisał się przepięknym strzałem z 40 metrów, ale Mucha zdołał zbić piłkę na poprzeczkę. W doliczonym czasie gry mógł zostać małym bohaterem, ale nie trafił głową w piłkę po dośrodkowaniu Guilherme.

Krzysztof Mączyński - Od reprezentanta cały czas oczekujemy jeszcze więcej. Widać, że "Mąka" sporo widzi i potrafi zagrać ciekawą piłkę. W Niecieczy dwukrotnie popisał się kluczowym zagraniem, ale koledzy nie potrafili tego wykorzystać. Pracował zarówno w linii obrony oraz w linii ataku - kilka razy wbiegał w pole karne, zaskakując w ten sposób defensywę przeciwnika. Po jednej z takich akcji mógł mieć asystę, ale Szymański nie wykorzystał jego podania.

Sebastian Szymański - - Zaczął ze sporym impetem. Wszędzie było go pełno, ale nie przekładało się to jakość ofensywy Legii. Zanotował zdecydowanie za dużo nieudanych dryblingów i niecelnych podań. Na plus możemy zaliczyć kilka odbiorów, jednak to zdecydowanie za mało na pozytywną ocenę jego występu. W pierwszej połowie zmarnował dobre podanie od Mączyńskiego - nie zdołał oddać strzału na bramkę Muchy. Jako pierwszy został zmieniony przez Jacka Magierę.

Thibault Moulin - - W Niecieczy zagrał na pozycji ofensywnego pomocnika, co oznaczało, że to na jego barkach miało spoczywać kreowanie akcji. Niestety nie podołał temu zadaniu - wygrał zaledwie 5 z 13 pojedynków, nie posłał żadnego podania otwierającego kolegom drogę do bramki. Nieco lepiej szło mu w defensywie, gdzie potrafił kilka razy przerwać akcje gospodarzy. Na razie przypomina tego Moulina, którego oglądaliśmy w ubiegłe wakacje.

Michał Pazdan - - Stoper stołecznej drużyny dobrze wszedł w mecz. Pewnie blokował ataki gospodarzy. Grał agresywnie, za co obejrzał słuszną żółtą kartkę. Wygrał sporo pojedynków główkowych, ale cień na jego występ rzuciła nieudana interwencja podczas bramkowej akcji Termaliki. "Pazdek" zamiast wybić futbolówkę, odbił ją kolanem i Piątek bezlitośnie to wykorzystał.

Michał Kopczyński - - W zadaniach defensywnych, które miały przerywać akcje środkiem boiska radził sobie nieźle. Wygrał 7 na 9 pojedynków w powietrzu, ale to by było na tyle. Miał swój znaczący udział w straconej bramce - walczył bark w bark w polu karnym z Jovanoviciem, ale nie zdołał zablokować piłkarza Termaliki. 12 minut po straconej bramce zastąpił go Guilherme.

Adam Hlousek - - Lewe skrzydło Legii znów odstawało od prawej strony. Czech był całkowicie bezproduktywny w ofensywie. Wszystkie dośrodkowania były nieudane. Co ciekawe, nawet nieatakowany przy lekko toczącej się piłce, potrafił przekopać całe pole karne, zamiast dograć "na nos" koledze. W pierwszej połowie zażegnał niebezpieczeństwo po błędzie Czerwińskiego.

Kasper Hamalainen - - Fin w wyjściowym składzie na skrzydle i już wiadomo, że nie będzie to udany mecz. Nie ryzykował gry jeden na jeden, a gdy już spróbował, to przegrywał rywalizację z rywalami. "Hama" miał jednak jedną okazję do zdobycia gola, ale przestrzelił. Powinien mieć także asystę, ale Sadiku nie wykorzystał dobrego jego dośrodkowania.

Armando Sadiku - - Napastnika jak zwykle należy rozliczać z goli, a tych Albańczyk nie strzela, a to one decydują o dobrym lub złym wyniku meczu. W Niecieczy miał jedną okazję, gdy idealną piłkę zagrał mu Hamalainen, ale posłał piłkę "w kosmos". Nie potrafił wygrywać pojedynków z rywalami. Nie skreślamy, nadal czekamy, ale za ten mecz zdecydowanie minus.

Zmiennicy:

Michał Kucharczyk - "Kuchy" wszedł na boisko za Szymańskiego na skrzydło. Mógł mieć asystę po dobrym dośrodkowaniu w pole karne, ale Guilherme precyzji w strzale głową. Po 10 minutach został przesunięty na środek ataku, a na jego pozycję wszedł Pasquato. Raz niecelnie uderzał na bramkę Termaliki.

Guilherme - Brazylijczyk dał niezłą zmianę. Starał się przyspieszać grę, ale nie uniknął przez to błędów, które skutkowały kontrami gospodarzy. Mógł, a w zasadzie powinien, wpisać się na listę strzelców, ale zmarnował bardzo dobrą piłkę zagraną z boku boiska. W ostatniej akcji meczu posłał mocną dobrą piłkę w pole karne, ale żaden z legionistów nie potrafił skierować jej do siatki.

Cristian Pasquato - - Pojawienie się Włocha na boisku na ostatnie 20 minut nie zmieniło. Pasquato nie zagrał żadnej ciekawej piłki, czyli nie spełnił założeń szkoleniowca.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.