Jacek Magiera - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Magiera: Wierzę w awans

Tomek Janus, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Jacek Magiera (trener Legii): Na pięć minut przed końcem mieliśmy dobry wynik, a potem była niepotrzebna strata gola. Do Mołdawii jedziemy po awans, bo stać nas na awans do fazy grupowej Ligi Europy. Nie zmieniam zdania, że jest on dla nas obowiązkiem i wierzę w ten awans. Wystarczy, że wygramy 1-0. To nie jest dużo i jest to możliwe. I na pewno będziemy walczyć.

To nie jest tak, że będziemy prezentować się jak w grudniu 2016 r. ze Sportingiem Lizbona, bo dziś nie mamy na boisku 6-7 graczy, którzy stanowili wówczas o sile zespołu. Czy Vadisa i Radovicia można zastąpić na pstryknięcie palców? Dominik Nagy i Sebastian Szymański przy nich byli profesorami, ale dziś sami muszą brać ciężar gry na siebie. Wiem, że lipiec i sierpień to najcięższy czas dla polskich drużyn. Wtedy trzeba jednak grać dobrze. Tylko, że my skończyliśmy w lidze walczyć o mistrzostwo w czerwcu. Mamy dwa tygodnie przerwy i musimy już trenować i grać. Można grać w europejskich pucharach i grać co 3 dni. Pokazaliśmy to rok temu, ale trzeba mieć czas na regenerację i czas na adaptację.

Niedługo selekcjoner powoła piłkarzy do kadry. Mam nadzieję, że powoła też graczy Legii. Ale gdybym nie rotował składem, to piłkarze Legii od lipca do sierpnia zagrali 15 meczów. W tym czasie Robert Lewandowski zagrał 4 mecze. To są fakty i nie jest to moje tłumaczenie.

Jutro w szatni porozmawiam z piłkarzami i powiem, dlaczego tylko zremisowaliśmy.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.