Transmisja z Naddniestrza wisi na włosku
Od kilku dni Telewizja Polska stara się o pozyskanie praw do transmisji rewanżowego meczu Legii z Sheriffem Tiraspol. Niestety wszystko wskazuje na to, że TVP nie uda się zdobyć sygnału z Tyraspolu. 4. runda eliminacyjna Ligi Europy nie podlega pod wymagania UEFA dotyczące jakości sygnału. Jednak obraz jakości SD i wielkie pieniądze jakich żąda rywal Legii (50 tys. euro) nie są głównym problemem.
- Problemem jest brak gwarancji, że sygnał w ogóle do nas dotrze, brak komunikacji z Szeryfami i negocjacje jak na tureckim bazarze. Szeryf chce 50k euro i nie daje ŻADNYCH gwarancji, że sygnał do nas dotrze... Walczymy dalej - poinformował dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski. W TVP obawiają się powtórki z Albanii - wówczas stacja zapłaciła nierynkową cenę za mecz, a i tak były ogromne problemy z transmisją.
W negocjacje aktywnie włącza się klub, ale dziś Sheriff odrzucił kolejną ofertę TVP. - Szansa na transmisje właściwie żadna. My robiliśmy wszystko aby pomóc - napisał na Twitterze Adam Dawidziuk z Legii Warszawa.
Podobne problemy w poprzedniej rundzie miała telewizja z Azerbejdżanu - wówczas nie udało się przeprowadzić transmisji meczu Sheriffa z Karabachem Agdam. Wszystko wskazuje na to, że transmisja meczu Sheriff - Legia będzie dostępna jedynie miejscowej stacji TCB.
Aktualizacja 14:40
Legia Warszawa poinformowała, że po rozmowach z przedstawicielami klubu Sheriff Tiraspol, rywale zadeklarowali, że na swojej stronie internetowej udostępnią transmisję telewizyjną meczu z Legią, bez blokady geolokalizacyjnej.
Jednocześnie klub zaprasza do słuchania relacji radiowej na dostępnej na kanale Legii na YouTube.
Z kolei radiowa Jedynka zapowiedziała relację z drugiej połowy meczu na swojej antenie. Poprowadzi ją obecny w Tiraspolu Andrzej Janisz.