Astiz: Głowa do góry i praca dalej
- Zachowanie trybun mnie nie zdziwiło. Wiedzieliśmy, że na trybunach może być różnie, ale musieliśmy skoncentrować się na grze i tak zrobiliśmy. Wykonaliśmy założenia taktyczne trenera i wywalczyliśmy trzy punkty. Jak objęliśmy prowadzenie, to grało się łatwiej, bo stworzyliśmy sporo sytuacji by zdobyć drugą bramkę. To było ważne zwycięstwo, po odpadnięciu z pucharów - powiedział Inaki Astiz.
- Po porażce z Sheriffem nie jest łatwo. To trudny moment, ale nie możemy spuszczać głowy w dół i nic nie robić. Głowa do góry i praca dalej. Wiadomo, że fani nie są zadowoleni - my także nie jesteśmy zadowoleni, że nie awansowaliśmy. Mam nadzieję, że powoli odzyskamy zaufanie kibiców.
- Zagłębie prowadziło grę w pierwszej połowie, ale my byliśmy dobrze ustawieni i nie stworzyli sobie super sytuacji. W kontrach byliśmy bardzo groźni. Mogę być zadowolony ze swoich pierwszych meczów po powrocie, ale muszę ciężko pracować. Wiem, że mogę gać jeszcze lepiej.