Jozak: Poczułem się zdradzony
Romeo Jozak (trener Legii): Kiedy mówisz "trener", to masz na myśli kogoś, kto robi coś dobrego z drużyną. Jest mi dziś wstyd nazwać się trenerem. Nigdy w życiu nie odpuszczam i nie poddaję i teraz też się nie poddam. Musimy przeanalizować, na jakim poziomie chcemy grać, bo to gra dla chłopaków, a nie dla dziewczynek. Wiem, że one także grają w piłkę i przepraszam jeśli poczuły się urażone, ale wiadomo, co miałem na myśli.
Trzeba przeanalizować, którzy piłkarze mają predyspozycje psychologiczne i odpowiednie morale do gry na takim poziomie. Wszystko to, o czym rozmawialiśmy przed meczem i piłkarze między sobą, znikło po pierwszym gwizdku sędziego.
Poczułem się dziś zdradzony, bo nie było na boisku tego, co piłkarze mi obiecywali przed meczem. Nie umierali dziś na boisku jak mężczyźni, tej walki nie było dziś wcale. W szatni padło wiele ostrych słów i pewnie część piłkarzy myśli to samo co ja. Będziemy musieli wszystko przewrócić do góry nogami i diametralnie zmienić sposób naszej gry, bo wiele kobiecych drużyn grałoby dziś z większym zaangażowaniem niż Legia.