Robert Bartczak - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Premier League International Cup: Sunderland 1-1 Legia

Redakcja, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia rozpoczęła rywalizację grupową w rozgrywkach Premier League International Cup od pojedynku z Sunderland AFC. Drużyna angielska rozegrała już uprzednio jeden mecz, pokonując 2-0 Herthę Berlin. Do przerwy legioniści prowadzili 1-0 - w 33. minucie strzał Łukasza Monety został zablokowany, ale do piłki dopadł Robert Bertczak i nie dał szans bramkarzowi. Na 1-1 wyrównał w 86. minucie Andrew Nelson. Po zaciętym i wyrównanym meczu padł remis, który nie krzywdzi zbyt mocno żadnej z drużyn.

Do dalszej fazy turnieju awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy. Legię czekają jeszcze mecze z Herthą Berlin (za dwa tygodnie, w Brighton) i Leicester.

Rozgrywki przeznaczone są dla drużyn do lat 23, a udział mogą brać także 3 zawodnicy starsi. Tym samym, skład Legii na mecz z Sunderland nie różni się praktycznie od tego z występów w III-ligowych rezerwach. Pierwszy kwadrans to wzajemne badanie się drużyn i szarpane tempo gry. Najgoręcej było w 7. minucie w polu karnym Sunderland, gdy po wrzutce z lewej strony ręką zagrał obrońca AFC; sędzia nie zareagował. Potem Szumskiego próbowali kilkakrotnie zaskoczyć gospodarze (najlepszą okazję zmarnował w 22. minucie Asoro), ale nasz bramkarz nie dał się zaskoczyć. W 32. minucie strzał z dystansu Monety zatrzymali obrońcy, ale nasz pomocnik odegrał jeszcze na bok do (bardzo aktywnego w grze ofensywnej) Bartczaka, który plasowanym strzałem po ziemi wyprowadził "dwójkę" na prowadzenie. Ostatnie minuty pierwszej odsłony należały do Legii, ale ani Aftyka, ani Cichocki nie zdołali zaskoczyć Talbota.

Po przerwie tempo podkręcili gracze AFC. Co prawda Szumski nie był w zasadzie zmuszony do bezpośrednich interwencji, ale w naszym polu karnym parokrotnie się kotłowało, a obrońcy blokowali lub wybijali piłkę w ostatniej chwili; legioniści odpowiadali w tym okresie tylko niecelnymi strzałami z dystansu Monety. gdy wydawało się, że sytuacja jest opanowana a gra oddalona od naszego pola karnego m.in. dzięki bardzo dobrej postawie w odbiorze i rozegraniu niemiłosiernie faulowanego Tsubasy Nishiego (a w ofensywie warto odnotować uderzenie Więdłochy, a zwłaszcza bardzo dobrą okazję i niecelne uderzenie Bartczaka), gola po akcji lewym skrzydłem zdobył wprowadzony kilkanaście minut wcześniej na boisko Andrew Nelson. Legioniści rzucili się do ataku i parokrotnie byli bliscy zdobycia drugiej bramki - w 88. minucie po rzucie rożnym i główce Bondarenki Talbot wybił piłkę na róg; potem z dystansu uderzał Miłosz Szczepański, a w doliczonym czasie gry żaden z trzech (!) stojących przed bramką AFC legionistów nie trafił odpowiednio w piłkę dograną dość dokładnie na 7. metr z prawego skrzydła przez Eryka Więdłochę. Po solidnym występie piłkarze Legii II wywalczyli remis.

Sunderland AFC U-23 (1-1)(0-1) Legia U-23
0-1 - 33' Robert Bartczak (as. Łukasz Moneta)
1-1 - 86' Andrew Nelson

Strzały (celne): Sunderland 13 (6) - Legia 10 (4)

Sunderland: Talbot - Gamble, Taylor, Beadling, Hume - Molyneux, Bale, Robson, Greenwood (82' Connelly) - Asoro (65' Nelson), Diamond (82' Kampioka).

Legia II: Szumski - Turzyniecki, Wełnicki, Żyro, Bartczak - Cichocki (72' Więdłocha), Nishi, Praszelik (82' Bondarenko), Aftyka (58' Szczepański), Moneta - Góral.
Rezerwa: Kochalski (br)
Trener: Krzysztof Dębek, II trener: Marek Saganowski

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.