Artur Jędrzejczyk - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Plusy i minusy po meczu z Górnikiem

Maciek Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Drużyna „Wojskowych” pojechała do Zabrza po wpadce w meczu z Arką. Trener Jozak przed meczem Pucharu Polski wrócił do dobrze nam już znanej formacji 4-2-3-1 oraz postanowił dokonać czterech zmian personalnych. Tym razem legioniści zaprezentowali całkiem solidny poziom gry, jednak aby zwyciężyć zabrakło skuteczności. Zapraszamy do zapoznania się z naszymi ocenami zawodników Legii po meczu z Górnikiem.

Marko Vešović + – Jest na pewno największym plusem pucharowego meczu. Po raz kolejny pokazał chorwackiemu trenerowi, że lepiej czuje się jako skrzydłowy niż obrońca. Na początku spotkania często tracił piłkę i źle obliczał jej tor lotu, jednak z każdą minutą szło mu coraz lepiej. Bez problemu radził sobie z Adrianem Gryszkiewiczem, a w drugiej części spotkania z Bartłomiejem Olszewskim. Swój dobry występ przypieczętował bramką w 62. minucie, kiedy strzałem lewą nogą pokonał świetnie broniącego Tomasza Loskę.

Krzysztof Mączyński + – Wreszcie zagrał tak jak w reprezentacji. Widać, że bardziej odpowiada mu styl gry z dwoma defensywnymi pomocnikami. Przy takim ustawieniu „Mąka”, może szukać gry ofensywnej i podłączać się do akcji Legii. Pokazał to w 51. minucie, wystawiając piłkę Sebastianowi Szymańskiemu, któremu jednak nie udało się pokonać Loski. Wcześniej dobrze wypatrywał w ofensywie Eduardo i Szymańskiego.

Kasper Hamalainen + – Fin po bardzo słabym meczu w Gdyni pokazał swoje umiejętności w Zabrzu. Świetnie obsłużył podaniem Eduardo w 16. minucie, jednak ten trafił piłką w Tomasza Loskę. W 29. minucie oddał mocny strzał na bramkę, jednak po raz kolejny świetnym refleksem popisał się bramkarz gospodarzy. Do przyznania plusa byłemu zawodnikowi Lecha Poznań, skłoniła nas asysta, gdzie popisał się dużym spokojem i precyzją.

Sebastian Szymański – Trener postawił na niego od pierwszej minuty. Sebastian zagrał niezły mecz, był bardzo aktywny w ofensywie, ale liczba niewykorzystanych przez niego sytuacji była zdecydowanie za duża. W 40. minucie znalazł się z piłką 5 metrów od bramki, jednak spudłował. Miał kilka świetnych zagrań i znacznie pomógł drużynie przy zdobyciu bramki, prostopadle podając do Kaspera Hamalainena. W 36. minucie oddał bardzo groźny strzał z rzutu wolnego, który Loska z trudem wybił na rzut rożny.

Radosław Cierzniak – Złe wybicia i przyjęcia to najczęstsze błędy, jakie popełnia w meczach i tym razem nie było niestety inaczej. W drugiej połowie jego gra nogami znacznie się poprawiła. W 75. minucie nie udało mu się uratować Legii z opresji przy strzale na bramkę z wolnego Rafała Kurzawy. W 80. minucie po błędzie Michała Pazdana, Radek wygrał pojedynek oko w oko z 18-letnim Wojciechem Hajdą.

William Rémy – Od kilku spotkań wyróżnia się na tle drużyny. Gra odważnie i bardzo ostro, przez co Igor Angulo miał duże problemy, aby znaleźć się w dogodnej sytuacji do strzału. Wielkim atutem Francuza są dalekie podania, te niestety są ryzykowne i czasami kończą się stratą piłki. Niestety to on sprokurował rzut wolny przed własnym polem karnym, po którym gospodarze doprowadzili do wyrównania.

Michał Pazdan – Zagrał co najmniej poprawnie. Jeżeli rozliczamy napastników ze strzelonych bramek, to obrońców ze straconych. W ostatnich dwóch meczach Legia traciła bramki tylko po rzutach wolnych, co pokazuje, że obrona Remy - Pazdan funkcjonuje na przyzwoitym poziomie.

Domagoj Antolić – Źle wszedł w mecz i na początku notował dużo strat i niecelnych podań. Resztę spotkania zagrał przyzwoicie, jednak należy od niego oczekiwać więcej celnych strzałów z daleka i większego spokoju przy wyprowadzeniu piłki. W pierwszej połowie zagrał sprytną piłkę w pole karne do Hamalainena. Miał udział w akcji bramkowej Legii - odebrał piłkę i podał do Szymańskiego. W ostatniej fazie tej akcji zachował się mądrze i zostawił futbolówkę lepiej ustawionemu Vesoviciowi.

Eduardo – Po raz kolejny dostał szansę gry w pierwszym składzie drużyny z Warszawy, niestety raczej jej nie wykorzystał. Nie można mu odmówić, że świetnie się zastawia i dogrywa piłkę do kolegów z drużyny, jednak od napastnika oczekujemy bramek, a on na tą chwile niestety ma ich nadal okrągłe 0. Najlepszą okazję zmarnował w 16. minucie, gdy piłkę na 6 metr dograł mu Hamalainen. Eduardo w 40. minucie takim samym zagraniem obsłużył Vesovicia, a wcześniej dobrze dostrzegł biegnącego w pole karne Jędrzejczyka - jednak żaden z nich nie zdobył w tych sytuacjach bramek, zabierając tym samym asysty napastnikowi Legii.

Artur Jędrzejczyk - – Słaby mecz w wykonaniu tego piłkarza. W 21. minucie miał szansę strzelić swojego pierwszego gola w tym sezonie, jednak strzał Artura zblokował Gryszkiewicz. „Jędza” często zapominał o powrocie do defensywy, co mogło się źle skończyć w 90. minucie. Pierwszą żółtą kartkę dostał za bezsensowne przepychanki, a kilka minut później sędzia Daniel Stefański oszczędził Artura, nie pokazując mu drugiego kartonika. Jędrzejczyk musi jak najszybciej wrócić do swojej dawnej formy, bo inaczej nie wiadomo czy dostanie bilet do Rosji.

Adam Hlousek - – Boki obrony to ewidentnie w tym sezonie duża bolączka mistrzów Polski. Jedna asysta tego piłkarza na 2900 minut gry nie jest dobrym wynikiem. Kiedy podłącza się do akcji ofensywnej gubi piłkę albo wrzuca ją w pole karne, co od dawna nie skończyło się golem dla „Wojskowych”. W Zabrzu było podobnie, choć należy dodać, że "Wojskowi" zagrali bardziej asekuracyjnie i Czech nie podłączał się zbyt często do akcji ofensywnych.


Zmiennicy:

Cristian Pasquato – Wszedł w 66. minucie za Hamalainena. Nie wniósł wiele jakości do zespołu, na dodatek nie ustrzegł się groźnych strat piłki. Nie można odmówić mu chęci walki.

Jarosław Niezgoda – Zmienił Eduardo w 74. minucie. W 79. minucie źle trafił w piłkę i wylądowała ona obok bramki. Nie dostał dużo czasu, aby pokazać swoje umiejętności na boisku, ale jak zaznaczył szkoleniowiec Legii - Jarek nie jest jeszcze w pełni gotowy do gry przez 90 minut.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.