Młodzież: mecze środowe i czwartkowe (akt.)

Środa, 25 kwietnia 2018 r. 21:38 Raffi, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W rozegranym przy Łazienkowskiej zaległym meczu CLJ U17 Legia uległa 0-1 Jagiellonii po golu Przemysława Chyrchały. Już do przerwy goście mogli zdobyć prowadzenie. Z kolei w drugiej części gry to legioniści mieli dwie "setki" za sprawą Aleksandra Stawiarza. Nieskuteczność zemściła się w 68. minucie. Po zdobyciu gola legioniści nie rezygnowali, ale białostoczanie groźnie kontrowali i mieli kolejne okazje bramkowe. Legia zajmuje obecnie 5. miejsce w tabeli grupy A CLJ. W czwartek zespół U11 pokazał się z bardzo dobrej strony w pojedynku z łotewską Baltic Football Academy.

CLJ U17: Legia 0-1 (0-0) Jagiellonia Białystok 01
Gol:
0-1 68 min. Przemysław Chyrchała (głową)

Strzały (celne): Legia 5(4) - Jagiellonia 13 (6)

Legia: Ojrzyński [03] - Niski [02], Peda [02], Lorenc, Konik - Leszczuk (49' Stawiarz [02]), Łakomy, Grabowski [02](73' Rokosz [02], Lisowski, Grzela (41' Sparwasser [02]) - Preuss (61' Tkocz[02])
Rezerwa: Czajkowski (br)[02]
Trener: Tomasz Sokołowski, as. Rafał Gębarski, Tomasz Kycko

Legia U11A - Baltic Football Academy U11

Strzały (celne): Legia 28 (15) - BFA 9 (7)

Legia: Marcel Pernal - Hubert Świętochowski, Piotr Bergiel, Sebastian Baranowski, Jakub Nawrocki, Piotr Bzducha [08] i gracze testowani; Dawid Foks ng (zaj. ind.).
Trener: Tomasz Bąbel, II trener: Maciej Pietraszko

W meczu rozgrywanym w składach 8-osobowych na lekko powiększonym placu gry legioniści od początku zachowywali dużą czujność w defensywie, odzyskując błyskawicznie piłkę po ewentualnych stratach, co pozwoliła na stworzenie sobie szeregu korzystnych okazji. Z dużą przyjemnością patrzyło się na trafnie wybierane rozwiązania gry oraz zwycięskie pojedynki indywidualne. Pewna gra w obronie powodowała, że przez 3/4 meczu Łotysze stworzyli sobie praktycznie tylko dwie okazje bramkowe (jedną z nich zresztą wykorzystując). Skuteczność i niezła technika strzału gości pokazała się zresztą jeszcze pełniej w ostatniej kwarcie, gdy mecz nieco się otworzył, a wynik błyskawicznie się zbliżył. Legioniści nie zasypiali jednak gruszek w popiele i pragnęli postawić kropkę nad "i", korzystając w tym celu ze swoich umiejętności technicznych i odwagi w pojedynkach 1 na 1, oraz zespołowego rozegrania piłki. Po meczu nasi gracze odebrali zasłużone oklaski od zgromadzonych za linią końcową kibiców.