Sebastian Szymański w akcji podczas finału z Arką - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Plusy i minusy po meczu z Arką

Maciek Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

„Puchar jest nasz!” to zdanie mogliśmy usłyszeć z ust kibiców i piłkarzy po ostatnim gwizdku sędziego. „Wojskowi” wygrali w finale z Arką Gdynia i to był pierwszy krok w ich wykonaniu do zdobycia wymarzonego dubletu. Zapraszamy na nasze oceny gry legionistów.

Jarosław Niezgoda + – Bardzo dobry mecz w jego wykonaniu. W 12. minucie otrzymał świetne podanie od Domagoja Antolicia, które zamienił na gola, pokonując bramkarza arkowców strzałem z głowy. Czasami przydarzały mu się straty lub niecelne podania, jednak jego pracowitość i determinacja dała Legii niesamowicie dużo. Zszedł z boiska w 74. minucie.

Cafú + – Dało się zauważyć, że zależy mu na częstszej grze w zespole i chciał przekonać do siebie trenera. Włożył w ten mecz dużo walki, jednak miał też kilka niepotrzebnych strat. W 29. minucie wykorzystał błąd Fredrika Helstrupa, podwyższając wynik spotkania na 2-0. Był to jego debiutancki gol w zespole „Wojskowych”. W 54. minucie był naprawdę bliski strzelenia kolejnej bramki, jednak piłka podbita przez przeciwników wylądowała poza placem gry. Występ bezwzględnie na plus, powinien częściej dostawać szanse na grę.

Domagoj Antolić + – Pokazał się z bardzo dobrej strony. W 12. minucie dograł idealną piłkę na „nos” do Jarka. Pracował w ofensywie, ale i świetnie wspomagał naszą linię defensywną. Mógł podwyższyć wynik spotkania w doliczonym czasie gry, jednak świetnie zachował się Pavels Steinbors. W wielu sytuacjach umiał się świetnie zastawić, po czym ze spokojem rozgrywał piłkę.

Marko Vesović + – Kolejny mecz rozegrał jako prawy obrońca. Rozpoczął akcję bramkową mocnym, prostopadłym podaniem do Domagoja Antolicia. W 15. minucie znalazł sobie dogodną pozycję do strzału, jednak piłkę odbitą jeszcze przez Mateusza Szwocha obronił Pavels Steinbors. W 29. minucie dośrodkował piłkę po ziemi do Jarosława Niezgody, ta odbita od Helstrupa znalazła się pod nogami Cafú, który wykorzystał okazję. Wiele razy podłączał się do gry bloku ofensywnego.

William Remy + – Przez pierwszą połowę nie musiał wiele razy interweniować z powodu małej ilości akcji stwarzanych przez gdynian, dzięki czemu często widzieliśmy go podłączającego się do akcji ofensywnych. Świetnie pilnował Michała Nalepę. Wiele razy w pierwszej połowie odbierał piłkę Maciejowi Jankowskiemu. Dzięki świetnym interwencją Francuza Radek miał o wiele mniej pracy.

Radosław Cierzniak – Dużo dobrych interwencji na przedpolu. W 34. minucie wykazał się czujnością i z łatwością obronił strzał Mateusza Szwocha. Jak co mecz ma dużo błędów podczas wprowadzania piłki wynikających z małej ilości minut na boisku. Przy bramce dla Arki był bez szans.

Michał Pazdan – Był to solidny mecz w jego wykonaniu. Dużo dokładnych podań. W 34. minucie nie upilnował Mateusza Szwocha, który znalazł się w dogodnej sytuacji. W pierwszej połowie dobrze radził sobie z Maciejem Jankowskim, jednak w drugiej części spotkania nie zawsze dobrze krył Rafała Siemaszko. Przy bramce dla gdynian stał za daleko od Dawida Sołdeckiego, który skierował piłkę do siatki. Takie błędy nie powinny zdarzać się Michałowi.

Adam Hlousek – Świetnie radził sobie w defensywie, przez co zawodnicy Arki mieli mało sytuacji bramkowych. Ma niesamowitą kondycję, co pozwalało mu często podłączać się do akcji ofensywnych, jednak kończyły się one niecelnymi podaniami lub stratą. Chcemy widzieć więcej dokładnych dośrodkowań w jego wykonaniu.

Michał Kucharczyk – Pierwsza połowa w jego wykonaniu znacznie lepsza od drugiej. Przez cały mecz mało widoczny, jednak dało się zauważyć częste podłączanie się do akcji ofensywnych. Wiele razy szukał Jarka dośrodkowaniami, jednak nieskutecznie. Zszedł z murawy w 89. minucie.

Chris Philipps – Kolejny przeciętny mecz w jego wykonaniu. Rażą w oczy jego straty na własnej połowie i częsta nerwowość przy wyprowadzaniu piłki. Przy bramce dla Arki przegrał pojedynek główkowy z Marcusem da Silvą, przez co Dawid Sołdecki znalazł się w dogodnej sytuacji.

Miroslav Radović – Dostał szansę od trenera Deana Klafuricia, jednak nadal nie jest to taki „Rado” jakiego chcemy oglądać. Dużo start i niedokładnych zagrań. Trzeba go pochwalić za rozpoczęcie obu akcji bramkowych dla legionistów, regulowanie tema gry, jednak sam nie znalazł się ani razu w dogodnej sytuacji aby oddać strzał. Poza tym przez większość meczu niewidoczny, zszedł w 65. minucie.

Zmiennicy

Sebastian Szymański + – Na boisku zameldował się w 65. minucie. 6. minut po wejściu na murawę został brutalnie sfaulowany przez Grzegorza Piesia, który wyleciał z boiska. Wniósł do gry Legii dużo świeżości i jakości. Ciągle pracował i walczył o piłkę. W 84. minucie popisał się dobrym strzałem z wolnego, jednak piłka wylądował na siatce bramki gdynian.

Kasper Hamalainen – Zmienił na boisku Jarosława Niezgodę. Nie wniósł tyle do gry Legii co Sebastian, ale z pewnością nie była to zmiana zła. Grał mądrze i długo utrzymywał się przy piłce, co dało nam cenne sekundy w końcówce meczu.

Eduardo – Na boisku zjawił się w 89. minucie. Popisał się świetnym dograniem do Domagoja Antolicia, którego Chorwat nie zamienił na bramkę.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.