Mistrzostwa Świata Rosja 2018
REKLAMA

MŚ: Szwecja i Anglia grają dalej

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

We wtorek poznaliśmy ostatnich ćwierćfinalistów Mundialu. O godzinie 16 na stadionie w Snakt Petersburugu rozpoczęło się spotkanie Szwecji ze Szwajcarią. Po pierwszych 45. minutach trudno było wybrać zespół wyróżniający. Najgroźniejszą sytuacje zmarnował Marcus Berg w 28. minucie. Napastnik Al-Ainu miał czas i miejsce w polu karnym, ale jego strzał kierowany w lewą stronę bramki doskonale wybronił Yann Sommer. W 66. minucie Emil Forsberg ominął jednego defensora po czym oddał strzał w światło bramki.

Futbolówka po drodze odbiła się od Manuela Akanji, wpadła do siatki. Przez resztę pojedynku to „Czerwoni krzyżowcy” atakowali, jednak nie umieli pokonać szwedzkiego golkipera. Podczas doliczonego czasu gry ekipa „Trzech koron” wyprowadziła szybką kontrę, oko w oko z bramkarzem Borussi Mönchengladbach stanął Martin Olsson, jednak został sfaulowany przez Michaela Langa. Z początku słowacki arbiter wskazał na „wapno”, a obrońca podopiecznych Vladimira Petkovicia został ukarany czerwoną kartką. Po reakcji VAR-u sędzia zmienił swoją decyzję na rzut wolny, jednak kary indywidualnej nie anulował. Tuż po rozegraniu tego stałego fragmentu gry Damir Skomina zagwizdał po raz ostatni. Szwedzi po raz pierwszy od 1994 roku, kiedy to zajęli trzecie miejsce na mundialu w USA, zagrają w ćwierćfinale.

O godzinie 20 na stadionie Spartaka Moskwa Anglicy podejmowali Kolumbijczyków. Pierwszą groźną akcję zobaczyliśmy w 16. minucie. Bliscy otworzenia wyniku byli „Synowie Albionu”, piłkę w pole karne posłał Kieran Tripper, a najwyżej w nim wyskoczył Harry Kane, którego uderzenie z głowy przeleciało lekko nad poprzeczką. Podczas pierwszych 45. minut żadna z drużyn nie przeważała na murawie. W 54. minucie Carlos Sanchez bezmyślnie ciągnął napastnika „Kogutów” za koszulkę, Amerykański sędzia podyktował jedenastkę. Do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany, strzałem w środek bramki pokonał Davida Osipne. Spotkanie robiło się coraz bardziej brutalne, a arbiter często musiał pokazywać żółte kartki. Podczas doliczonego czasu gry ekipie Jose Nestora Pekermana udało się wyrównać. Z rożnego futbolówkę w pole karne wrzucił Juan Cuardado. Najwyżej na piątym metrze wyskoczył Yerry Mina, uderzył precyzyjnie z głowy, piłka jeszcze dotknęła Kierana Trippera, potem poprzeczki i wpadła do siatki. Była to jego trzecia bramka w trzecim meczu, a warto wspomnieć, że jest środkowym obrońcą. Po dogrywce dalej wynik był remisowy, doszło do serii rzutów karnych. Dopiero w trzeciej kolejce jedenastkę chybił Jordan Henderson, którego strzał fenomenalnie obronił David Ospina. Tuż po uderzeniu kapitana Liverpoolu, szansę na podwyższenie wyniku zmarnował piłkarz „Los Cafeteros” Mateus Uribe. W następnie kolejce Jordana Pickforda nie udało się pokonać Carlosowi Bacce. Podopieczni Jose Nestora Pekermana musieli liczyć na przestrzelenie rzutu karnego przez Erica Diera, on na ich nieszczęście zdobył decydującą bramkę, dzięki której Anglicy zwyciężyli 4-3. Ekipa Garetha Southgate'a przełamała się, wreszcie nie odpadli po serii jedenastek na wielkiej imprezie. W ćwierćfinale zagrają ze Szwecją.

Ćwierćfinały:
Urugwaj 4,5 - remis 2,9 - Francja 2,01
Brazylia 2.05 - remis 3,2 - Belgia 3,8
Rosja 3,85 - remis 2,9 - Chorwacja 2,05
Szwecja 4,7 - remis 3,4 - Anglia 1,85

Kto zagra w półfinałach?Sprawdź zakłady na Mundial!

Fortuna online zakłady bukmacherskie sp. z o.o. to legalny bukmacher posiadający zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.