Adam Hlousek, Dominik Nagy, Jose Kante, Domagoj Antolić - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Plusy i minusy po meczu z Koroną

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po pierwszej połowie meczu w Kielcach mieliśmy sporo zastrzeżeń do gry "Wojskowych". Na szczęście legioniści drugie 45 minut zagrali zdecydowanie lepiej i wywalczyli trzy punkty. Zapraszamy na nasze oceny piłkarzy Legii po tym spotkaniu.

Krzysztof Mączyński + – Jego występ w tym spotkaniu stał pod znakiem zapytania, po tym jak zszedł z boiska w meczu ze Spartakiem, jednak uraz okazał się niegroźny. Trener Dean Klafurić postawił na reprezentanta Polski od pierwszej minuty i była to trafna decyzja. Od początku jego podania były bardzo celne, rzadko gubił piłkę. W 21. minucie rozegrał akcję na jeden kontakt z Carlitosem, jednak ten trafił w golkipera. W 33. minucie nie przypilnował Jukicia, który stał kilka metrów obok niego w naszym polu karnym. Przez zachowanie „Mąki” Chorwat miał za dużo czasu i miejsce, umieścił futbolówkę w siatce. W 57. minucie zdecydował się uderzyć z bardzo dalekiej odległości. Decyzja o strzale oraz jego wykonanie było fantastyczne - Hamrol nie zdołał dosięgnąć piłki.

Adam Hlousek + – Wtorkowy mecz spędził na pozycji środkowego obrońcy i delikatnie mówiąc tamto spotkanie nie wyszło mu. W 9. minucie zaczął od głupiego błędu, kiedy nieumiejętnie chciał nabić piłką Janjicia. Chorwat dośrodkował futbolówkę w pole karne, na nasze szczęście strzał Górskiego zablokował Żyro. W 66. minucie ujrzeliśmy Czecha takiego jak z pierwszych meczów w Legii. Adam wykonał szybki rajd z piłką po lewej flance, po czym dośrodkował ją do niepilnowanego Kante. Była to jego pierwsza asysta od spotkania z Sheriffem Tiraspol, który odbył się niespełna rok temu.

Dominik Nagy + – Trener Dean Klafurić postawił na Węgra w spotkaniu z koroniarzami od pierwszej minuty. Szybko można było zauważyć, że Dominik ma ogromną chęć do gry, a przed wszystkim do walki. Po meczu pokazały to także statystyki - Nagy przebiegł najwięcej z legionistów oraz wykonał 15 sprintów, co jest najwyższym wynikiem wśród piłkarzy „Wojskowych”. Niestety sam nie stwarzał wielu okazji. Miał akcję w 35. minucie, kiedy oddał piłkę w polu karnym Carlitosowi, jednak jego uderzenie zablokował golkiper. Groźnie strzelał w drugiej połowie, ale bez powodzenia.

Michał Pazdan + – Był to pierwszy mecz Michała w barwach Legii od gry na mundialu. Grał dobrze i nie popełniał błędów, a takowe zdarzały się w ostatnim sezonie. Miał najcelniejsze podania w naszym zespole, bo aż 41 z 44 trafił do adresata. Często walczył o górne piłki ze snajperami Korony, mimo niskiego wzrostu wiele z nich udawało mu się wygrywać. Zszedł w 69. minucie.

Carlitos – Podobnie jak Nagy od początku miał chęć do gry i często pressował rywali. Pierwszą groźną akcję miał w 21. minucie. Przed polem karnym zagrał na jeden kontakt „Mąką”, jednak strzał hiszpańskiego snajpera był za lekki, aby zaskoczyć bramkarza. W 35. minucie stanął oko w oko z Hamrolem, który z problemami poradził sobie z uderzeniem byłego piłkarza Wisły Karków. W 57. minucie zaliczył asystę przy golu „Mąki”, jednak sam efekt końcowy jest zasługą reprezentanta Polski. Hiszpan zaliczył wiele strat i niecelnych podań, jednak starał się stwarzać akcje ofensywne i napędzać grę mistrzów Polski. Do plusa zabrakło gola.

Arkadiusz Malarz – Nie miał dużo pracy w meczu z Koroną. W 30. minucie złapał niegroźnie lecącą piłkę, która jeszcze odbiła się od Antolicia. W 33. minucie nie uchronił Legii przed stratą gola. Futbolówka po uderzeniu Jukicia, leciała wprost w Arka, jednak po drodze otarła się o Żyrę.

Mateusz Żyro – Mateusz pokazał, że może być brany pod uwagę podczas ustawiania pierwszej jedenastki. Już w 9. minucie swoim wślizgiem uchronił Legię przed stratą gola. Był bardzo często pod grą, szukał prostopadłych zagrań, jednak nie były one tak skuteczne jak w pierwszej kolejce Ekstraklasy. Przy straconej bramce nie zdołał zablokować strzału Jukicia. Warto zauważyć, że w tym momencie został w polu karnym osamotniony z dwoma rywalami, ale i tak powinien szybciej doskoczyć do koroniarza.

Mateusz Wieteska – W Kielcach zagrał na prawej obronie, chociaż wcześniej wystawiany był na środku i z lewej strony. Rozegrał dobre spotkanie, nie popełniał wielu błędów, jednak nie zboczyliśmy też wielu akcji ofensywnych, a od piłkarza grającego na boku obrony tego właśnie oczekujemy.

Domagoj Antolić – Przez cały mecz był mało widoczny. Brakowało w jego wykonaniu strzałów lub przynajmniej podłączenia się do akcji ofensywnych. Jedyne uderzenie oddał podczas doliczonego czasu gry, jednak futbolówkę bez problemu wyłapał niemiecki golkiper. Cały mecz spędził jako defensywny pomocnik i nie można mieć do niego zastrzeżeń w grze w tyłu.

Konrad Michalak - – Wreszcie 20-latek odstał szansę gry na swojej preferowanej pozycji. Niestety nie można powiedzieć, że dobrze ją wykorzystał. W 30. minucie nie doskoczył do Kosakiewicza, który miał za dużo miejsca - na nasze szczęście strzał był niegroźny. Nie widzieliśmy w jego wykonaniu wielu wrzutek, czy rajdów po prawej stronie boiska. Grał za nisko, przez co często Carlitos był osamotniony. Nie wyszedł na drugą połowę.

Kasper Hamalainen - – W naszej opinii najgorszy piłkarz w szeregach Legii we wczorajszym meczu. Rozegrał 89. minut, jednak trudno coś o nim napisać, ponieważ w ogóle nie był widoczny na murawie. Grał niedokładnie oraz podawał niecelnie.

Zmiennicy:

Jose Kante + – Dostał od trenera pełne 45 minut. Początek miał niemrawy, grał niecelnie i kilka razy przewracał się. W 66. minucie wyprowadził Legię na prowadzenie. Zawisł w powietrzu i perfekcyjnie głową wykończył wrzutkę Hlouska.

Inaki Astiz – Wszedł na murawę tuż po zdobyciu drugiego gola. Miał być zawodnikiem, który nie pozwoli na stracenie prowadzenia. Wygraliśmy, więc nie powinno się mieć do niego zarzutów, na pewno wprowadził spokój do gry obronnej.

Sebastian Szymański – Grał za krótko, aby go ocenić.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.