Ricardo Sá Pinto - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja przed meczem

Sá Pinto: Chcę czuć wsparcie kibiców

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Nie zaczęliśmy dobrze sezonu. Przegraliśmy Superpuchar, a w lidze na własnym stadionie również nie udało nam się jeszcze wygrać. Zwycięstwo przed własną publicznością jest dla nas priorytetem. Kiedy trenowałem Standard sytuacja była podobna - ta drużyna również była w dołku, lecz razem z tamtymi zawodnikami udało mi się wyjść na prostą - powiedział przed niedzielnym meczem Ricardo Sá Pinto.

- Mogę powiedzieć, że jestem człowiekiem od wyzwań. Wierzę w tę drużynę. To, co zastałem w Warszawie jest bardzo budujące. Pod względem struktury klub wygląda bardzo dobrze, chociaż oczywiście szkoda, że nie mamy jeszcze jednego dodatkowego boiska do treningu. Chciałbym, abyśmy nie stracili do końca okienka żadnego piłkarza, lecz mamy trudną sytuację, więc jestem przygotowany na każdą decyzję prezesa. Mamy w kadrze wielu piłkarzy - dołączył również do nas Paweł Stolarski. Widziałem mecze w jego wykonaniu i mogę powiedzieć, że jest dobry w ofensywie, ale w defensywie musi jeszcze trochę rzeczy poprawić - powiedział szkoleniowiec.

- Chcę również dodać, że jutro bardzo liczymy na wsparcie naszych kibiców. Kiedy przyjechałem tutaj w 2012 roku razem ze Sportingiem, to wszystko sprawiło na mnie wielkie wrażenie. Pamiętam, że było sporo śniegu, a kibice rzucali w moich zawodników śnieżkami. Wasi kibice wytwarzają wielką presję, a każdy grając tutaj drży. Taką atmosferę chciałbym czuć na każdym meczu. W Standardzie również mieliśmy fantastycznych fanów. Kiedy przychodziłem do tego klubu stadion był zapełniany niespełna w połowie, a żegnał mnie wypełniony po brzegi. Liczę na to, że tutaj będzie podobnie. Bez waszego wsparcia nie uda się niczego zbudować. Wszystkim potrzebny jest spokój. Teraz wszyscy mamy jeden cel - zwycięstwo w każdym meczu. Chciałbym czuć od naszych kibiców wsparcie w każdym meczu, aby każdy przeciwnik czuł się przegrany jeszcze przed pierwszym gwizdkiem.

Słabe przygotowanie fizyczne to jeden z kilku problemów, które trapią Legię. - Nie chcę mówić o przeszłości, ani o poprzednich trenerach. Każdy ma swój styl i swoją metodologię. Chcę skupić się na tym, co ja mogę poprawić. Mamy więcej problemów niż tylko przygotowanie fizyczne. Vesović nie jest jeszcze gotowy do gry. Niezgoda i Remy powoli wracają do formy, lecz potrzebują jeszcze czasu. Zobaczymy, czy Paweł Stolarski jutro zadebiutuje. Nie chcę niczego zdradzać - taką mam zasadę. Muszę również dodać, że razem z nami trenuje Cristian Pasquato. Zdecydowałem się dać mu szansę i zobaczyć jego potencjał. Wiem, że do końca okna transferowego będziemy musieli zrezygnować z kilku zawodników, ponieważ mamy zbyt szeroką kadrę. Chciałbym każdemu pomóc, ale wtedy tracimy na jakości treningu. Będę musiał podjąć kilka trudnych decyzji. Mamy jeszcze przecież zaplecze w postaci drużyny rezerw. którym także należy się szansa - zakończył Sá Pinto.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.