fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Trzymać dystans

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia Warszawa podejmie w sobotę Koronę Kielce w ramach spotkania 17. ligowej kolejki. Mistrzowie Polski przystąpią do spotkania po ostatnim zwycięstwie nad Zagłębiem Lubin i mocno liczą na ponowne zdobycie kompletu punktów. Wobec piątkowej wygranej Lechii, która umocniła się na prowadzeniu w tabeli, zwycięstwo graczy Ricardo Sa Pinto jest tym bardziej obowiązkowe.

Legioniści wygrali przed tygodniem na wyjeździe z Zagłębiem Lubin po bramce powracającego po kontuzji Wiliama Remy'ego. Francuz zaprezentował się bardzo solidnie, dzięki czemu na pewno wzmocni konkurencję w linii defensywy. Do zdrowia szybciej niż przewidywano wrócił także Artur Jędrzejczyk, który prawdopodobnie znajdzie się w kadrze na niedzielne spotkanie. Z takiego obrotu spraw może tylko cieszyć się Ricardo Sa Pinto, który do dyspozycji ma jeszcze Mateusza Wieteskę. Portugalczyk prawdopodobnie nie zrobi więcej zmian w porównaniu do ostatniego ligowego starcia. Największą niewiadomą może być linia ataku. Ostatnio szansę otrzymał tam Sandro Kulenović, lecz młodemu Chorwatowi wyraźnie brakowało momentami doświadczenia. Po pojawieniu się na murawie Carlitosa oraz Kaspera Hamalainena ataki stołecznej drużyny były groźniejsze. Szczególnie cieszyć może powrót do formy reprezentanta Finlandii, który przez długi czas nie był brany przez trenera pod uwagę podczas ustalania składu. Z powodu kontuzji w niedzielę nie zobaczymy Domagoja Antolicia, a Michał Pazdan oraz Jarosław Niezgoda cały czas dochodzą do siebie po niedawnych urazach.

Legioniści podejmą Koronę na własnym obiekcie, która z całą pewnością przyjedzie do Warszawy bez większego respektu, z czego zdaje sobie sprawą Sa Pinto. - Korona ma dobrą passę, zanotowali 3 zwycięstwa z rzędu. To dobry zespół, mają pewność siebie, dobrze zbalansowany skład, groźnych zawodników w ofensywie. Na pewno czeka nas ciężki mecz, ale też jesteśmy pewni siebie, w dobrej formie, odpowiednio zmotywowani - powiedział szkoleniowiec mistrzów Polski na piątkowej konferencji prasowej.

Korona przyjedzie do Warszawy osłabiona brakiem Adnana Kovacevicia. Bośniak regularnie gra w wyjściowej jedenastce ekipy Gino Lettierego, lecz tym razem będzie musiał pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Kielczanie przed rozpoczęciem 17. kolejki ekstraklasy znajdują się na czwartym miejscu w ligowej tabeli. Drużyna ma tylko punkt straty do Legii i aż sześć do Lechii, która przewodzi ligowej stawce. Sobotnie spotkanie będzie więc ważne dla obydwu ekip. Jakakolwiek strata punktów może skutkować odłączeniem się od czołówki.

W ostatniej kolejce Korona pokonała na własnym stadionie Górnika Zabrze. Kielczanie strzelili przeciwnikom cztery gole, a sami dali sobie wbić dwie bramki. Wygląda więc na to, że zespół udanie odbił się od dna, na którym znalazł się po odpadnięciu z Pucharu Polski z Wisłą Sandomierz oraz porażkach z Lechem Poznań i Cracovią.

Początek meczu Legia - Korona w sobotę o godzinie 20:30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacja Canal+ Sport. Zapraszamy również do śledzenia naszej Relacji LIVE! oraz czytania i oglądania materiałów pomeczowych.

Transmisja TV

01.12 20:30 Canal+ Sport

Autor: Wiśnia

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.