Mecz z Futebol Clube Alverca - fot. Piotr Kucza / FotoPyK
REKLAMA

Analiza

Jak przebiega rywalizacja o miejsce w składzie?

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W piątek zakończyło się pierwsze zimowe zgrupowanie Legii. Piłkarze rozegrali na nim trzy mecze sparingowe - dwa wygrali i jeden przegrali. Po dużych obciążeniach w pierwszym tygodniu obozu, sztab zorganizował przeciwników z niższej półki, co pozwoliło na przetestowanie różnych rozwiązań taktycznych

Ricardo Sá Pinto w każdym z trzech meczów stosował taki sam schemat - dwie jedenastki grały po 45 minut. Na pewno miało to związek z intensywnością i częstotliwością rozgrywanych spotkań. Trudno było oczekiwać, że piłkarz rozegra 90 minut jednego dnia i nazajutrz pojawi się na murawie na chociażby kilkanaście minut. Na podstawie pierwszych gier trudno przewidzieć, który skład Portugalczyk traktuje jako ten wyjściowy, ponieważ zarówno w jednym jak i drugim pojawili się gracze, którzy mieli dotychczas pewny plac gry.

Podczas zgrupowania ciekawa rywalizacja miała miejsce między słupkami. Zarówno Radosław Majecki jak i Radosław Cierzniak ostro rywalizowali na treningach, a ostatecznie zagrali tyle samo minut w sparingach. Wydaje się jednak, że w nadchodzącej rundzie nie ma powodów, aby nie postawić ponownie na 19-latka, tym bardziej, że ani razu jeszcze nie zawiódł sztabu szkoleniowego. Trzeci z golkiperów Cezary Miszta zbierał doświadczenie na seniorskim poziomie jedynie na treningach i często był chwalony przez trenera Ricardo Pereirę.

W trzech rozegranych spotkaniach każdy z obrońców rozegrał 45 minut. Na prawej stronie obrony wymiennie grali Paweł Stolarski i Michał Kucharczyk. Może to świadczyć o tym, że szkoleniowiec Legii porzucił pomysł o wystawianiu na tej pozycji Marko Vesovicia, co wydaje się dobrą decyzją. Reprezentant Czarnogóry potrafi dać dużo drużynie w akcjach ofensywnych, a z kolei czasami jego gra w defensywie pozostawia wiele do życzenia. Niemniej jednak nie zapominajmy, że "Kuchy" również całą karierę gra głównie pod polem karnym przeciwnika (do Legii przychodził jeszcze przecież jako napastnik), więc również będzie musiał poprawić swoją grę w defensywie. W środku obrony Sá Pinto wytypował dwie pary stoperów. Jedną z nich stworzyli William Rémy i Michał Pazdan, a drugą Artur Jędrzejczyk oraz Mateusz Wieteska. Już na pierwszy rzut oka widać więc, że trener zdecydował się na rozdzielenie dotychczas podstawowych graczy. Niedawno pojawiły się spekulacje, że w swoich szeregach chętnie widzieliby go włodarze Norwich City, więc Legia musi być gotowa na jego ewentualny transfer.

Na lewej stronie Adam Hloušek zyskał wreszcie konkurenta do gry w wyjściowej jedenastce. Zarówno Czech jak i Luís Rocha zagrali po 135 minut w sparingach. Hloušek grał w ustawieniu z Wieteską, Jędrzejczykiem oraz Stolarskim, natomiast Rocha z Pazdanem, Rémym i Kucharczykiem. Na tę chwilę można więc jedynie wnioskować, że podobnie jak to miało miejsce w rundzie jesiennej, lewa strona obrony będzie należała do Hlouška.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Luis Rocha - fot. Piotr Kucza / FotoPyK

W pierwszym spotkaniu sparingowym trener zaskoczył ustawieniem środka pola. Znalazł się tam Iñaki Astiz, który często wymieniał się pozycjami z Rémym. Nie należy się jednak spodziewać, że Hiszpan będzie tam etatowym graczem w przyszłej rundzie. Raczej będzie opcją rezerwową na wszelki wypadek. W środku pola pewnymi punktami wydają się być Cafú oraz André Martins, którzy dotychczas w Ekstraklasie trzymali bardzo wysoki poziom. Pomimo tego, że obydwaj nie zagrali w sparingach obok siebie ani razu, to oni powinni nadal stanowić o sile tej formacji.

Jeżeli chodzi o skrzydłowych, to na prawej stronie pomocy pojawiali się zamiennie Vesović i Salvador Agra. W sparingach ani razu nie zagrał tam Kucharczyk, których dotychczas miał pewne miejsce na tej pozycji. Polak w każdym z meczów rozegrał 45 minut na prawej stronie obrony. To dosyć interesujące, ale wygląda na to, że Ricardo Sá Pinto postanowił zamienić go pozycjami z "Veso". Być może duże znaczenie ma tutaj ponadprzeciętna wytrzymałość Kucharczyka oraz fakt, że razem z Czarnogórcem bardzo dobrze współpracują na skrzydle. Dzięki temu nawet w trakcie meczu mogą płynnie zamieniać się pozycjami - wydaję się, że właśnie wymienność pozycji jest tym, czym Portugalczyk będzie chciał zaskoczyć przeciwników w przyszłej rundzie.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Mateusz Praszelik, Salvador Agra i Carlitos - fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Spójrzmy na drugą stronę boiska. Na lewej stronie pomocy Dominik Nagy rywalizował z Michałem Karbownikiem, który zmieniany był przez Mateusz Praszelika. Ponadto w ostatnim spotkaniu pojawił się tam Miroslav Radović - w sumie zagrał ok. 25 minut. Szkoleniowiec Legii chciał sprawdzić na tej pozycji dwóch młodych graczy, którzy mogliby w przyszłej rundzie dostawać więcej szans gry w pierwszej drużynie. Tym bardziej, że podczas zgrupowania każdy z nich wyglądał naprawdę dobrze. Na pozycji ofensywnego pomocnika pojawili się Sebastian Szymański oraz Kasper Hämäläinen. Zdecydowanie bliżej wyjściowego składu jest oczywiście ten pierwszy, chociaż statystycznie lepiej podczas meczów wypadł Fin, który zdobył pierwszego gola w meczu przeciwko Clube Olimpico do Montijo.

Ostatnią formacją jest atak. Sandro Kulenović i Carlitos rozegrali po 45 minut w każdym z meczów. Każdy z nich ma na koncie po jednej strzelonej bramce. Trochę szkoda, że Sá Pinto nie zdecydował się na wypróbowanie Hiszpana na pozycji ofensywnego pomocnika zaraz za Chorwatem. Być może połączenie techniki Carlitosa oraz umiejętności gry głową Kulenovicia mogłoby otworzyć przed legionistami nowe warianty rozegrania akcji ofensywnych. Niemniej jednak każdy z nich chce grać w pierwszym składzie, więc rywalizacja może mieć pozytywny skutek dla całej drużyny.

Na osobny akapit zasługuje w tym miejscu Jarosław Niezgoda, który podczas pierwszego zgrupowania w Portugalii nie zagrał ani minuty, choć cały czas trenował. Oprócz niego na boisku nie pojawił się również Cezary Miszta. 23-letni napastnik był najlepszym strzelcem Legii w ubiegłym sezonie, ale ze względu na uraz pleców stracił całą rundę jesienną. Niestety, ale wygląda na to, że Sá Pinto nie zamierza na niego stawiać. Być może nie jest on również jeszcze w stu procentach przygotowany fizycznie. Jeżeli w nadchodzącej rundzie miałby mieć problemy z załapaniem się na ławkę rezerwowych, to być może lepiej spróbować sił w innym ligowym klubie na zasadzie wypożyczenia - tak jak to miało miejsce jeszcze niedawno, kiedy Niezgoda był piłkarzem Ruchu Chorzów, w którym uchodził za najlepszego strzelca. Temat wyjaśni się prawdopodobnie w najbliższych dniach, gdy legioniści będą rozgrywali kolejne mecze sparingowe na drugim obozie w Portugalii, które rozpocznie się już w poniedziałek.

Minuty zawodników w poszczególnych spotkaniach:

Bramki:
2 - Remy, 1 - Agra, Carlitos, Hamalainen, Kulenović, Wieteska

Najmniej minut:
59 - Praszelik, 52 - Karbownik, 44 - Radović

Nie zagrali:
Miszta, Niezgoda

Legioniści grali w dwóch ustawieniach:

1) Radosław Cierzniak - Paweł Stolarski, Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Adam Hlousek - Salvador Agra, Domagoj Antolić, Cafu, Sebastian Szymański, Mateusz Praszelik (Michał Karbownik, Miroslav Radović) - Carlitos

2) Radosław Majecki - Michał Kucharczyk, William Remy, Michał Pazdan, Luis Rocha - Marko Vesović, Inaki Astiz, Andre Martins, Kasper Hamalainen, Dominik Nagy - Sandro Kulenović

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.