Sá Pinto: To nie był nasz dzień

Ricardo Sá Pinto (trener Legii): W pierwszej połowie Wisła była od nas lepsza w każdym aspekcie gry. Nie weszliśmy dobrze w ten mecz, nie graliśmy dobrze i zasłużyliśmy na ten wynik do przerwy. Przy wyniku 1-0 mogliśmy strzelić bramkę, ale nie udało się. Graliśmy słabo i takie są tego konsekwencje. Nie istnieliśmy w tej części gry. W drugiej połowie staraliśmy się zmienić wynik, kreować więcej sytuacji. W Ekstraklasie nawet jeden strzelony gol może wiele zmienić. Nie zdobyliśmy nawet jednej bramki, czekaliśmy na to, a potem łatwo straciliśmy dwa gole, co zakończyło mecz. Gratuluję Wiśle zasłużonego zwycięstwa.

Nie wiem czy poprowadzę Legię w meczu z Jagiellonią. Mam nadzieję, że tak. O to trzeba zapytać prezesa klubu.

Nadal mamy 10 meczów do rozegrania, jesteśmy na drugim miejscu w tabeli. Wisła była dziś lepsza, ale w tabeli są daleko za nami, a nadal mają tego samego trenera. Musimy kontynuować swoją pracę. Czeka nas ważny mecz w środę i będziemy chcieli zmienić sytuację, być silni, by dać kibicom zwycięstwo. Jeśli nie strzelasz, nie osiągniesz zwycięstwa. To nie był nasz dzień. Musimy przeanalizować ten mecz, mamy 3 dni na regenerację i trening, musimy zareagować odpowiednio przed spotkaniem z Jagiellonią i się do niego przygotować.