REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Jagiellonią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W środę na ławce trenerskiej Legii zadebiutował duet Aleksandar Vuković i Marek Saganowski. Legioniści pewnie 3-0 zwyciężyli z Jagiellonią Białystok. Przy Ł3 zobaczyliśmy zupełnie odmieniony zespół, drużyna grała na drużym luzie, dzięki czemu kibice mogli się cieszyć z wielu efektownych oraz efektywnych zagrań. Zapraszamy do wystawionych przez nas ocen „Wojskowym”.
Radosław Cierzniak - Od początku bardzo pewnie grał na przedpolu. W 10. minucie wyłapał futbolówkę po strzale z dystansu Klimali, a w 40. minucie ponownie interweniował po uderzeniu młodego snajpera. Tym razem napastnik starał się z ostrego kąta zagrozić bramce Legii, jednak golkiper bardzo czujnie pilnował krótszego słupka. W 62. minucie Cierzniak przebił futbolówkę nad poprzeczką po strzale Imaza. Hiszpan - podobnie jak Klimala - nie miał najłatwiejszej pozycji, ponieważ uderzał z ostrego kąta. Chwile potem piłkę ręką w polu karnym zagrał Antolić, przez co sędzia Szymon Marciniak wskazał na wapno. Futbolówkę na jedenastym metrze ustawił Guilherme, ale nie zdołał pokonać bramkarza „Wojskowych”, który świetnie wyczuł intencje Brazylijczyka. Był to świetny mecz Cierzniaka, co tylko pokazuje jak dobrą w tym momencie Legia dysponuje obsadą bramki.

Marko Vesović - W meczu z Jagiellonią bardzo miło się patrzyło na współpracę Vesovicia oraz „Kuchego”, którzy wzajemnie się uzupełniali. Jak na defensora Czarnogórzec grał bardzo wysoko, jednak słaba dyspozycja białostoczan nie zmuszała „Veso” do zostawania z tyłu. W 37. minucie 27-latek dośrodkował piłkę wprost na głowę Hamalainena, który trafił na 1-0. W 66. minucie Czarnogórzec pognał z piłką przy nodze prawą flanką, a następnie dośrodkował piłkę do Carlitosa, który zanotował asystę przy bramce Martinsa. Vesović zaliczył najwięcej udanych odbiorów w drużynie mistrza Polski oraz miał aż cztery celne kluczowe podania.

Carlitos - W 31. minucie Hiszpan zagrał fanatsyczną długą piłkę za plecy obrońców do Kucharczyka, który na raty nie zdołał pokonać Kelemena. Zagranie od Carlitosa – pierwsza klasa! Tuż po zmianie stron Carlos Lopez prostym zwodem upokorzył Runje, po czym stanął oko w oko z golkiperem. Snajper mógł podać futbolówkę do Szymańskiego, któremu zostałoby wtedy jedynie dobić ją do pustej bramki, ale napastnik zdecydował się na strzał, jednak nie pokonał bramkarza. W 59. minucie Hiszpan ponownie uderzał w kierunku bramki, ale i tym razem lepszy okazał się Kelemen. W 66. minucie snajper otrzymał podanie ze skrzydła od Vesovicia, Carlos Lopez piętą zagrał futbolówkę do Martinsa, a Portugalczyk podwyższył prowadzenie Legii. Hiszpan w rywalizacji z Jagiellonią miał aż pięć udanych zwodów, ciężko też pracował przez cały mecz, zostawił serce na murawie.

Michał Kucharczyk - W 31. minucie Carlitos obsłużył Kucharczyka świetną długa piłką, „Kuchy” bez przyjęcia uderzył głową, po czym dobijał jeszcze futbolówkę, niestety niecelnie. W 42. minucie legionista zszedł do środka boiska, po czym zagrał perfekcyjną prostopadłą piłkę do wychodzącego Szymańskiego, który ze spokojem pokonał bramkarza Jagiellonii. W 66. minucie zwiódł zwodem Romanczuka, po czym rozpoczął akcję, dzięki której zdobyliśmy trzecią bramkę. W rywalizacji z „Jagą” Kucharczyka było wszędzie pełno, sporo biegał oraz walczył na całym boisku, jedynie nieco zawiodła jego celność podań.

Andre Martins - Było widać jego pewność siebie, której zdecydowanie zabrakło w starciu z krakowską Wisłą. W środowej rywalizacji Martins nie bał się dłużej utrzymać przy futbolówce lub podłączyć się do akcji ofensywnej. W 66. minucie Carlitos piętą wystawił na 16. metr piłkę pomocnikowi, który uderzył płasko, przy słupku, a co najważniejsze skutecznie. Celność podań Portugalczyka stała na bardzo wysokim poziomie, aż 92% jego zagrań trafiało do kolegów z drużyny. Zszedł z murawy w 74. minucie.

Sebastian Szymański - Po kilku bezbarwnych meczach, w spotkaniu z Jagiellonią zobaczyliśmy go nieco odmienionego. W 42. minucie Szymański idealnie wybiegł za plecy obrońców, gdzie otrzymał fenomenalną prostopadłą piłkę od Kucharczyka. „Szymi” ze stoickim spokojem wykończył całą sytuację, lobując golkipera. Sebastian celnie podawał oraz często widzieliśmy jego szybkie rajdy z piłką. Zszedł z murawy w 79. minucie.

Kasper Hamalainen - Podczas pierwszych 30. minut był mało widoczny na murawie. Fin pokazał się nam w 37. minucie, gdy strzałem z głowy trafił do bramki. Na gola „Hama” musiał czekać prawie rok czasu. Dobrą robotę robił w środku pola, często się zastawiał i grał piłki do przodu. Hamalainen przebiegł najdłuższy dystans spośród legionistów, Fin wykonał nieco ponad 12 kilometrów.

William Remy - Francuz był ostoją linii obronnej, wielokrotnie ratował Legię wślizgiem lub przepychał zawodnika ciałem. Najcelniej podawał wśród legionistów, aż 93% jego zagrań trafiało do kolegów z drużyny. Remy świetnie radził sobie w powietrzu. Był to dobry powrót do składu w jego wykonaniu, wraz z Jędrzejczykiem stworzyli bardzo dobry duet.

Artur Jędrzejczyk - Podobnie jak Remy Jędrzejczyk nie popełniał błędów. „Jędza” grał bardzo twardo i pewnie w defensywie, przez co ofensywa Jagiellonii nie miała łatwego życia z naszymi stoperami. Reprezentant Polski celnie podawał oraz bardzo odważnie walczył o górne piłki.

Luis Rocha - Od początku dobrze sobie radził Wójcickim, przez co piłkarz Jagiellonii zupełnie nie istniał. Rocha nie zapędzał się do przodu, najczęściej zostawał z tyłu, bardzo rzadko widzieliśmy ofensywne akcje w wykonaniu Portugalczyka. Rocha dokładnie podawał. Zszedł murawy w 65. minucie.

Domagoj Antolić - Od pierwszych minut podobnie jak Martins Chorwat czuł duży luz i widać było po nim, że miał ochotę bawić się futbolówką. Szukał niekonwencjonalnych rozwiązań, często dalszych przerzutów. W 48. minucie ze spokojem odegrał futbolówkę Carlitosowi, który ruszył z kontrą, niestety ostatecznie nie umieścił futbolówki w siatce. W 62. minucie ręką zablokował strzał Kadleca przez co sędzia wskazał na wapno, na całe szczęście Cierzniak zachował się perfekcyjnie. Antolić słabo sobie radził w pojedynkach, wygrał jedynie pięć na piętnaście.

Zmiennicy

Mateusz Wieteska - Na murawie pojawił się w 65. minucie. Grał bardzo pewnie w defensywie, nie dawał tworzyć białostoczanom akcji ofensywnych.

Paweł Stolarski - Na murawę wszedł w 74. minucie. Ta zmiana, podobnie jak wejście na murawę Wieteski, wzmocniła naszą grę obronną.

Miroslav Radović - Wszedł na boisko w 79. minucie a cały stadion skandował jego imię i nazwisko. Ostatni raz w Ekstraklasie Radović zagrał w 8. kolejce, kiedy dostał od trenera kilkanaście minut podczas rywalizacji z Lechem. Z Jagiellonią zagrał za krótko, aby go ocenić, choć zdążył zaprezentować swój firmowy zwód i bliski był asysty po dośrodkowaniu na głowę Hamalainena.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.