fot. Hugollek / Legionisci.com
REKLAMA

Koszykówka

Stelmet Zielona Góra 100-96 Legia Warszawa

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W meczu 28. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki Legia Warszawa przegrała na wyjeździe ze Stelmetem Zielona Góra 96-100. Kolejne spotkanie podopieczni Tanego Spaseva zagrają już w sobotę o godzinie 15 na Bemowie, a rywalem będzie drużyna GTK Gliwice.

Od samego początku starcia w Zielonej Górze bardzo aktywny na parkiecie był Filip Matczak, który w trwającym sezonie zdecydował się na przenosiny ze Stelmetu BC do stołecznej ekipy. Legioniści szybko pokazali, z nie zamierzają dać sobie narzucić warunków gry przez gospodarzy. Udane akcje Filipa Matczaka, Mo Soluade i Keanu Pindera pozwoliły Legii prowadzić 14:10. Zielonogórzanie szybko odrobili straty i wyszli na prowadzenie, które po pierwszej kwarcie sięgało ośmiu punktów (34:26).

Stelmet dążył do powiększenia przewagi, ale skuteczny zza linii rzutów za trzy punkty był Omar Prewitt – po drugim jego trafieniu z dystansu oraz rzutach wolnych Rusłana Patiejewa i Mo Soluade Legia przegrywała 35:40. Oba zespoły grały w szybkim tempie, nie brakowało niedokładności, ale na parkiecie było dynamicznie. Wynik wciąż oscylował w okolicach pięcio-siedmiopunktowej przewagi miejscowych do momentu gdy na parkiecie zaczął dominować rozgrywający Stelmetu, Markel Starks. Tuz przed przerwą, na niecałą sekundę przed syreną oznajmiającą koniec drugiej kwarty z połowy boiska trafił Filip Matczak czym ustalił wynik na półmetku starcia - 57:47 dla Stelmetu.

Po przerwie mocno zaczęła Legia – po trafieniach Mo Soluade, Filipa Matczaka i Jakuba Karolaka gospodarze szybko powrócili do swojego rytmu, ale Legia dalej była w uderzeniu. Po kolejnym trafieniu Karolaka za trzy punkty, było już tylko 65:61 dla Stelmetu. W trzeciej kwarcie to stołeczny zespół wyglądał lepiej i był skuteczniejszy, co pozwoliło podopiecznym Tane Spaseva zbliżyć się nieco do przeciwnika przed decydującą częścią meczu.

Warszawianie szybko zmniejszyli stratę i na niespełna osiem minut przed końcem było tylko 80:78 dla Stelmetu. Nieomylny na linii rzutów osobistych był Omar Prewitt i był już remis. Gra toczyła się punkt za punkt, emocje z każdą minutą rosły. W fantastycznej dyspozycji był Omar Prewitt, ale zielonogórzanie odpowiadali akcjami Michała Sokołowskiego. Stelmet odzyskał prowadzenie ale absolutnie nie mógł być pewny zwycięstwa. Na dwie minuty przed końcem meczu legioniści nie zdołali wykończyć udanie kilku akcji z rzędu, ale wciąż mogli myśleć o triumfie. Do sprawienia niespodzianki jednak zabrakło lepszej skuteczności – Stelmet zdołał wygrać mecz 100:96.

Koszykówka: Stelmet Zielona Góra 100-96 Legia Warszawa
Kwarty: 34-26, 23-21, 21-23, 22-26

Legia Warszawa [pierwsza piątka, punkty, (trójki)]
15. A. Linowski 5
8. F. Matczak 15 (2)
3. J. Karolak 17 (2)
17. R. Patiejew 6
6. M. Soluade 8 (2)
- - -
0. M. Kołodziej 0
18. M. Konopatzki 2
19. P. Nowerski 4
45. J. Bilbao 0
25. K. Pinder 6
4. O. Prewitt 33 (4)
7. S. Kowalczyk -

Stelmet Zielona Góra [pierwsza piątka, punkty, (trójki)]
35. P. Zamojski 7 (2)
24. M. Sokołowski 21 (1)
6. D. Planinić 9
7. Ż. Sakić 10
2. M. Starks 18 (2)
- - -
34. A. Hrycaniuk 4
55. Ł. Koszarek 11 (2)
14. Q. Hosley 5 (1)
10. G. Devoe 15
11. M. Humphrey 0
13. K. Mąkowski -
3. K. Traczyk -

Komisarz: Dariusz Szczerba
Sędziowie: Łukasz Jankowski Łukasz Andrzejewski Cezary Nowicki

widzów: 2375


Centrum informacji o koszykarskiej Legii -> legionisci.com/kosz

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.