fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Starcie na szczycie

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Co prawda do końca sezonu pozostało jeszcze kilka kolejek, jednak już w sobotę jedna z drużyn może wyraźnie wysunąć się na prowadzenie w walce o tytuł. Na stadionie w Gdańsku Lechia podejmie Legię, co będzie zarazem starciem aktualnego lidera i wicelidera tabeli. Mecz zapowiada się niezwykle emocjonująco, a obydwa zespoły podejdą do niego w odmiennych nastrojach. W poprzedniej kolejce lechiści po emocjonującym starciu wydarli trzy punkty Pogoni, natomiast legioniści w słabym stylu przegrali w Poznaniu.

Legia w środę przerwała passę czterech wygranych z rzędu. Porażka z Lechem była zarazem pierwszą w Ekstraklasie, którą jako trener Legii poniósł Aleksandar Vuković. Niestety, po tamtym wieczorze niewiele dobrego można napisać graczach stołecznego klubu. Zawiodła forma, lecz wydaje się, że sam skład również nie był do końca trafiony. Szkoleniowiec zdecydował się wystawić Adama Hlouska kosztem dobrze ostatnio spisującego się Luisa Rochy, a z kolei Iuriego Medeirosa przeniósł ze skrzydła na pozycję rozgrywającego. W żadnym stopniu nie zaskoczyło to drużyny prowadzonej przez Dariusza Żurawia, która zneutralizowała atuty przeciwników w ofensywie. Kilkukrotnie do okazji strzeleckiej doszedł co prawda Carlitos, lecz tego dnia górą w pojedynkach z nim był Jasmin Burić. Wprowadzony w przerwie Sebastian Szymański także nie pomógł drużynie, a udowodnił jedynie, że daleko mu do optymalnej formy.

Po tej przegranej Legia straciła pozycję lidera tabeli, na którą wskoczyła zaledwie kolejkę wcześniej. Obecnie ma tyle samo punktów co Lechia, więc ewentualna porażka w sobotę może mocno skomplikować jej drogę do tytułu. W najbliższym pojedynku na ławce trenerskiej nie zobaczymy Aleksandara Vukovicia, który został ukarany przez Komisję Ligi jednym meczem dyskwalifikacji za zachowanie podczas spotkania w Poznaniu. Ponadto z powodu żółtych kartek nie zagrają Marko Vesović i Cafu. Jedynym pocieszeniem wydaje się być fakt, że do kadry po odcierpieniu jednego meczu zawieszenia wrócą Artur Jędrzejczyk i Andre Martins, którzy wprowadzą w szeregi obronne więcej spokoju i doświadczenia.

Forma: Lech (0-1), Cracovia (1-0), Pogoń (3-1), Górnik (2-1), Jagiellonia (3-0)

Pod koniec fazy zasadniczej Lechia złapała lekką zadyszkę. Przegrała dwa mecze z rzędu, przez co straciła wypracowaną przewagę nad resztą ligowej stawki. Wydawało się, że ekipa Piotra Stokowca nie poradziła sobie z presją i po prostu nie jest jeszcze gotowa do walki o mistrzostwo. W ostatniej kolejce przeżyła z kolei drogę z piekła do nieba. Dwukrotnie przegrywała z Pogonią, lecz ostatecznie dzięki trzem trafieniom Artura Sobiecha dopisała na swoje konto cenne trzy punkty. Nie ma co ukrywać, że takie spotkania często budują morale drużyny, więc do sobotniego spotkania Lechia podejdzie jeszcze bardziej zmotywowana.

W rundzie zasadniczej Legia dwukrotnie grała z Lechią. W obydwu przypadkach padł bezbramkowy remis, jednak trudno spodziewać się takiego rezultatu w najbliższej kolejce. Zarówno klub z Warszawy jak i z Gdańska będą walczyły o pełną pulę, aby zrobić kolejny krok w kierunku mistrzostwa. Obydwa kluby zdobyły w tym sezonie po 49 bramek, co jest jednym z lepszych wyników w lidze. Liderzy tabeli mogą pochwalić się jednak mniejszą liczbą straconych goli, co w dużej mierze jest zasługą Dusana Kuciaka, który przez większość sezonu był w dobrej dyspozycji. Niedawno Słowak nieco obniżył loty. W trzech ostatnich meczach dał się pokonać aż dziewięć razy.

Forma: Pogoń (4-3), Piast (0-2), Cracovia (2-4), Raków (1-0), Lech (1-0)

Spotkanie na szczycie tabeli, w którym Lechia podejmie Legię, rozpocznie się w sobotę o godzinie 20:30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzą stacje TVP1, TVP Sport, Canal+ Sport. Zapraszamy również do śledzenia naszej Relacji LIVE! oraz czytania i oglądania materiałów pomeczowych.

Transmisja TV

27.04. godz. 20:30, TVP1, TVP Sport, Canal+ Sport

Autor: Wiśnia

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.