Karolak: Udało nam się ugryźć Arkę
- Nie poddaliśmy się, walczyliśmy o każdy centymetr parkietu. Graliśmy z ogromnym zaangażowaniem, biliśmy się o każdą piłkę i to zaprocentowało. Po raz drugi udało nam się ugryźć Arkę – powiedział po wygranym meczu z Arką Jakub Karolak.
- Nie popełniliśmy błędu z wcześniejszego meczu, gdzie wygrywaliśmy siedemnastoma punktami, a dogonili nas na trzy oczka. Teraz nasza przewaga oscylowała w granicy ośmiu, dziesięciu punktów i nie pozwoliliśmy Arce zbliżyć się do nas na mniej niż dwa posiadania. Kontrolowaliśmy mecz do samego końca.
- Kibice bardzo nam pomogli, mam taką cichą nadzieję, że może Warszawa przyjedzie do Gdyni i zgotuje tam piekło.
- Do meczu w Gdyni nastawiamy się tak jak do tych w Warszawie, będziemy się bili od pierwszej do ostatniej minuty. Teraz szanse są pięćdziesiąt na pięćdziesiąt, wszystko jest w naszych rękach i nogach. Musimy się skupić, skoncentrować, aby powtórzyć te dwa mecze z Bemowa.
- Nie interesuje mnie jak Arka się czuje w Warszawie, czy wypadli z rytmu czy nie. Martwię się tylko o to co u nas. Wiem, że będziemy dobrze przygotowani i postaramy się o niespodziankę.