REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Europa FC

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia walkę o Ligę Europy rozpoczęła od kompromitacji. „Wojskowi” bezbramkowo zremisowali z wicemistrzem Gibraltaru, którego wartość drużyny jest niższa od wartości Arvydasa Novikovasa czy Marko Vesovicia. W samym państwie liczba osób jest porównywalna do liczby kibiców mieszczących się na stadionie przy Ł3. Cały mecz był dość wyrównany, a patrząc na rangę przeciwnika, trudno uznać to za coś innego niż porażkę. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami, które wystawiliśmy legionistom.

Radosław Majecki – Do Majeckiego żadnych pretensji mieć nie można. W 22. minucie Walker mocno uderzył zza pola karnego, na nasze szczęście futbolówkę do boku sparował bramkarz „Wojskowych”. Była to jedyna groźna sytuacja naszego rywala, przy której golkiper musiał interweniować.

Arvydas Novikovas – Dla Novikovasa był to pierwszy oficjalny mecz w barwach Legii. Na tle fatalnej gry warszawiaków pomocnik wyglądał przyzwoicie. W 19. minucie Litwin minął z piłką kilku rywali, po czym uderzył zza pola karnego wprost w golkipera. W 60. minucie były piłkarz Jagiellonii otrzymał mocną piłką od Remy`ego, po czym wypatrzył Carlitosa, który pomylił się w pojedynku z Coleingiem. Oprócz tej prostopadłej piłki do Hiszpana Litwin kilkukrotnie popisywał się mądrymi zagraniami.

Walerian Gwilia – Dla Gruzina był to pierwszy oficjalny mecz z „eLką” na piersi, niestety ze względu na wynik i postawę drużyny nie zapamięta go dobrze. W 3. minucie w łatwy sposób ograł go Juanpe, który następnie niecelnie uderzył. Gwilia od początku grał na sporym luzie i nie bał się przekładać rywali. Przez tą pewność siebie zdarzały mu się straty jak ta z 29. minuty, kiedy zupełnie na stojąco przyjął futbolówkę, na szczęście po chwili sam piłkę odzyskał. Widać, że Gwilia jest typem piłkarza, który sporo widzi, niestety w spotkaniu z Europa FC popełniał dużo błędów i zaliczył sporo strat.

Artur Jędrzejczyk - Reprezentant Polski w rywalizacji z Europa FC zagrał na lewej stronie obrony. Nie wniósł za wiele do naszej gry ofensywnej, jednak w defensywie był pewny w swoich interwencjach. Można podejrzewać, że po zakupie Obradovicia „Jędza” wróci na środek obrony, gdzie jest bardziej przydatny dla zespołu.

Marko Vesović – Sporo biegał i walczył, często widzieliśmy go pod polem karnym rywala, jednak zazwyczaj brakowało ostatniego celnego podania. W 54. minucie Czarnogórzec dośrodkował futbolówkę na pole karne, niestety nie sięgnął jej Kulenović. W 86. minucie „Veso” uderzył z okolicy 17 metra, niestety piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką.

William Remy – W 16. minucie Francuz zatrzymał mocne uderzenie rywala. Na początku drugiej części meczu obrońca starał się głową skierować piłkę do bramki, niestety fatalnie przestrzelił. W 60. minucie dobrym, mocnym podaniem rozpoczął najgroźniejszą akcję Legii w meczu z Europa FC.

Andre Martins - W 36. minucie Portugalczyk wypatrzył podaniem Sanogo, który przegrał pojedynek z obrońcą. Kilkakrotnie prostopadle dogrywał piłkę do kolegów z drużyny. Portugalczyk w defensywie grał ofiarnie oraz twardo.

Mateusz Wieteska – Przez cały mecz skutecznie grał w powietrzu, wygrał większość pojedynków główkowych pod własną bramką. W 60. minucie został ograny w dziecinny sposób przez Velasco, jednak na nasze szczęście rywal po chwili sfaulował Martinsa.

Carlitos – W 2. minucie Carlos Lopez w prosty sposób stracił piłkę przez co nasz rywal ruszył z atakiem. W 60. minucie Novikovas świetnie wypatrzył Hiszpana, który wpadł w pole karne rywala i stanął oko w oko z bramkarzem, niestety snajper minimalnie się pomylił. W 81. minucie napastnik ponownie spróbował swoich sił, tym razem uderzył zza pola karnego, ale bez większych problemów piłkę wyłapał Coleing. Po meczu Carlitos powiedział, że jest dumny z pracy jaką wykonał zespół, Hiszpan ewidentnie brał udział w innym spotkaniu niż my oglądaliśmy.

Dominik Nagy – Węgier przez cały mecz był zupełnie niewidoczny, nie przypominamy sobie żadnej akcji, przy której udział brałby Nagy. Piłkarz zszedł z murawy w 77. minucie.

Vamara Sanogo – W 36. minucie Francuz otrzymał podanie od Andre Martinsa, niestety nie poradził sobie z Ayew. Ghańczyk bez większego wysiłku położył na łopatki legionistę. Niestety w 44. minucie Sanogo ucierpiał w starciu z Quillo, jak się okazało kontuzja była na tyle poważna, że piłkarz opuścił murawę na noszach.

Zmiennicy

Sandro Kulenović – Chorwat na murawę wbiegł przed końcem pierwszej części meczu. W 54. minucie przegrał pojedynek z obrońcą przez co nie zdołał sięgnąć futbolówki wrzuconej przez „Veso”. 19–latek nie pokazał za wiele w tym meczu, był niewidoczny.

Salvador Agra – Portugalczyk na murawę wszedł w 77. minucie. Podczas doliczonego czasu gry Agra bardzo czujnie oddalił zagrożenie od bramki.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.