Mateusz Praszelik - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Mateusz Praszelik

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Ostatnie ligowe inauguracje w wykonaniu Legii Warszawa delikatnie mówiąc, nie należą do najlepszych. Tym razem nie było inaczej i podopieczni trenera Aleksandra Vukovicia przegrali 1-2 na własnym boisku z Pogonią Szczecin. Jedynego gola dla zespołu z Warszawy strzelił w 58. minucie Sandro Kulenović.

Trener legionistów trochę zaskoczył kibiców składem na mecz ligowy i od pierwszych minut postawił między innymi na Mateusza Praszelika. Dla młodego zawodnika był to ligowy debiut w barwach Wojskowych. W zeszłym sezonie 18-latek zagrał ponad 10 minut w spotkaniu Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa. Postanowiliśmy przyjrzeć się, jak ofensywny gracz spisał się w spotkaniu z Pogonią.
Od początku meczu widać było, że nie odstaje fizycznie od bardziej doświadczonych zawodników rywala, często toczył pojedynki z pomocnikami "Portowców". Na dziewięć starć wygrał, aż sześć, co daje mu średnią 67% wygranych wszystkich pojedynków. Sześć z nich stoczył na ziemi, gdzie zwyciężył czterokrotnie, natomiast w powietrzu na trzy próby, udane były dwie z nich.

Podczas 68 minut, Mateusz wykonał tylko jeden zwód, który należy zaliczyć do udanych. Lepiej było w odbiorach, gdzie na dwie próby, obie były udane. Podopieczni trenera Vukovicia wykonali 441 podań, z czego 341 było celnych (77%). Zawodnik, który przybył do Legii z Wodzisławia Śląskiego, podawał łącznie dwanaście razy, a dziewięć z jego prób było udanych. Zaimponować mogła szczególnie sytuacja z końcówki pierwszej połowy, kiedy to ofensywny pomocnik z pierwszej piłki odegrał do wbiegającego w pole karne Luquinhasa, ten jednak znajdował się na spalonym.
Legia w całym spotkaniu oddała osiemnaście strzałów, z czego celnych było tylko pięć. Debiutujący w PKO Ekstraklasie pomocnik oddał trzy strzały na bramkę rywali, gdzie tylko jedno było niecelne. W pierwszej połowie gry 18-latek wyróżnił się uderzeniem zza pola karnego, ale piłka w 33. minucie przeleciała nad bramką rywali.

W drugiej odsłonie gry Mateusz był bardziej aktywny. W 52. minucie zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego w długi róg. Bramkarz Pogoni Dante Stipica skutecznie interweniował, wybijając futbolówkę na rzut rożny. Dwie minuty później ponownie tylko dobra interwencja goalkeepera zespołu ze Szczecina uchroniła rywali od straty bramki. Akcję z Kulenoviciem próbował zamknąć Praszelik, który przed oddaniem strzału zmylił zwodem jeszcze dwóch zawodników gości.

W 68. minucie został zmieniony przez Carlitosa. Debiut 18-latka można zapisać, jako jeden z nielicznych plusów starcia z zespołem ze Szczecina. Jak sam stwierdził w wywiadzie przeprowadzonym w przerwie dla stacji „Canal +”, w pierwszej połowie należała mu się nota wyjściowa. Według nas należy podnieść ją zwłaszcza po początku drugiej odsłony gry, wtedy też Mateusz był bardzo aktywny w ofensywie, dwukrotnie próbując umieścić piłkę w siatce. Jesteśmy bardzo ciekawi następnych występów Praszelika, gdyż o kolejne minuty dla niego jesteśmy zupełnie pewni.

Mateusz Praszelik
Czas gry: 68 minut
Strzały / celne: 3 / 2
Faule: 2
Faulowany: 0
Spalone: 0
Straty piłki: 4
Odbiory / udane: 2 / 2
Podania celne: 12 / 9 (75%)
Podania kluczowe / celne: 2 / 1 (50%)
Podania przyjęte: 19
Pojedynki / wygrane: 9 / 6 (67%)
Pojedynki w powietrzu / wygrane: 3 /2 (67%)
Pojedynki na ziemi / wygrane: 6 / 4 (67%)
Zwody / wygrane: 1 / 1 (100%)

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.