fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Media o meczu z KuPS

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia Warszawa bliżej awansu do 3. rundy eliminacyjnej Ligi Europy, jednak nie ma co ukrywać, że starcie z Kuopion Palloseura pozostawiło spory niesmak. Długimi fragmentami spotkania legioniści prezentowali się bardzo słabo i gdyby goście mieli nieco więcej szczęścia, to zremisowaliby na Łazienkowskiej. Zapraszamy do przeczytania fragmentów relacji medialnych po czwartkowym spotkaniu.

Sport.pl: Bez pilota i bez skrzydeł. Legia wygrała, ale znów nie zachwyciła
Słabo na skrzydłach, przeciętnie w ataku. Legia Warszawa wygrała z Kuopionem Palloseurą (1:0) w pierwszym meczu II rundy kwalifikacji Ligi Europy, ale znów nie zachwyciła. Wciąż ma te same problemy, których na razie nie potrafi rozwiązać. A rozwiązać musi szybko, bo na rewanżowe spotkanie do Finlandii poleci z bardzo skromną zaliczką.

Piłka Nożna: Legia wymęczyła wygraną
Wojskowi byli zdecydowanymi faworytami w starciu z Kuopionem Palloseura. Drużyna prowadzona przez trenera Aleksandara Vukovicia ostatecznie odniosła skromne zwycięstwo, jednak sposób, w jaki to osiągnęła, pozostawia bardzo wiele do życzenia. Jedyna bramka czwartkowego meczu padła w trakcie pierwszej połowy. W dziewiątej minucie zmagań Gruzin Walerian Gwilia dośrodkował z rzutu rożnego, a w polu karnym piłkę do siatki głową skierował obrońca Mateusz Wieteska.

Weszło: „Nad Niemnem” przy grze Legii to jazda bez trzymanki
Legia między jednym a drugim meczem z europejskimi ogórami zrobiła sobie przerwę na spotkanie z Pogonią, kiedy to Vuković wystawił skład przedziwny, pozbawiony kilku kluczowych piłkarzy, zupełnie tak, jakby w czwartek miał przyjmować u siebie Barcelonę. Wojskowi dostali również przez to po dupie, ale można było pomyśleć: okej, wszystkie siły na Europę i awans do fazy grupowej. Dlatego oczekiwaliśmy dziś od Legii błyskotliwej, dynamicznej i niezwyklej skutecznej gry. Czy ją dostaliśmy? Hm, jak to leciało w „Wilku z Wall Street”? Absolutnie, kurwa, nie.

Sportowe Fakty: Wicemistrz Polski poniżej oczekiwań, ale zwycięski
Rywal prezentował się chyba nawet gorzej niż poprzedni przeciwnik Legii, Europa z Gibraltaru. To był zespół, którego taktykę można opisać w dwóch słowach: "chaos i przypadek". Ale warszawska ekipa długo nie zamierzała nic z tym robić. Dostosowała się do poziomu widowiska. Choć miała dość znaczną indywidualną przewagę, lepiej wyszkolonych piłkarzy, to niewiele z tego wynikało. Bo choć piłkarze myśleli szybciej niż rywale, to myśleli wolno, choć lepiej operowali piłką, to operowali źle. Legii wyraźnie brakowało szybkości, co w połączeniu z dość toporną i fizyczną grą gości, stanowiło poważną przeszkodę.

Super Express: Gra jak z koszmarów. Legia w dramatycznie słabym stylu pokonała KuPS
Podczas meczu II rundy eliminacji Ligi Europy pomiędzy Legią Warszawa a Kuopio Palloseura można było się zastanawiać, czy można zagrać gorzej niż wicemistrzowie Polski. Wojskowi kolejny raz nie pokazali kompletnie nic i mogą się jedynie cieszyć, że nie trafili na lepszego rywala. Mimo tragicznej postawy Legia wymęczyła zwycięstwo i pokonała KuPS 1:0.

Futbol Fejs: Sezon się zaczął, a Legia nadal w remoncie. I to rozgrzebanym…
Po poprzednim sezonie Legia została oddana do generalnego remontu. I jak widać po meczu z Pogonią (1:2), „budowlańcy” na inaugurację nowego sezonu tego remontu skończyć nie zdążyli. Na miejscu kibiców Legii uzbroiłbym się w cierpliwość, bo z tego co widać, szybko ta przebudowa się nie skończy. Gorzej, że zaczyna się coraz bardziej powszechne zastanawianie, czy to na pewno ten akurat „majster” (trener) powinien prowadzić tę renowację byłego mistrza Polski. A może nawet czy on w ogóle powinien choćby rozstawiać drabinę…

Przegląd Sportowy: Legia wygrywa, ale na tym koniec pozytywów.
Legia zwyciężyła, ale trudno powiedzieć, że kryzys ma za sobą. A po słabym początku sezonu od Legii odwróciło się też część mniej zaangażowanych kibiców i na trybunach zasiadło tylko około 10 tysięcy osób (Legia nie podaje rzeczywistej liczby widzów), w tym 30 fanów gości. Legia ponownie rozczarowała. Co prawda tym razem wygrała, ale biorąc pod uwagę klasę rywala nikłe zwycięstwo nie może specjalnie cieszyć. Zwłaszcza, że wiele do życzenia pozostawia także styl gry. Kłopoty w pierwszym meczu z Europa FC (0:0) i porażka z Pogonią 1:2 u siebie nie były dziełem przypadku.

Twitter








REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.