REKLAMA

Z obozu rywala

Atromitos przed meczem z Legią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W czwartek o 21 przy Ł3 legioniści w ramach 3. rundy eliminacji Ligi Europy zmierzą się z czwartą drużyną poprzedniego sezonu ligi greckiej. To samo miejsce Atromitos zajął w sezonie 2017/18, a rok wcześniej, kiedy trenerem był Ricardo Sa Pinto, zespół sklasyfikował się na ósmej pozycji. Portugalczyk wraz z grecką drużyną zajął jedno z gorszych miejsc na przestrzeni dziesięciu lat.

Liga w Grecji rozpocznie się dopiero 25 sierpnia, więc na korzyść Legii powinien działać fakt, że jest w rytmie meczowym. Potwierdził to trener Artomitosu Yannis Anastasiou w wywiadzie dla Onetu: - W Grecji – podobnie jak w innych krajach południowej Europy – liga zaczyna się dość późno i na pewno daje to naszym rywalom pewną przewagę – stwierdził grecki szkoleniowiec.

Zanim Grecy przystąpili do zmagań w europejskich pucharach rozegrali cztery sparingi. Atromitosowi nie udało się żadnego z nich wygrać, aż trzy z meczów kontrolnych przegrał. Najpierw drużyna z Aten uległa 3-4 drugoligowej Austrii Lustenau, a następnie 1-1 zremisowała z drugoligowym niemieckim Dresden. Ostatnie dwa spotkania towarzyskie zakończyły się przegranymi: 0-3 z drugoligowym angielskim Nottingham Forest i 1-2 z greckim Arisem.

Dla drużyny z Aten jest to piąty raz kiedy rywalizacją w Europie. Za każdym razem Atromitos odpadał w pierwszym meczu przegrywając z: hiszpańską Sevillą, angielskim Newcastle United oraz holenderskim AZ Alkmaar. Rok temu dzięki zajęciu czwartego miejsca w tabeli zaczynali zmagania od drugiej rundy, gdzie trafili na białoruskie Dinamo Brześć. Ku zaskoczeniu Grecy przegrali w dwumeczu 4-5 i szybko pożegnali się z europejskimi pucharami. W tym sezonie Atromitos ponownie zaczynał od drugiej rundy, w której pokonał DAC Dunajską Stredę, czyli drużynę która wcześniej wyeliminowała Cracovię. Grecy w dwumeczu ograli słowacki zespół 5-3. Na korzyść Legii powinien działać brak doświadczenia w rozgrywkach europejskich zespołu z Aten. Poniżej możecie zobaczyć skróty obu meczów z DAC Dunajska Streda. Szczególnie warto skupić uwagę na pięknym trafieniu 37-letniego Javiera Umbidesa, który jest kapitanem najbliższego rywala Legii. Argentyńczyk w barwach Artomitosu rozegrał 220 spotkań.





Dwa gole podczas meczów z DAC Dunajska Streda zdobył 31-letni Georgios Manousos. Do Atromitosu trafił w lipcu 2017 roku, wcześniej występował w kilku innych greckich klubach. Dotychczas Manousos w barwach najbliższego rywala „Wojskowych” rozegrał 33 mecze i zdobył 10 goli. Największą wartość według transfermakrt.pl (1,25 mln) ma grecki stoper Spyros Risvanis. Piłkarz w barwach Artomitosu rozegrał prawie 70 meczów, a w rewanżowym spotkaniu z Dunajską Stredą zdobył gola. Risvanis grał wcześniej m.in. w Olympiakosie oraz Panathinaikosie, z którym zdobył puchar Grecji. Ciekawie wygląda sylwetka greckiego snajpera Apostolosa Velliosa. Vellios karierę zaczynał w Iraklisie Saloniki, a następnie przeniósł się do angielskiego Evertonu. W pierwszej drużynie „The Toffees” rozegrał 24 mecze i zdobył trzy gole, głównie grał w drużynie U-23, dla której strzelił 15 bramek i zaliczył osiem asyst. 27–latek występował jeszcze w dwóch angielskich klubach: Blackpool i Nottingham Forest. Ten drugi było jego ostatnim pracodawcą zanim trafił do Artomitosu. Oprócz tego Vellios grał jeszcze dla dwóch klubów belgijskich: Lierse SK i Waasland-Beveren oraz dla duńskiego FC Vestsjaelland. W drużynie „niebiesko-białych” jest na wypożyczeniu grecki stoper Dimitrios Goutas. Piłkarz w sezonie 2018/19 był wypożyczony do Lecha Poznań w którego barwach rozegrał 11 meczów.

W Artomitosie od stycznia tego roku gra Polak Dawid Kort. Piłkarz wcześniej był zawodnikiem m.in. Wisły Kraków i Pogoni Szczecin. Kort w greckim zespole rozegrał zaledwie pięć meczów. Piłkarz udzielił ostatnio wywiadu dla Sport.pl w którym powiedział o tym jak aktualnie wygląda Artomitos: - Kilku chłopaków odeszło, kilku do nas dołączyło, zmienił się trener. Opuścili nas m.in. prawy obrońca, dwóch skrzydłowych, środkowy pomocnik, napastnik. Zmienił się cały kręgosłup Atromitosu. W okresie przygotowawczym trenowaliśmy w jednym ustawieniu, w meczach ze Słowakami zagraliśmy w innym. Dlatego potrzebujemy czasu, abyśmy odnaleźli swoją tożsamość – powiedział Kort.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.