Marek Papszun - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja pomeczowa

Papszun: Legia wygrała zasłużenie

źródło: legia.com - Wiadomość archiwalna

Marek Papszun (trener Rakowa): - Myślę, że dzisiaj widać było, która drużyna była lepsza. Legia wygrała zasłużenie, sprawa jest jasna. Ciężko jest, przegrywając 0:2 po 10 minutach, nawiązać równorzędną walkę. Niewiele byliśmy dzisiaj w stanie zrobić. Bardzo się cieszę, że moi zawodnicy potrafili wyjść z twarzą i strzelić gola honorowego. Nie byliśmy zbyt dobrze przygotowani do tego meczu, winę biorę na siebie. Zmiana w 30. minucie świadczy o tym, że sam nie pomogłem dziś drużynie. Teraz przed nami przerwa na kadrę. Dziś chcieliśmy zagrać swoją piłkę i pójść na wymianę z Legią, ale dość szybko zostaliśmy powaleni na deski.

- Można brzydko grać i też przegrywać. Chcemy utrzymać się w ekstraklasie i trudno, żebyśmy mieli inne cele. Ładną grę i wyniki trzeba połączyć, ponieważ piłka nożna to musi być widowisko. Może obrona Częstochowy przy Łazienkowskiej zdałaby test, ale my dalej będziemy robili swoje. Dzisiaj, myślę, widowisko również było. Niestety, bez naszego udziału.

- Ciężko powiedzieć, dlaczego tak źle weszliśmy w mecz. Być może popełniłem błędy i muszę to przeanalizować. Nie obwiniam swojego zespołu i szacunek, że zdołali z tego wyjść z twarzą. Mogło to skończyć się gorzej. Przyjdzie czas na spokojną analizę. Zbiorę wszystkie dane i będę wiedział, jak wyglądało to od strony motorycznej i taktycznej. Wiadomo, że jesteśmy beniaminkiem i cała otoczka dzisiejszego spotkania mogła wpłynąć na postawę moich zawodników.

- Myślę, że kilku moich zawodników zagrało dobry mecz. Sapała czy Azemović - ci zawodnicy wystąpili na swoim poziomie, Schwarz również pracował ciężko. Nie mam pretensji do żadnego zawodnika.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.