Fakty i liczby: Mecz dwóch połów?
Statystyki mówią, że w piątkowym spotkaniu możemy spodziewać się dużej liczby bramek. Zagłębie gra bardzo dobrze w pierwszych połowach ligowych spotkań, natomiast legioniści zdecydowanie lepiej prezentują się po przerwie. Zapraszamy do przeczytania ciekawostek przed meczem z Zagłębiem Lubin.
W tym sezonie kiedy Zagłębie pierwsze strzeliło bramkę, to nigdy nie przegrało (bilans: 7-2-0). Odwrotnie sprawy mają się, kiedy bramkarz z Lubina zostanie pokonany jako pierwszy. Taka sytuacja miała miejsce dziesięciokrotnie i wówczas Zagłębie nigdy nie potrafiło odwrócić losów spotkania i wygrać (bilans: 0-2-8).
Jeżeli Zagłębie prowadziło do przerwy, to ani razu w tym sezonie nie przegrało (bilans: 7-1-0). Z kolei kiedy remisowało, to nie potrafiło po przerwie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść (0-2-4).
W przedziale od 16 do 30 minuty Zagłębie jest najskuteczniejsze w całej lidze. Piłkarze tego klubu zdobyli w drugim kwadransie gry 8 ze wszystkich 29 goli. Druga w klasyfikacji bramek w tym okresie jest Legia ex aequo z ŁKS-em Łódź (po 6). Z kolei Legia ani razu nie straciła w tych minutach bramki.
Opierając się na statystykach, to pierwsza część meczu będzie należała do gospodarzy a druga do gości. Biorąc pod uwagę tylko pierwszą połowę, to Zagłębie ze strzelonymi 18 golami jest najskuteczniejsze w Ekstraklasie. Legia z kolei króluje po zmianie stron. W drugiej połowie "Wojskowi" zdobyli aż 24 bramki.
Ostatnie trzy wizyty Legii w Lubinie zakończyły się jej wygranymi. Ostatnia porażka miała miejsce w kwietniu 2016 roku. Wtedy Zagłębie pokonało u siebie graczy Stanisława Czerczesowa po golach Jakuba Tosika oraz Krzysztofa Piątka.
fot. Mishka / Legionisci.com
Trener Zagłębia, Martin Sevela, w przeszłości miał okazję rywalizować z Legią jako szkoleniowiec słowackiego klubu AS Trenczyn. Latem 2016 roku najpierw przegrał 0-1 u siebie, a w rewanżu na Łazienkowskiej bezbramkowo zremisował.
Maciej Dąbrowski z Zagłębia w sezonach 2016/17 i 2017/18 był piłkarzem Legii. Rozegrał dla niej łącznie 42 mecze. Zawodnikiem juniorów i drużyny rezerw stołecznego klubu był z kolei Kamil Mazek.
Legia ma serię 10 meczów z przynajmniej jedną zdobytą bramką. Łącznie strzeliła w nich aż 31 goli. Z kolei Zagłębie od czterech spotkań nie potrafi zachować czystego konta.
