fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Podsumowanie zgrupowania w Belek. Jaka Legia na wiosnę?

Wiśnia i Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia Warszawa w środę wróciła ze zgrupowania w Turcji. W trakcie 17 dni treningowych "Wojskowi" przeprowadzili 27 jednostek (6 sparingów, 15 treningów na boisku, 6 treningów w siłowni). Drużyna Aleksandara Vukovicia wygrała cztery mecze sparingowe, jeden przegrała i jeden zremisowała. W tym miejscu znajdziecie nasze wszystkie informacje z okresu przygotowawczego. Przeprowadziliśmy tekstowe relacje na żywo z każdego z sześciu sparingów, zamieściliśmy 650 zdjęć i przygotowaliśmy także blisko godzinę materiału filmowego z treningów.





Wieteska królem strzelców

Najskuteczniejszym piłkarzem podczas zgrupowania okazał się Mateusz Wieteska, który z Turcji wyjechał z trzema golami na koncie. Obrońca wszystkie bramki zdobył w sparingu przeciwko Spartacus FC. Obrońca mógł nawet poprawić ten wynik, ale w pierwszym spotkaniu przeciwko Kajratowi Ałmaty nie wykorzystał rzutu karnego, uderzając obok bramki. Drudzy w klasyfikacji najbardziej bramkostrzelnych zawodników są Domagoj Antolić i Jose Kante. Ten pierwszy wpisał się na listę strzelców przeciwko Dynamo Kijów oraz w drugim meczu przeciwko Kajratowi. Z kolei Kante swoją dobrą formę pokazał w pierwszym już w pierwszym sparingu, gdy Legia grała z FC Botosani. Niestety, potem doznał kontuzji i ostatecznie zagrał jeszcze tylko 45 minut przeciwko Ukraińcom
Gole w sparingach:
3 - Mateusz Wieteska
2 - Domagoj Antolić, Jose Kante
1 - Mateusz Cholewiak, Andre Martins

Gole strzelone w przedziale czasowym:
0-15' - 1
16-30' - 2
31-45+' - 1
46-60' - 1
61-75' - 1
76-90+ - 3

Podczas sześciu sparingów Legia straciła cztery bramki. W bramce polskiej drużyny skapitulowali Radosław Cierzniak (3 razy) i Wojciech Muzyk (1 raz). Aż 3/4 straconych goli padły w ostatnim kwadransie pierwszej połowy, co pokazuje, że piłkarzom w tym okresie może brakować koncentracji. Po meczu z Dynamem zwracał na to uwagę trener Vuković: Niestety tuż przed końcem pierwszej połowy pozwoliliśmy sobie na stratę gola, po kontrataku na jakie nie możemy sobie pozwalać.

Gole tracone w przedziale minutowym:
31-45+' - 3
61-75' - 1

- Sparingów nie oddzielałbym od ogólnej oceny całego zgrupowania. To element przygotowań i zupełnie inny rodzaj meczu niż te, które czekają nas już niebawem. To jednostka treningowa, w której nie skupia się aż tak bardzo na wyniku. Przy ich okazji można pozwolić sobie na więcej, zarówno w przygotowaniu się do spotkania, jak i w jego trakcie. Nie ma ciśnienia, więc można spróbować innych rozwiązań i pozwolić sobie na eksperymenty. Jesteśmy zadowoleni z tego, że mieliśmy rywali solidnych, zdołaliśmy uniknąć kontuzji, a piłkarze każdy sparing wykorzystali należycie. Nie wskażę, który sparing był w naszym wykonaniu najlepszy. W każdym była realizacja i podejście, jakiego oczekiwaliśmy - mówił trener Legii.


Mała liczba kartek

W sześciu sparingach legioniści zobaczyli w sumie osiem żółtych kartek i jedną czerwoną. Jedynymi meczami, w których żaden z piłkarzy warszawskiej drużyny nie został indywidualnie napomniany przez arbitra były te przeciwko Dynamie Kijów i FK Vozdovac. Czerwona kartka została pokazana Williamowi Remy'emu w pierwszym meczu przeciwko Kajratowi Ałmaty. Zdaniem sędziego Francuz zachował się niesportowo podczas przepychanki w 70. minucie gry.

Kartki w sparingach:
1 czk - William Remy
1 żk - Cafu, Mateusz Praszelik, Kacper Kostorz, Paweł Stolarski, Mateusz Wieteska, Mateusz Cholewiak, Marko Vesović, Radosław Cierzniak

Piłkarze w minutach

Łącznie w sześciu sparingach jeden zawodnik mógł zebrać 540 minut. Oczywiście z powodu dużej liczby zmian nikt nie zbliżył się do takiego wyniku. Rekordziści zgromadzili na swoim koncie dokładnie połowę mniej, czyli 270 minut. Zacznijmy jednak od bramkarzy. Tutaj najwięcej minut rozegrał Radosław Cierzniak, który trzykrotnie zagrał w jednej z połów w danym spotkaniu i raz bronił przez pełne 90 minut. Drugi w klasyfikacji golkiperów jest Radosław Majecki, chociaż gdyby nie jego przedwczesny wyjazd ze zgrupowania, to zapewne zrównałby się minutami z doświadczonym imiennikiem. Trzeci w notowaniach u trenera był Wojciech Muzyk.

Vuković miał wiele różnych pomysłów na zestawienie formacji obronnej w poszczególnych sparingach. Aż sześciu defensorów zagrało dokładnie 270 minut. Wygląda na to, że trener chciał sprawić większość możliwych kombinacji i ta sztuka mu się udała. Na prawej obronie rywalizowali ze sobą Marko Vesović oraz Paweł Stolarski. W środku najwięcej zagrali Mateusz Wieteska i Igor Lewczuk. Sezon najprawdopodobniej rozpocznie duet stoperów z Lewczuk i Artur Jędrzejczyk. Pod względem minut nieźle wypadł również William Remy. Gdyby nie czerwona kartka przeciwko Kajratowi, to zapewne rozegrałby zapewne tyle samo minut, co wspomniany wcześniej "Jędza". Interesująco może być również na lewej stronie, gdzie zacięte boje w walce o wyjściowy skład toczyli ze sobą Michał Karbownik i Luis Rocha.

W pomocy najczęściej na murawie pojawiało się sześciu zawodników. W środku pola najwięcej grali Cafu, Domagoj Antolić, Walerian Gwilia oraz Andre Martins. W drugiej linii aż 252 minuty rozegrał sprowadzony zimą Mateusz Cholewiak, który dał nawet Legii wygraną w meczu przeciwko FK Vozdovac. Sporo minut zagrał także Mateusz Praszelik. Zaledwie 101 minut zagrał z kolei Paweł Wszołek, jednak w jego przypadku usprawiedliwieniem jest choroba, z którą zmagał się w połowie zgrupowania.

Jeśli chodzi o napastników, to tutaj sytuacja wygląda zdecydowanie najgorzej. Jose Kante zagrał tylko w pierwszych dwóch sparingach, ponieważ potem nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z mocnych treningów do końca zgrupowania. Snajper zdążył jednak potwierdzić swoją dobrą formę dwukrotnie pokonując bramkarza FC Botosani. Maciej Rosołek zagrał w czterech spotkaniach i spędził na murawie 229 minut, jednak na listę strzelców nie wpisał się ani razu. Młody napastnik dochodził do sytuacji, jednak brakowało mu wykończenia. Podobnie zresztą jak Kacprowi Kostorzowi, który miał kilka szans chociażby przeciwko Spartacusowi FC.


Kliknij, aby zobaczyć duży rozmiar


JAKIM SKŁADEM NA WIOSNĘ?

Na poniższej grafice prezentujemy podstawową jedenastkę Legii, która jeżeli nic się nie wydarzy, powinna wybiec na mecz z ŁKS-em Łódź. U trenera Vukovicia istotną rolę stanowi walka o skład. W drugiej części jesiennych zmagań wykształciła się pewna hierarchia i naszym zdaniem podczas przygotowań do obozu nie została ona naruszona. Jeżeli ktoś będzie chciał na stałe wskoczyć do składu, będzie musiał wykorzystać szansę lub absencję kolegi grającego na tej samej pozycji.

fot. Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.