Michał Karbownik - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Z obozu rywala

Raków przed meczem z Legią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Już w sobotę kolejny sprawdzian przed legionistami, którzy o godzinie 20 zmierzą się w Bełchatowie z Rakowem Częstochowa.

W ostatniej kolejce „Medaliki” przegrały 0-3 z Lechem Poznań i aktualnie zajmują 11. miejsce w tabeli z 28 punktami na koncie. Do grupy mistrzowskiej, którą od dołu zamyka Wisła Płock, tracą zaledwie dwa oczka, a nad strefą spadkową mają przewagę siedmiu punktów. Bilans częstochowian to jedenaście porażek, jeden remis i dziewięć zwycięstw z czego sześć w Bełchatowie, gdzie aktualnie rozgrywają swoje spotkania domowe. Problem z własnym stadionem wydaje się dla większym wyzwaniem niż samo utrzymanie.

– Do momentu, gdy firma Mirbud złożyła odwołanie, to podchodziłem do wszystkiego spokojnie i bez emocji. Nie wierzyłem, że może stać się coś złego. Jak wiadomość o ich odwołaniu przyszła do nas w trakcie obozu przygotowawczego na Cyprze, to doszło do mnie i do zawodników, że żarty się skończyły – podkreśla w rozmowie z Fakt24 trener Rakowa Marek Papszun.

Raków dotychczas w lidze stracił 32 bramki, co jest czwartym najgorszym wynikiem wśród ekstraklasowych ekip oraz zdobył 24 gole. Ich najlepszym strzelcem jest Kostarykanin Felicio Brown Forbes zdobył pięć bramek w lidze oraz dołożył dwa trafienia w Pucharze Polski. Snajper z powodu zerwania więzadła przyśrodkowego w kolanie nie wystąpił w ostatnich sześciu meczach w roku 2019. Aktualnie Felicio Brown Forbes wrócił już do gry. O jednego gola mniej na koncie mają Sebastian Musiolik oraz Czech Petr Schwarz, który dodatkowo zanotował cztery asysty. Jedną z kluczowych postaci w Rakowie jest czeski stoper Tomas Petrasek, który rozegrał aż 102 spotkania i zdobył w nich 26 goli, co jest świetnym wynikiem uwzględniając jego pozycję. Petrasek mierzy 199 centymetrów i jest jednym w lepiej grających głową piłkarzy w Ekstraklasie. Czech pod nieobecność Andrzeja Niewulisa został kapitanem, dodatkowo zaczął się nim interesować selekcjoner kadry Jaroslav Šilhavý.

Dużym plusem częstochowian jest fakt, że zimą nie osłabili swojej drużyny. Odeszło dwóch napastników, którzy nie poradzili sobie w Rakowie: Aleksandar Kolev (Kaysar Kyzylorda) i Patrick Friday Eze (Al-Ramtha). Z klubem pożegnał się też Maciej Domański (Stal Mielec), który rozegrał pięć spotkań. Na wypożyczenie do Warty Poznań udał się Jakub Apolinarski.

Kolejnym atutem „Medalików” jest fakt, że większość transferów wykonali przed wyjazdem na pierwszy obóz. Sporym wzmocnieniem wydaje się być 24-letni Chorwat Fran Tudor. 24-latek jest prawym obrońcą, który zadebiutował w pierwszej reprezentacji Chorwacji w wieku 22 lat podczas towarzyskiej rywalizacji z Chile. Tudor miał wtedy okazję zgrać w jednej drużynie z Domagojem Antoliciem. Aktualnie w kadrze rozegrał trzy spotkania sparingowe oraz zdobył jedną bramkę przeciwko Meksykowi. Oprócz tego Tudor rozegrał aż 139 meczów dla chorwackiego Hajduka Split w których zanotował 18 goli i zaliczył 17 asysty. W lipcu 2019 roku rozwiązał kontrakt z ośmiokrotnym mistrzem Chorwacji.

- Miałem kilka ofert z dobrych klubów, ale je odrzucałem, bo myślałem, że nadejdą jeszcze lepsze. W ten sposób straciłem kilka miesięcy. Gdy zbliżało się zimowe okienko transferowe powiedziałem sobie: ″Dość czekania. Biorą pierwszą ofertę z klubu, który naprawdę będzie mnie chciał″. I wtedy pojawił się Raków. Byli najszybsi. Pokazali, co wspólnie możemy zrobić, negocjacje poszły dość szybko, a ja widziałem, że potrzebują gracza na mojej pozycji. Mam nadzieję, że razem sporo osiągniemy – powiedział w rozmowie dla TVP Sport Tudor.

Pomoc wzmocnił 22-letni Słoweniec David Tijanic, który około rok temu miał podpisać kontrakt z Wisłą Kraków, jednak kluczowe były kwestie medyczne. Obecny sezon spędził w słoweńskim NK Triglav Kranj, dla którego w 21 meczach zdobył pięć goli oraz zaliczył dwie asysty. Był podstawowym zawodnikiem tej drużyny, która aktualnie znajduje się na ósmym miejscu w najwyższej lidze słoweńskiej. Wcześniej piłkarz występował w barwach dwóch słoweńskich klubów: NK Olimpija Ljubljana oraz NK Krka. Środek pomocy wzmocnił również 26-letni Serb Marko Poletanović, który ostatnie 1,5 roku grał w Jagiellonii Białystok. W obecnym sezonie dla drużyny z Podlasia zaliczył zaledwie osiem spotkań, jednak żadnego meczu nie rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. Ostatnim transferem częstochowian jest 20-letni defensywny pomocnik Daniel Mikołajewski, który dotychczas grał jedynie na niższych szczeblach ligowych w Polsce.

Podczas zimy zespół Marka Papszuna udał się na dwa obozu do Uniejowa oraz na Cypr. W tym czasie rozegrał cztery mecze kontrolne. Raków dwa mecze wygrał oraz dwa przegrał, do tego zdobył pięć goli i tyle samo stracił. Najwięcej trafień zaliczył stoper Jarosław Jach, który dwukrotnie pokonywał bramkarzy rywali.

1-3 Urał Jekaterynburg (Rosja)
1-2 FK Čukarički (Serbia)
1-0 Carsko Seło Sofia (Bułgaria)
2-0 FK Kauno Žalgiris (Litwa)

W tym sezonie Legia z Rakowem mierzyła się w 7. kolejce Ekstraklasy. Legioniści wygrali 3-1, a hat-tricka w tamtym meczu zdobył Jarosław Niezgoda. Honorowego gola dla częstochowian w doliczonym czasie gry strzelił Czech Tomas Petrasek. W marcu 2019 roku obie ekipy zmierzyły się w ćwierćfinale Pucharu Polski, jednak wtedy lepszą drużyną okazał się Raków. Po 90 minutach był remis 1-1, a bramkę dla „Medalików” zdobył Piotr Malinowski, za to dla warszawiaków trafił Michał Kucharczyk. Szalę zwycięstwa w 112. minucie przechylił Andrzej Niewulis.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.