Walerian Gwilia i Daniel Łukasik - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Z obozu rywala

Lechia przed meczem z Legią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Aktualnie Lechia Gdańsk zajmuje szóste miejsce w tabeli, a do czołowej trójki tracą trzy oczka.

Rok 2020 gdańszczanie rozpoczęli od remisu ze Śląskiem we Wrocławiu, a następnie skromnego zwycięstwa z Piastem Gliwice. W 23. kolejce pojechali do Poznania, a mecz odbił się szerokim echem w mediach przez zachowanie kibiców. Zespół z Trójmiasta przegrał z „Kolejorzem” 0-2, a w ostatniej kolejce rzutem na taśmę wyszarpali trzy punkty w spotkaniu z Koroną Kielce. Dotychczasowy bilans lechistów to dziesięć zwycięstw, siedem porażek i siedem remisów. Zdobyli 28 bramek, co jest przeciętnym wynikiem na tle pozostałych ekip w Ekstraklasie. Stracili 27 goli, co w grupie mistrzowskiej jest drugim najgorszym rezultatem (tyle samo ma Śląsk Wrocław, a więcej Wisła Płock). Najlepszym strzelcem w drużynie Piotra Stokowca jest Portugalczyk Flavio Paixao, który zdobył dziesięć goli w lidze oraz trzy trafienia dołożył w Pucharze Polski.

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com

Drugim najlepszym strzelcem Lechii z sześcioma golami w Ekstraklasie był Artur Sobiech. Klub pozwolił snajperowi szukać nowego klubu, jednak nie mógł dołączyć do drużyn z Polski. Doświadczony napastnik zasilił drugoligowy turecki Karagumruk SK. Sobiech to nie jedyny ważny zawodnik, który zimą wyjechał z Gdańska. Również do Turcji, ale na wypożyczenie, udał się były legionista Daniel Łukasik. Pomocnik wzmocnił MKE Ankaragücü, czyli aktualnie przedostatni zespół tureckiej Ekstraklasy.

- Fajna liga, mogę nauczyć się czegoś nowego. Na pewno rozwinę się jako piłkarz. W Polsce występuję już bardzo długo, potrzebowałem zmiany. Czułem, że to pora, by wyjść ze strefy komfortu, spróbować czegoś nowego. Potrzebowałem tego. Nowego bodźca, przewietrzenia głowy – powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Daniel Łukasik.

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com

Na Półwysep Apeniński, również na zasadzie wypożyczenia, udał się Słowak Lukas Haraslin. 23-latek trafił do ekstraklasowej US Sassuolo. Na półroczne wypożyczenie do pierwszoligowej Miedzi Legnica udał się 20-letni Adam Chrzanowski. Za to definitywnie Raków Częstochowa wzmocnił 20-letni Daniel Mikołajewski.

Lechia postanowiła również nieco wzmocnić swoją kadrę. Do Polski wrócił 27-letni Łukasz Zwoliński, który ostatnie 1,5 roku spędził w HNK Gorica. W minionym sezonie snajper zanotował cztery trafienia w lidze chorwackiej oraz pięć bramek zdobył w krajowym pucharze. Zanim piłkarz wyjechał za granicę występował w: Pogoni Szczecin, Górniku Łęczna, Śląsku Wrocław i Arce Gdynia. Zwoliński najbardziej jest kojarzony z zespołem z Pomorza, w którego barwach wystąpił 120 razy. Ciekawe CV ma wypożyczony do drużyny gdańszczan Amerykanin Kenny Saief, który w Polsce chce się odbudować. Lewy pomocnik karierę zaczynał w klubach izraelskich oraz zaliczył epizod w młodzieżowym zespole niemieckiego TSV 1860 München. Z czasem trafił do belgijskiego KAA Gent, a następnie został sprzedany do Anderlechtu za 3,5 miliona euro. W ostatnim czasie piłkarz stracił swoją pozycje w klubie, został przesunięty do rezerw, a później wyjechał na wypożyczenie do amerykańskiego FC Cincinnati. Na swoim koncie ma 85 meczów w belgijskiej Ekstraklasie oraz mistrzostwo tego kraju zdobyte w sezonie 2014/15. Jak możemy przeczytać na łamach Lechia.net Amerykanowi brakuje motoryki. Również wypożyczeni zostali 19-letni Łotysz Kristers Tobers i urodzony w Bissau Zé Gomes. Pierwszy z nich jest sześciokrotnym reprezentantem swojego kraju. Jest defensywnym pomocnikiem, a w zeszłym sezonie w barwach FK Lipawa rozegrał 28 meczów, w których zanotował trzy bramki. Drugi z tych zawodników pomimo 20 lat może się powalić sporą liczbą trofeów w gablocie. Snajper z portugalskim paszportem został wypożyczony z Benfiki, z którą zdobył mistrzostwo kraju oraz puchar. W piłce juniorskiej błyszczał i był uznawany za wielki talent, jednak przeskok do seniorskiego futbolu był dla niego cięższy niż mogłoby się wydawać. Swego czasu zdobył mistrzostwo Europy do lat 17, na których został królem strzelców, a dwa lata później ponownie zdobył złoto jednak na Euro do lat 20. W dorosłej piłce rozegrał zaledwie pięć meczów dla Benfiki oraz dwa w barwach Portimonense SC.

Kolejnym ofensywnym zawodnikiem, który wzmocnił Lechię, jest reprezentant Afganistanu Omran Haydary. Swoją przygodę z piłką rozpoczął w Holandii, grał między innymi w młodzieżowym zespole Roda JC Kerkrade, gdzie był bardzo skuteczny. Następnie zanotował ponad 30 występów na zapleczu ligi holenderskiej i w lipcu 2019 roku (miał 21 lat) trafił do pierwszoligowej Olimpii Grudziądz. Już w swoim debiucie z Chrobrym Głogów zdobył hat-tricka, a ostatecznie w rundzie jesiennej zanotował 12 bramek i dwie asysty. Haydary stał się gwiazdą na zapleczu polskiej Ekstraklasy, a jego kunszt strzelecki pokazuje fakt, że wciąż jest liderem w klasyfikacji strzelców I ligi. Sporym zaskoczeniem był powrót do Polski lewego obrońcy Rafała Pietrzaka, który ostatnie pół roku spędził w belgijskim Royal Excel Mouscron. Reprezentant Polski rozegrał tam 15 meczów oraz zanotował dwie asysty. Zanim wyjechał poza granice kraju był kluczową postacią Wisły Kraków, a wcześniej reprezentował barwy m.in. Zagłębia Lubin czy Zagłębia Sosnowiec. Do gdańszczan dołączyło również dwóch młodych obcokrajowców: 22-letni Brazylijczyk Conrado i 19-letni Słoweniec Egzon Kryeziu. Drugi z zawodników jest pomocnikiem i całą swoją dotychczasową karierę spędził w słoweńskim NK Triglav Kranj, czyli aktualnie szóstym zespole tamtejszej Ekstraklasy. Dla tej drużyny piłkarz rozegrał 68 meczów, w których zdobył pięć goli i zanotował dwie asysty.

Zimą Lechia wyjechała do Belek, gdzie rozegrała sześć meczów towarzyskich. Lechia cztery spotkania wygrała oraz dwa przegrała. Najwięcej goli (3) zdobył Flavio Paixao, za to po dwa trafienia zanotowali Lukas Haraslin i kupiony zimą Kristers Tobers.

2-3 Chojniczanka Chojnice (Polska)
3-0 SpVgg Greuther Fürth (Niemcy)
0-1 Rubin Kazań (Rosja)
1-0 Beroe Stara Zagora (Bułgaria)
2-0 Dynamo Moskwa (Rosja)
2-1 ŠKF Sereď (Słowacja)

- To było dla nas ekscytujące spotkać się z przeciwnikami z ligi rosyjskiej, która jest silniejsza od polskiej. Taka konfrontacja z zawodnikami wartymi miliony euro była ciekawa i przede wszystkim ten dwumecz z Rubinem i Dynamem oceniam na plus. Dużo wyciągnęliśmy wniosków, nawet z tego przegranego spotkania. Poza tym we wszystkich sparingach zrealizowaliśmy dużo pozytywnych i pożytecznych założeń – podsumował zimowe przygotowania na łamach WP trener Piotr Stokowiec.

Pod koniec września ubiegłego roku obie ekipy zmierzyły się przy Łazienkowskiej. Wtedy lepsza okazała się Lechia, która po golach Michała Nalepy i Błażeja Augustyna wygrała 2-1. Drugi ze strzelców nie zagra w środę z powodu kontuzji. Dwa wcześniejsze spotkania to potyczki w Trójmieście. Legioniści raz bezbramkowo zremisowali, a następnie zwyciężyli 3-1. Honorowym trafieniem dla gdańszczan popisał się Lukas Haraslin.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.