Oprawa kibiców podczas meczu z Polonią Warszawa 26 marca 2004 roku - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Kartka z kalendarza: 26 marca

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Co działo się 26 marca w minionych latach? Oj, bardzo wiele. Na pewno warto sobie przypomnieć wygraną legionistów aż 7-2 w derbach Warszawy oraz fantastyczne oprawy zaprezentowane przez fanów.

Mecze

Sezon 2012/13 Puchar Polski: Olimpia Grudziądz 1-2 Legia Warszawa
0-1 73’ Wladimer Dwaliszwili
0-2 78’ Marek Saganowski
1-2 89’ Adam Banasiak

Skład Legii: Wojciech Skaba - Artur Jędrzejczyk, Tomasz Jodłowiec, Michał Żewłakow (76’ Inaki Astiz), Tomasz Brzyski - Miroslav Radović (67’ Aleksander Jagiełło), Janusz Gol, Ivica Vrdoljak (81' Jorge Salinas), Michał Kucharczyk - Wladimer Dwaliszwili, Marek Saganowski
Trener: Jan Urban

Na 300-kilometrową podróż w środku tygodnia do Grudziądza zdecydowała się grupa 500 fanów ze stolicy. Bardzo ciekawą oprawę na ten mecz przygotowali Nieznani Sprawcy. Najpierw na płocie zawisł czarny transparent o treści "W godzinach pracy...", a nad głowami kibiców pojawiła się szara sektorówka w kształcie klawisza "Enter". Następnie nastąpiła zmiana transparentu na biały o treści "tak się bawią warszawiacy". Po odliczaniu w górę poszły niewielkie flagi, które uzupełnił mały pokaz pirotechniki i kilka czarnych świec dymnych. W pierwszym meczu w Warszawie legioniści pewnie 4-1 ograli Olimpię. Rewanż miał się odbyć tydzień później, ale został przełożony z powodu ataku zimy. Wreszcie 26 marca „Wojskowi” zagrali w Grudziądzu, jednak na bardzo zmrożonej murawie. Pierwsza część meczu była dość wyrównana, obie ekipy miały swoje sytuację i starały się grać ofensywnie. Po zmianie stron obraz gry znacznie się nie zmienił, ale to legioniści wyszli na prowadzenie. W 73. minucie Janusz Gol dograł piłkę w pole karne, gdzie dosyć przypadkowo głową do siatki wpakował ją Wladimer Dwaliszwili. Kilka minut później było już 2-0. Lewą flanką świetnie ruszył Tomasz Brzyski, który dograł piłkę do niepilnowanego Marka Saganowskiego, a ten w takich sytuacjach się nie mylił. Kibice gospodarzy trochę radości mieli w końcówce, kiedy mocnym strzałem Wojciecha Skabę pokonał Adam Banasiak. „Wojskowi” pewnie awansowali do półfinału rozgrywek, gdzie czekał na nich Ruch Chorzów.







Sezon 2009/10 Ekstraklasa: Lechia Gdańsk 2-3 Legia Warszawa
1-0 1’ Paweł Nowak
2-0 10’ Hubert Wołąkiewicz (k)
2-1 32’ Maciej Rybus
2-2 54’ Tomasz Kiełbowicz
2-3 78’ Inaki Astiz

Skład Legii: Jan Mucha - Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Pance Kumbev, Tomasz Kiełbowicz - Sebastian Szałachowski (68’ Marcin Mięciel), Ariel Borysiuk, Tomasz Jarzębowski (65’ Piotr Giza), Maciej Iwański, Maciej Rybus - Bartłomiej Grzelak (90’ Miroslav Radović)
Trener: Stefan Białas

Mecz w Gdańsku dla legionistów zaczął się fatalnie. Już po kilkudziesięciu sekundach Paweł Nowak zmienił tor lotu piłki po uderzeniu Ivansa Lukjanovsa. Ze strzałem nie poradził sobie Jan Mucha. Niestety dziesięć minut później rywala w polu karnym nieprzepisowo zatrzymał Inaki Astiz. Do wykonania jedenastki podszedł Hubert Wołąkiewicz, który podwyższył prowadzenie. Straty odrabiać zaczął Maciej Rybus, który dołożył nogę do dobrego dośrodkowania Jakuba Rzeźniczaka. Do szatni legioniści schodzili z golem kontaktowym, co dawało nadzieje na lepszy wynik po zmianie stron. W 54. minucie z rzutu wolnego uderzył Tomasz Kiełbowicz, przy którego strzale źle zachował się golkiper gdańszczan. Było już 2-2! W 78. minucie futbolówkę z rzutu rożnego dośrodkował Maciej Iwański, a piłkę do bramki wpakował Inaki Astiz. „Wojskowi” w końcówce nie dali sobie odebrać trzech punktów.



Sezon 2003/04 Ekstraklasa: Legia Warszawa 7-2 Polonia Warszawa
1-0 12’ Marek Saganowski
2-0 15’ Piotr Włodarczyk
3-0 20’ Marek Saganowski
4-0 22’ Łukasz Surma
5-0 34’ Marek Saganowski
6-0 81’ Igor Gołaszewski (sam.)
7-0 85’ Wojciech Szymanek (sam.)
7-1 90+’ Arkadiusz Bąk
7-2 90+’ Igor Gołaszewski

Skład Legia: Artur Boruc - Wojciech Szala (83’ Adam Gmitrzuk), Jacek Zieliński, Dickson Choto (61’ Jacek Magiera), Tomasz Sokołowski II - Łukasz Surma, Aleksandar Vuković, Tomasz Sokołowski, Tomasz Jarzębowski - Piotr Włodarczyk (75' Manuel Pablo Garcia), Marek Saganowski
Trener: Dariusz Kubicki

Na to derbowe spotkanie stadion zapełnił się po ostatnie siedzenie, a biletów nie było już dzień przed meczem. Gdy piłkarze pojawili się na murawie, na trybunie odkrytej pojawił się napis "LEGIA" utworzony z białych flag, w otoczeniu czerwonych i zielonych folii. Na koronie stadionu zapłonęło 15 rac. Race pojawiły się również na Krytej. Po chwili z płotu "zjechał" wysoki na 3 metry i niezwykle długi, prawie 100 metrowy transparent: "8 MISTRZOSTW, 12 PUCHARÓW POLSKI - WSZYSTKIE DLA CIEBIE WARSZAWO!". Z jednej strony namalowany został herb naszego klubu, po prawej natomiast warszawska Syrenka. Po zmianie stron na trybunie pojawiła się pocięta sektorówka z hasłem "Warszawa - 100% Legia". Obok zboczyliśmy czerwone i zielone szarfy oraz wielka eLkę i herb. Na Krytej w tym samym czasie pojawiły się baloniki. Dodatkowo przez cały mecz na płocie wisiał transparent "Nie rusz bo zginiesz" odnoszący się oczywiście do naszej legendy Kazimierza Deyny. Całą relacje z trybun, wypowiedzi piłkarzy oraz zdjęcia znajdziecie tutaj. Oj, zdecydowanie jest co wspominać!

„Wojskowi” strzelanie zaczęli już w 11. minucie. Marek Saganowski na raty musiał uderzać, aby dać nam prowadzenie w derbach Warszawy. Najpierw strzał blokował golkiper, później obrońca, a trzecim razem nikt już nie przeszkodził „Saganowi”. Po kilku minutach drugi ze snajperów Piotr Włodarczyk wpadł w pole karne, po czym okazał się lepszy od bramkarza polonistów. Po czterech minutach zobaczyliśmy istną „tiki-takę” w wykonaniu podopiecznych Dariusza Kubickiego. Ostatecznie Tomasz Sokołowski wystawił piłkę na pustą bramkę do Marka Saganowskiego, który pewnie wpakował ją do siatki. Po chwili zza pola karnego uderzył Łukasz Surma, słabo zachował się broniący Artur Sarnat i futbolówka wylądowała w bramce. Następnie kibice mogli na chwilę odsapnąć, jednak nie na długo bo już w 34. minucie „Sagan” skompletował hat-tricka. Niepilnowany Marek Saganowski świetnie wykorzystał fenomenalne dośrodkowanie Tomasza Sokołowskiego. W 81. minucie poloniści ewidentnie się poddali, a nawet zechcieli pomóc Legii w osiągnięciu jeszcze bardziej okazałego wyniki. Bardzo ładnym strzałem głowa popisał się Igor Gołaszewski, w bramce bez szans przy tej sytuacji był jego klubowy kolega. Kilka minut później Wojciech Szymanek nieco pozazdrościł swojemu koledze i również wpakował piłkę do własnej bramki. 7-0! Istna deklasacja! W doliczonym czasie gry dwie honorowe bramki zdobyli Arkadiusz Bąk i Igor Gołaszewski. Legia sprawiła srogie lanie polonistom i zdecydowanie pokazała, że „Jedna jest siła w ty mieście…”.









Wydarzenia

26 marca 2004 roku podczas meczu z Polonią kibice dowiedzieli się, że nowym właścicielem klubu będzie ITI. Holding przejął wówczas od Pol-Motu 80 procent akcji warszawskiego klubu. Firma związana była z Legia przez prawię dekadę. W międzyczasie rozczarowań było sporo, przez wiele lat trwał konflikt na linii kibice - właściciel. Dodatkowo „Wojskowi” przez ten okres tylko dwukrotnie byli mistrzami Polski.



Urodziny

26 marca 1979 roku w hiszpańskim mieście Ferrol urodził się były piłkarz Legii Nacho Novo. Zawodnik w barwach „Wojskowych” rozegrał 15 meczów, zdobył bramkę oraz zanotował asystę. Dodatkowo Hiszpan w sezonie 2011/12 zdobył Puchar Polski. Z okazji urodzin życzymy dużo zdrowia i szczęścia.


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.